Kappa 2.0 20v - problem z ładowaniem na jałowym

[Ventura]

Ogólnie ładowanie jest ale na jałowym bardzo często spada, przy czym oczywiście przygasają światła.
Wertując zapiski poprzedniego właściciela mój egzemplarz już długo z tą wadą jeździ ( przynajmniej 7 lat!). Przez poprzedniego właściciela w kolejności zostało zrobione:
Wymiana paska, wymiana alternatora, wymiana regulatora, wymiana łożysk i regulatora, wymiana diód w alternatorze i ponownie wymiana regulatora o i znowu wymiana paska.

Ja zacząłem od ogarnięcia masy wszystkie zostały odkręcone i wyczyszczone miniszlifierką - nie ma mowy o fuszerce i braku przewodności. Następnie stwierdziłem, że spadek ładowania może być spowodowany falowaniem obrotów ale usterkę usunąłem (była dziura w dolocie) odzyskałem moc na niskich obrotach a obroty stoją dęba ale ładowanie jak spadało tak spada a kontrolka się żarzy a czasem świeci pełnym światłem.

Jak w kappie wygląda okablowanie wzbudzania alternatora? W tej chwili mam Lybre na kanale i nie bardzo mam jak wleźć pod Kappę a obstawiam, że problem jest z wiązką przewodów, gdzieś mi się obiło o uszy, że licznik odgrywa jakąś role w "instalacji ładowania".

[volf]

Jakie masz wolne obroty silnika i czy przy tych obrotach zapala się kontrolka?

[Ventura]

Obroty 2 kreska po pierwszej grubej czyli 700 (o ile wierzyć wskazaniom obrotomierza), minimalnie dotknę gaz i oczywiście ładowanie jest.

[volf]

To nie wiem, bo u mnie (w dieslach minimum to 800 z małym hakiem) nigdy kontrolka się nie zapala. Być może benzynowe wersje mają też inne przełożenia na kołach pasowych, bo przecież kręcą się sporo wyżej więc mruganie kontrolki przy 700 rpm nie jest niczym dziwnym. Może ktoś kto ma benzynę napisze jak tam jest faktycznie...
Ja w każdym razie nie doszukiwałbym się tu winy licznika czy instalacji-skoro wszystkie styki/kable przeczyściłeś. Ostatecznie podstawił bym 2 alternator ale najlepiej pewny (używany i nie po żadnych regeneracjach na chińskich częściach).
Tam jest BOSCH 120 A?
Jeśli tak to z dostępnością używek w dobrych cenach problemu być nie powinno

[Borek]

U mnie obroty jałowe to projektowe 750rpm, ale nawet jak go czasem przypadkiem przydusze to kontrolka ładowania nigdy nie mrugnie, a działa poprawnie. Niemniej po wskazówce woltomierza, wachnięciach jasności podświetlenia deski i pomiarze miernikiem na zaciskach akumulatora stwierdzam, że na obrotach jałowych alternator daje zbyt niskie napięcie ładowania, max 14,2V przy wyłączonych odbiornikach prądu (a jest dobry, wymieniony przy okazji remontu silnika) do nawet 13,7V gdy się wszystko włączy, może poza wiatrakiem od chłodnicy. Od obrotów mniej więcej 850-900RPM napięcie jest takie jak być powinno, czyli te 14,3-14,4V. Nawet przy dmuchawie na max, włączonych wszystkich możliwych światłach i radiu nie spada to poniżej 14,2V.

Jedyne sensowne i w miarę proste rozwiązanie podsunął jakiś czas temu kolega Bartek-Lodz - dać nieco mniejsze kółko napędu alternatora i odpowiednio krótszy pasek, żeby altek kręcił się ciut szybciej. U niego o ile wiem zdaje to egzamin.
Nie wiem czy próby instalacji innego modelu alternatora przyniosą efekt bo przecież są one jakoś znormalizowane.

[jasiugm]

U mnie głównym problemem z ładowaniem był przewód masowy idący od akumulatora do łapy silnika. W połowie jego długości jest zaciśnięta na nim blaszka, która jest przykręcona do karoserii. Blaszka zaśniedziała i przestała dobrze łączyć. Sprawdź jak wygląda to u Ciebie.

[marceli]

Ten przewód jak nie sprawdzałeś, to zwróć też uwagę na mocowanie właśnie do łapy na dole.To miejsce bardzo śniedzieje,rdzewieje bo tam woda chlapie i wiadomo co się z tym wiąże...

Ja to mocowanie zmieniłem na inne miejsce ,głębiej ,przy skrzyni tam nie chlapie i jest ok.

Poza tym , mierzyłeś w ogóle miernikiem ile masz V na aku jak zapalisz i jest na wolnych obr oraz wyższych??

Ile wskazuje wskaźnik w kabinie??

[Ventura]

Chciałem zmierzyć ale jak na złość padł mi multimetr (nowy w drodze). Przez kilka dni obserwowałem wskaźniki i obroty jałowe mam 600 z tego co czytałem powinny być 700.
Zgaduję, że tak nafaszerowane auto elektroniką regulacji obrotów nie posiada więc pozostaje mi szukać przyczyny niskich obrotów w czeluściach "nie do końca sprawnego" któregoś czujnika?

Masy mam wyczyszczone i sprawdzone również to na dole.

[Johnny]

Możesz spróbować zacząć od przeczyszczenia silniczka krokowego, czujnika temp niebieski na termostacie jak nie pomoże będziemy kombinować dalej.

[fotisk]

Sprawdź jeszcze jak wyglądają klemy, czy się grzeją... u mnie po wymianie klem na nowe ładowanie się poprawiło, a klemy (zwłaszcza minusowa) w czasie normalnej pracy mocno się rozgrzewała...