Kappa - szarpie i dusi się gdy zimny
Kappa - szarpie i dusi się gdy zimny
Dzisiaj pomyslalem, ze zajrze do przeplywomierza - tak na "oko". JAk zaczalem rozkrecac to stwierdzilem ze przy okzaji wymienie filtr powietrza. Przy zdejmowaniu tlumika szmerow /chyba tak sie to nazywa/ zauwazylem ze pod nim na malym "wysiegniku" przymocowanym do nadwozia wisi jakis element plastikowy ze sladami pekniecia. Okazalo sie ze plastikowa "wypustka" z tlumika szmerow zostala oderwana i zrobila dziure w obudowie tlumika. Przez ta dziure silnik mogl zasysac lewe powietrze omijajac filtr powietrza i przeplywomierz. JEszcze nie wiem czy to bylo przyczyna problemow ale bardzo mozliwe. Zimny silnik dostawal zbyt uboga /dobrze mysle?/ mieszanke poniewaz komputer mial zle dane co do ladunku powietrza /zanizone/. Przy wyzszych obrotach zwiekszala sie ilosc powietrza zasysanego w jednostce czasu i coraz wiecej powietrza szlo wlasciwa droga, nie mogac sie "zmiescic" w malym otworze, wiec im wyzsze obroty tym sklad mieszanki byl coraz bardziej prawidlowy.
Nie wiem tylko jak wytlumaczyc fakt, ze kiedy bylo cieplo, albo silnik byl cieply to wlasciwie nie bylo problemow /no moze troche wolniejsze zbieranie sie z wolnych obrotow - ale tego nie jestem pewien/. Byc moze zubozona mieszanka, nie wplywala tak bardzo negatywnie na prace silnika, kiedy byl cieplejszy.... Nie wiem - na codzien "naprawiam" ludzi, nie samochody, wiec jesli moje rozumowanie jest nieprawidlowe prosze o poprawienie.
Zalaczam fotki
http://implant.am.lublin.pl/~marcello/pekniecie1.jpg[/img]
http://implant.am.lublin.pl/~marcello/pekniecie2.jpg[/img]
http://implant.am.lublin.pl/~marcello/pekniecie3.jpg[/img]
Pozdrawiam
Marcin
Nie wiem tylko jak wytlumaczyc fakt, ze kiedy bylo cieplo, albo silnik byl cieply to wlasciwie nie bylo problemow /no moze troche wolniejsze zbieranie sie z wolnych obrotow - ale tego nie jestem pewien/. Byc moze zubozona mieszanka, nie wplywala tak bardzo negatywnie na prace silnika, kiedy byl cieplejszy.... Nie wiem - na codzien "naprawiam" ludzi, nie samochody, wiec jesli moje rozumowanie jest nieprawidlowe prosze o poprawienie.
Zalaczam fotki
http://implant.am.lublin.pl/~marcello/pekniecie1.jpg[/img]
http://implant.am.lublin.pl/~marcello/pekniecie2.jpg[/img]
http://implant.am.lublin.pl/~marcello/pekniecie3.jpg[/img]
Pozdrawiam
Marcin
kappa 2.0 VIS
Kappa - szarpie i dusi się gdy zimny
witam
po tych fotkach aż sprawdziłem u siebie obudowę filtra i jest cały
i dalej nie wiem co jest z moim autem
KOVIR a u ciebie pomogło sklejenie czy nic nie poprawiło w zachowaniu auta
po tych fotkach aż sprawdziłem u siebie obudowę filtra i jest cały
i dalej nie wiem co jest z moim autem
KOVIR a u ciebie pomogło sklejenie czy nic nie poprawiło w zachowaniu auta
wcześniej
golf GTI
bmw e-34 525 24v
teraz
lancia kappa 2.4 benzyna
golf GTI
bmw e-34 525 24v
teraz
lancia kappa 2.4 benzyna
Kappa - szarpie i dusi się gdy zimny
moze tylko mi sie wydaje ale mam wrazenie, ze lepiej sie zbiera na nizszych obrotach - wczesniej musialem mocniej krecic. Ale to subiektywne.
Czekam do jutrzejszego ranka zeby spradzic dlawienie na zimno.
dam znac jutro
Czekam do jutrzejszego ranka zeby spradzic dlawienie na zimno.
dam znac jutro
kappa 2.0 VIS
Kappa - szarpie i dusi się gdy zimny
jest niby lepiej - nie bylo dlawienia rano. Ale nie mam jeszcze pewnosci bo noc byla ciepla. Nadal na zimno jest wrazenie ze "wypada" co jakis czas zaplon na ktoryms z cylindrow. Ale nie bylo dlawienia.
Zaczekam na chlodniejsze noce - wtedy sie upewnie.
Zaczekam na chlodniejsze noce - wtedy sie upewnie.
kappa 2.0 VIS
Kappa - szarpie i dusi się gdy zimny
niestety po zimnej nocy nadal dlawi sie przy dodawaniu gazu. Jest zdecydowana poprawa jesli chodzi o rzyspieszanie na obrotach 1000-3000 - tu jestem pewien na 100 ze jest lepiej.
Dziwne jest to, ze kiedy po zapaleniu dlawi sie to jak wylacze silnik i zapale jeszcze raz to juz jest ok. Gdybym nie wylaczal silnika to dlawienie trwalo by jak zwykle - 1 - 2 minuty.
Co moze zmieniac "restart" silnika?
Dziwne jest to, ze kiedy po zapaleniu dlawi sie to jak wylacze silnik i zapale jeszcze raz to juz jest ok. Gdybym nie wylaczal silnika to dlawienie trwalo by jak zwykle - 1 - 2 minuty.
Co moze zmieniac "restart" silnika?
kappa 2.0 VIS
Kappa - szarpie i dusi się gdy zimny
witam
ja u siebie chyba pozbyłem sie problemu z dławieniem
wymieniłem wtyczkę od czujnika temp. stara była w środku cała czarna jak by przepalona
od pięciu dni spokój
nie pisałem wczesniej bo chciałem sie upewnić
wtyczka 4zł więc koszt nie duży a zawsze można sprawdzić czy to jej wina
ja u siebie chyba pozbyłem sie problemu z dławieniem
wymieniłem wtyczkę od czujnika temp. stara była w środku cała czarna jak by przepalona
od pięciu dni spokój
nie pisałem wczesniej bo chciałem sie upewnić
wtyczka 4zł więc koszt nie duży a zawsze można sprawdzić czy to jej wina
wcześniej
golf GTI
bmw e-34 525 24v
teraz
lancia kappa 2.4 benzyna
golf GTI
bmw e-34 525 24v
teraz
lancia kappa 2.4 benzyna
Kappa - szarpie i dusi się gdy zimny
Radek79 a mozesz powiedziec w ktorym miejscu sie ona znajduje? To pewnie i ja sobie zmienie bo troche po restarcie sie poprawilo ale jeszcze nie jest tak jak ja bym sobie tego zyczyl
Kappa - szarpie i dusi się gdy zimny
wtyczka znajduje sie przy czujniku temp. który znajduje sie w obudowie termostatu kolor zielony lub niebieski jest tylko jeden więc łatwo znaleść
wcześniej
golf GTI
bmw e-34 525 24v
teraz
lancia kappa 2.4 benzyna
golf GTI
bmw e-34 525 24v
teraz
lancia kappa 2.4 benzyna
Kappa - szarpie i dusi się gdy zimny
sprawdzilem wtyczke - wyglada ok. bez kompa chyba sie nie obejdzie.
kappa 2.0 VIS
Kappa - szarpie i dusi się gdy zimny
ja tez miałem taki problem z wolnymi obrotami jak był zimny.
dławił sie przy ruszaniu. falowały wolne obroty.
pomogło..............tankowanie na innej stacji benzynowej.
dławił sie przy ruszaniu. falowały wolne obroty.
pomogło..............tankowanie na innej stacji benzynowej.
- orzec_h
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 47
- Rejestracja: 25 paź 2007, 0:00
- Lokalizacja: W-wa - Włochy
Kappa - szarpie i dusi się gdy zimny
u mnie natomiast przy rozgrzanym silniku sa drżania i nierówna praca, brak mocy... komputer pokazal na sonde lambde także jestem zmuszony ją wymienic i zobaczymy
Jedyna słuszna marka! => Lancia!
Kappa LX 3.0
Thesis 2.0T EMBLEMA
Kappa LX 3.0
Thesis 2.0T EMBLEMA
Kappa - szarpie i dusi się gdy zimny
probowalem tankowac na roznych stacjach - nawet najlepsze (najdrozsze) benzyny i bez zmian.
Nadal szukam
Nadal szukam
kappa 2.0 VIS
- orzec_h
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 47
- Rejestracja: 25 paź 2007, 0:00
- Lokalizacja: W-wa - Włochy
Kappa - szarpie i dusi się gdy zimny
Sonda faktycznie była do bani! Ale... problem dalej jest ten sam. Stawiam na przepływomierz. Gdy zacznie mi falować z gaszę silnik i udepnę kostkę od przepływomierza!
Jedyna słuszna marka! => Lancia!
Kappa LX 3.0
Thesis 2.0T EMBLEMA
Kappa LX 3.0
Thesis 2.0T EMBLEMA
Kappa - szarpie i dusi się gdy zimny
Panowie odświeżam temat
Czy ktoś z Was poradził sobie z problemem nierównych obrotów na ssaniu?
Zaczyna mnie to denerwować. Wsiadam rano do autka (gdy zimny) to pali prawie na dotyk. Po kilku sekundach zaczyna "rzucać" silnikiem i trwa to dwie, trzy minuty (dosłownie na pograniczu zgaśnięcia) aż się uspokoi. Pomaga ponowne zapalenie auta, wtedy chodzi nierówno ale już się nie dusi. Potem można nim jechać.
Jak jest ciepły to nie chce zapalić za pierwszym razem tylko za trzecim, ale trzeba go przegazować bo jest jakiś taki zamulony. Po przegazowaniu problem ustępuje.
Jeżeli chodzi o jazdę na benzynie czy LPG (jak jest ciepły) nie ma z nim żadnych problemów. Jedynie to nieszczęsne zapalanie.
Co to może być? Czy rozwiązaliście ten problem?
Czy ktoś z Was poradził sobie z problemem nierównych obrotów na ssaniu?
Zaczyna mnie to denerwować. Wsiadam rano do autka (gdy zimny) to pali prawie na dotyk. Po kilku sekundach zaczyna "rzucać" silnikiem i trwa to dwie, trzy minuty (dosłownie na pograniczu zgaśnięcia) aż się uspokoi. Pomaga ponowne zapalenie auta, wtedy chodzi nierówno ale już się nie dusi. Potem można nim jechać.
Jak jest ciepły to nie chce zapalić za pierwszym razem tylko za trzecim, ale trzeba go przegazować bo jest jakiś taki zamulony. Po przegazowaniu problem ustępuje.
Jeżeli chodzi o jazdę na benzynie czy LPG (jak jest ciepły) nie ma z nim żadnych problemów. Jedynie to nieszczęsne zapalanie.
Co to może być? Czy rozwiązaliście ten problem?