Olek nie jest pokrętna tylko pisana z luzem bez zacietrzewienia lubisz mi łatki przypinaćRafako pisze:To dowodzi wyłącznie tego, że mało się znasz na samochodach. Akurat w tym przypadku, pomimo swojej zwyczajowo pokrętnej argumentacji, gros ma rację. Jakość oleju można poznać właśnie po zdjęciu klawiatury po dużym przebiegu. Jeśli stosowany olej jest chu... steczkowy, zazwyczaj znajduje się tam syf i 5 metrów mułu. Dla przykładu: miałem kiedyś silnik do poloneza od znajomego taksówkarza, silnik miał od nowego przelot 420 tyś km (tak, uprzedzam pytanie - motor był już w agonii), jeździł wyłącznie na quaker state, wymienianym co 8 tyś km. Klawiatura po zrzuceniu była czysta jak łza.Polej pisze:Jak dla mnie, to żaden dowód, a jeden przypadek i jeden silnik Trochę za mało, żeby mówić, że to szajs-jak dla mnie.
Skoro napisał, że klawiatura po 140 tyś km na tym oleju była zasyfiona, to znaczy że olej to syf.
Tyle w temacie i nie ma co filozofować i prowadzić dowodów logicznych (no chyba, że znajdziemy na forum jeszcze 5 użytkowników tego oleju, którzy też zwalali klawiaturę po dużym przebiegu i dadzą swoje kontropinie).
Serdecznie pozdrawiam.
wiesz ja jestem tylko laikiem -większość tu to fachowcy od panewek ,rozrządów i ogólnie spece od wszystkiego jestem tu tu forumowiczem nie specem wiec często się mylę i wprowadzam w błąd ,wiesz ale to z niewiedzy-uczę się z racji wieku średniego wiedza nie wchodzi mi jak młodszym klubowiczom