nie wiem czy to co napisze (przepraszam za brak polskich znakow - nie mam mozliwosci ich stosowania) podejdzie dla Was pod sytuacje awaryjna, ale dla mnie jest to sytuacja BARDZO awaryjna.
Otoz do wymiany bylo w naszej Kappie kolo dwumasowe, po drodze Malzonek zalatwil miske olejowa i musielismy postawic na warsztat tu gdzie jestesmy na urlopie. Przy okazji okazalo sie ze sprzeglo doslownie sie rozsypuje a wiec bylismy zmuszeni zakupic je w trybie przyspieszonym, tyle ze zaistnial maly problem. W naszym modelu na tarczy sprzegla nie ma czterech (albo pieciu... naocznie nie widzialam tej tarczy) sprezyn, w modelu ktory zamowilismy sprezyny sa (sprzedawca zapewnil ze jest to sprzeglo od TDS'a 2,4) - pytanie brzmi czy bedzie to pasowalo?
Nasuwa mi sie mysl, ze jest to kwestia rocznikow: nasza Kappa to '95, sprzeglo pochodzi pewnie z pozniejszego rocznika - co o tym sadzicie?
No i jeszcze jedno pytanie: sprzedawca zapewnial, ze sprzeglo jest kompletne, tj. tarcza, docisk i lozysko. Niestety okazalo sie, ze lozyska nie ma... generalnie oszukal nas "lekko". Samochod stoi na warsztacie od czwartku, kasa leci a ja nie mam pojecia skad wytrzasnac to lozysko i czy w ogole istnieje mozliwosc zakupienia tego osobno, no i przede wszystkim jaki jest koszt?
Mechanik ma Kappe w swoich rekach pierwszy raz wiec tez sie pewnie nie do konca orientuje w roznicach miedzy modelami i rocznikami.
Podam nr-y aukcji z tarcza sprzegla nasza stara i ta co przyszla (zakladam, ze w reszcie nie ma roznicy) i bardzo prosze o odpowiedz - zycie nam uratujecie Panowie
)Numery poki co pogladowo wkleilam, zeby bylo wiadomo tylko o jakie sprezyny mi chodzi. Jutro je poprawie jak skonczy sie maintence na allegro.
Nasza stara: 1874625235
Ta co przyszla: 1836440567
Bardzo prosze o pomoc. Sprawa jest naprawde pilna
Edit: Panowie, okazało się, że koleś nas totalnie oszukał z tym sprzęgłem, zwrotu też nie chce przyjąć bo twierdzi, że paragon poszedł. Transakcji dokonywaliśmy poza allegro z jego niby sklepem, towar wysłał paragonu juz nie.
Generalnie "utyłkował" nas (aby nie użyć brzydkiego słowa) na trzy stówy.