Lancia Klub Polska

Witam,

Pytanie jest o dane w dowodzie rejestracyjnym. Tak sobie oglądam mój dowód i widzę pola które wzbudzają mój niepokój:
- F.1 (maksymalna masa całkowita) - u mnie "0 kg"
- G (masa własna) - u mnie "0 kg"
- K (nr. świadectwa homologacji typu pojazdu) - u mnie "---" mimo, że w karcie pojazdu takowe jest
- O.2 (maks. masa całk. przyczepy bez hamulca) - u mnie "0 kg"
Ewidentnym błędem jest wartość pola P.3 (rodzaj paliwa), który dla mojej 20VT jest ustawiony na "D"... Będę to prostował więc chcę przy okazji zweryfikować całą resztę.
Zamierzam wbić LPG i hak do dowodu i z powyższych danych wynika że do Kappy można podpiąć tylko przyczepę bez hamulca. To chyba nie jest normalne?
A jak jest u Was? Dla mnie sprawa jest pilna bo muszę to sprostować w WK zaraz po świętach.

Pozdrawiam,
G.

F1 1990 kg
F2 1990 kg
F3 --
G 1515 kg
J --
K --
L 2
O1 1500kg
02 650kg
P1 1998
P2 114 kW
P3 P
Q --
S1 5
S2 --

Myślę, że błędy mogą wynikać z błędnego tłumaczenia dokumentów po sprowadzeniu auta + pierwszego badania technicznego + nieudolności urzędnika w Wydziale Komunikacji, który za takie wpisy powinien ponieść konsekwencje służbowe.

Polej pisze: Myślę, że błędy mogą wynikać z błędnego tłumaczenia dokumentów po sprowadzeniu auta + pierwszego badania technicznego + nieudolności urzędnika w Wydziale Komunikacji, który za takie wpisy powinien ponieść konsekwencje służbowe.

Auto z polskiego salonu. Niestety nie mam poprzedniego dowodu i nie wiem co w nim było. Tak czy inaczej to ja mam problem...

Dlaczego urzędnik ma być winny ,przecież dane pojazdu ustala diagnosta na przegladzie i prawdopodobnie nawet nie sprawdził danych zawartych na tabliczce znamionowej pojazdu z dowodem rejestracyjnym, Możliwe że wtedy stwierdził by pomyłkę.A to podstawowy elemet kontroli pojazdu na stacji diagnostycznej.

facio pisze: Dlaczego urzędnik ma być winny ,przecież dane pojazdu ustala diagnosta na przegladzie i prawdopodobnie nawet nie sprawdził danych zawartych na tabliczce znamionowej pojazdu z dowodem rejestracyjnym, Możliwe że wtedy stwierdził by pomyłkę.A to podstawowy elemet kontroli pojazdu na stacji diagnostycznej.

Czyli urzędnik może wpisać w F1 czy G nawet <<Twoja stara>> , bo diagnosta wcześniej tak wpisał? Pierwsze słyszę o prawie urzędnika do powielania błędów formalnych

WYBACZ ale dane pojazdu okerśla diagnosta na podstawie danych pojazdu zawartych na tabliczce znamionowej i katalogu ITS. Urzędnik ma obowiązek to teoretycznie zweryfikować -tylko jak jeżeli on nawet danego pojazdu nie widział.Dlatego osobą kompetętną jest diagnosta.

Tak jest - diagnosta winny - ciekawe dlaczego.
Kolega "TGP" przerejestrowywał auto nasze polskie, ską wiadomo kiedy było na stacji - jeśli masz ważny dowód to kto jedzie przed rejestracją na stacje diagnostyczną - jedziesz do WK i przerejestrowujesz auto.
Jeśli auto ma KP to tam te dane sąi raczej nie są błędnę (chociaż znając Polskę to wszystko jest możliwe).
Urzędas powinien przy przerejestrowywaniu spojrzeć w DR i chyba nie jest idiotążeby nie wiedzieć że coś jest popie..ne, bo chyba nie ma możliwośći żeby "masa własna" była "0" - tylko u nas mają to w dupie i nawet nie patrzą często co przepisują.

Ewidentny błąd urzędasa, że nie patrzy co pisze..

Mksymalana masa całkowita też "0" - ku..a czego to w tych urzędach nie wymyślą.

Pracuję w salonie samochodowym i jeżdżę czasami rejestrować samochody klientów - zawsze przy odbiorze DR patrzę czy jest wszystko OK - bo oni mają homologacje i KP potrafią głupoty popisać.

Ciekawe jak robił przeglądy ? diagnosta robiąc przegląd ma obowiązek wpisac dane do rejestru i co, no jako fachowiec nie załwazył takiego byka w dowodzie -chyba ze ...............................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To tylko u nas.

Auto mam od kilku miesięcy więc jako takiego obowiązkowego przeglądu okresowego nie wykonywałem. Błąd z "D" w polu dotyczącym paliwa zasilającego zauważył właśnie diagnosta podczas przeglądu jaki mam zwyczaj robić od czasu do czasu z własnej inicjatywy. Resztę niezgodności zauważyłem zupełnie przypadkiem.
W karcie pojazdu z danych dotyczących masy jest tylko:
- "Dop.masa ciągniętej przyczepy" jako 1500 kg,
- "Dopuszczalna masa całkowita" jako 2020 kg.
Być może w starym dowodzie były właściwe dane, ale ten został zatrzymany przez WK przy przerejestrowaniu.

Gorąca prośba o ustosunkowanie się do poniższych podpunktów:
1) Czy ktoś może wypisać pola z mojej pierwszej wiadomości dla Kappy 2.0 turbo 20V?
2) Jak może wyglądać właściwa/najprostsza procedura korekty danych w DR mojego auta?

Nie jest dla mnie tak ważne czyj to błąd, ale jak to wszystko sprostować. Mam bardzo mało czasu na rozpoczęcie prostowania tego bałaganu więc proszę o szybką pomoc.

Pozdrawiam,
G.

tgp pisze:1) Czy ktoś może wypisać pola z mojej pierwszej wiadomości dla Kappy 2.0 turbo 20V?

W mojej 20VT jest tak, ale bierz poprawkę na to, że to coupe:

F.1 (maksymalna masa całkowita) - 2015 kg
G (masa własna) - 1475 kg
K (nr. świadectwa homologacji typu pojazdu) - "---"
O.2 (maks. masa całk. przyczepy bez hamulca) - 500 kg
P.3 (rodzaj paliwa) - P

Udało się uzyskać kopię homologacji mojego auta i na tej podstawie (w uproszczeniu) będą wprowadzone poprawki i wydany nowy DR.
Miłym zaskoczeniem była chęć współpracy lokalnego WK i ponadnormatywne zaangażowanie.
Okazuje się, że bzdurne dane były w DR poprzedniego właściciela przez ~6 lat. Niestety ze względu na czas przechowywania dokumentów nie udało się ustalić gdzie i kiedy popełniono błąd. Być może wcześniej. KP jest ok.
Tak więc miałem "nicnieważącego" diesla o mocy 162 kW i pojemności 2 litrów. Jako ciekawostkę podam, że według urzędnika nawet kolor w dokumentach WK się nie zgadzał... Tak na marginesie: widział ktoś fabrycznie czerwoną Kappę?
Innym tematem jest to, jak to auto przechodziło przeglądy rejestracyjne przez co najmniej 6 lat? Czy poprzedni właściciel brał czynny udział w "poświadczaniu nieprawdy" przez diagnostę? Bo trudno jest mi sobie wyobrazić, że nikt nic nie zauważył. Gdybym miał czas i odpowiednie możliwości to pewnie bym tego dochodził. I nie dlatego, że straciłem trochę czasu i pieniędzy. Dlatego że po prostu takiego kombinatorstwa nie trawię...
Na szczęście w temacie stanu technicznego Lucynce niewiele brakuje do "perełki". Pozostaje więc cieszyć się jazdą.

Skoro się taki temat pojawił to ja przedstawiam co jest u mnie w kappie kombi 2,0 20V:

F1 - 2090 kg
F2 - 2090 kg
F3 - ======
G - 1585 kg
O1 - 1500 kg
O2 - 500 kg

Ja też mam błędy w dowodzie skutera:
- nazwa - Honda Pax Clab (a w rzeczywistości jest Pax Club),
- maksymalna masa całkowita - 162 kg,
- masa własna - 97 kg (kompletny idiotyzm, bo jedna osoba jest w stanie go spokojnie podnieść).
Próbowałem sprostować chociaż nazwę (nie było to proste, bo poprzedni właściciel musiał mi przesłać wszystkie swoje tłumaczenia) - w dowodzie miękkim wpisali dobrze. Niestety w twardym znowu źle Zauważyłem dopiero jak odebrałem

tgp pisze:... Tak na marginesie: widział ktoś fabrycznie czerwoną Kappę?

Czy fabryczną to nie wiem, ale widziałem w tym roku w Krasnymstawie Kappę na numerach LKS w kolorze czerwonym "strażackim" i nigdy wcześniej ani potem ani jednej czerwonej.

Moja jest wisniowa ale w dowodzie taz mam czerwony ,dlatego ze na przegladzie ustala się kolor według podstawowych kolor-czarny .biały, szary itd.