Kappa - zwiększanie funkcjonalności i komfortu

[stabraf]

To nie odwrócenie polaryzacji tylko zbicie różnicy potencjałów

[argenta67]

To czekamy teraz aż ktoś poda miejsce na podstawienie kanistra by odzyskać troszkę Pb

[stabraf]

Jak się jedzie to trza by było podwiązać i to wysoooko ;P

[regaciarz]

I się nic nie spsuje?

potrzebuję taki plus żeby przekaźnik przełączyć i tyle - czyli jakieś 200mA.

nie powinno, wtryskiwacze są sterowane masą i mają wspólny plus, który wykorzystuje sie jako plus po kluczu w 99% instalacji lpg

[Borek]

Myślał ktoś lub miał do czynienia ze zdalnym odpalaniem silnika? Przyszło mi do głowy że są takie systemy i na zimę to fajna sprawa, tylko trzeba by obejść immo (i Lancia Code w jednym), a w skrzyniach manualnych zamontować jakiś czujnik biegu. No i modlić się żeby system sam przypadkiem nie odpalił wozu (jakiś lewy sygnał dotrze do odbiornika), bo rano zejdziemy żeby jechać na kawę a tu klops - wyssało paliwo.

[Alan]

Musiałbyś jeszcze dorobić układ załączania zapłonu i rozruchu plus czujnik biegu jałowego....

[grzesiekj23]

Myślał ktoś lub miał do czynienia ze zdalnym odpalaniem silnika? Przyszło mi do głowy że są takie systemy i na zimę to fajna sprawa, tylko trzeba by obejść immo (i Lancia Code w jednym), a w skrzyniach manualnych zamontować jakiś czujnik biegu. No i modlić się żeby system sam przypadkiem nie odpalił wozu (jakiś lewy sygnał dotrze do odbiornika), bo rano zejdziemy żeby jechać na kawę a tu klops - wyssało paliwo.

Co do LC to trzeba by pewnie poświęcić jeden kluczyk i zostawić transponder przy stacyjce. Są też moduły w które wkładasz kluczyk, a one przez pętlę przesyłają kod z kluczyka do immo na żądanie np. takiego modułu odpalania. Koszt modułu odpalania od 130zł około, więc chyba nie dużo. Jednak super byłoby wykorzystać sygnał z już zainstalowanego alarmu. Na razie nie wiem jak to zrobić w wersji homemade, ale na pewno da się. Czujnik biegów musiałby być pewnie przy lewarku jako pętla wyzwalająca sygnał masy po zetknięciu z lewarkiem w przypadku wbicia któregokolwiek biegu.
A jak się auto rozgrzeje i wsiądziesz to i tak musisz 2-gi raz odpalić, żeby kluczyk siedział w stacyjce. No chyba, że możesz wyciągnąć kluczyk po odpaleniu to już nie problem



EDIT:
Alan układ załączania zapłonu jest prosty- sam natknąłem się na to przez przypadek przy okazji robienia lusterek i tam to opisałem Gorzej z rozrusznikiem i sygnałem kiedy już silnik odpali...

[Borek]

Dla zapłonu i rozruchu można wziąć kable ze stacyjki. W ogóle dałoby się zrezygnować ze stacyjki, zostawić ją tylko na miejscu dla złodziei - ojciec w 125p tak zrobił i założył właściwą stacyjkę głębiej, raz nam chcieli fiaciora ukraść to go tylko przepchali na uliczkę obok i dali sobie spokój.

Wtedy można wykorzystać zaślepkę w zegarach (tę z prawej strony, niby przycisk) i zrobić z niej przycisk do odpalania. Sam przycisk można wziąć od sterowania przeciwmgłowymi, bo to chyba ten sam kształt i jeszcze jest miejsce na diodę - wstawić trzy kolory dla trzech stanów pracy (niewłaściwy kod / gotowa do odpalenia / silnik działa). Sygnał pracującego silnika to faktycznie problem, trzeba sprawdzić jak to jest rozwiązane np. w nowym Avensisie, tam się odpala wóz z przycisku. Czujnik biegu jałowego widziałbym raczej na dźwigniach przy skrzyni - tam jest pewny odczyt, bo przy lewarku to może któraś linka ze starości strzelić i lewarek sobie, a skrzynia sobie.

Natomiast jeśli już zostawiać stacyjkę, to przecież po odpaleniu z pilota stacja ma położenie 0. Możesz swobodnie wpakować kluczyk i przekręcić ją do zapłonu, ale przez przypadek można zakręcić rozrusznikiem - blokada jest w stacyjce. Pytanie czy da sie po odpaleniu z pilota zgasić silnik kluczykiem.

[grzesiekj23]

Na taki przycisk to by było coś... Tylko musiałby być dwustopniowy jak w cyfrówce- naciskasz do połowy- załącza zapłon, wciskasz do końca i następuje rozruch. Moduł z pilotem musiałby sterować tym samym co "stacyjka", żeby dało się właśnie odpalić z obydwu i z obydwu źródeł zgasić. Odpalenie można wziąć z alternatora- np. przekroczenie 13V w instalacji oznacza, że silnik jest włączony. Tylko jak długo rozrusznik ma kręcić? Do osiągnięcia 13V?

Do skrzyni- trzeba znaleźć położenie które jest charakterystyczne tylko dla luzu i tak zamontować czujnik.

[Borek]

Inny pomysł, teoretycznie prosty ale czy coś takiego istnieje na rynku to nie wiem... elektrochromatyczne lusterka boczne! Zasada działania ta sama co z lusterkiem w kabinie (łatwiejsze do zrobienia jak ktoś ma już automatyczne), tylko odpowiednie szkła do bocznych trzeba zdobyć i kable pociągnąć.

Sam mam lusterko wewnętrzne "składane" i spełnia ono swoją rolę, ale i tak obrywam po oczach od debili za mną właśnie przez lustra boczne.

[pääkäyttäjä]

Inny pomysł, teoretycznie prosty ale czy coś takiego istnieje na rynku to nie wiem... elektrochromatyczne lusterka boczne! Zasada działania ta sama co z lusterkiem w kabinie (łatwiejsze do zrobienia jak ktoś ma już automatyczne), tylko odpowiednie szkła do bocznych trzeba zdobyć i kable pociągnąć.

To akurat nie jest chyba zbytnio trudne ale zależy raczej od auta i dostępności elementów. Kumpela z forum Vectry w swojej "Czerwonej Zdzirze" ma właśnie takie zamienione lusterka.

[Borek]

No właśnie pytanie brzmi - czy są szkła w kształcie odpowiednim dla Kappy z grzałką i ściemnianiem? Bo reszta to nie problem, tylko jeszcze trzeba dobrze zgrać sensor z tymi szkłami.

[stabraf]

...i tak obrywam po oczach od debili za mną właśnie przez lustra boczne.

Ja wtedy naciskam taki fajowu guzik w tunelu i boczne mi się składają

[Borek]

Ja ten guzik naciskam na autostradzie, żeby mniej paliwa marnować.

Postanowiłem zapytać tutaj, bo temat odpowiedni - czy komuś udało się znaleźć do spryskiwaczy szyby przedniej dysze stawiające kurtynę albo mgłę? Chodzi o dopasowanie do otworów w masce i ciśnienia układu. Bo przyznaję z bólem serca, że fabryczne dysze, regulowane czy nie, to się nadają na przecier z malin.

Do Civica założyłem kiedyś dysze bodajże z cytrynki C3 (stawiały chyba mgłę) i na długie lata zapomniałem o jakichkolwiek problemach ze zraszaniem szyby. Do tego jeszcze zdobyłem jakieś (bodajże marki Aero czy cuś) fajne pióra wycieraczek, bodaj grafitowe, które też trwały długie lata i zbierały syf bezgłośnie i bez żadnych smug, ale to już detal - z wycieraczkami to zawsze loteria. Tak czy owak zestaw dawał piękną czystą szybę, a w kapiszonie to a to krzywo pryśnie, a to nie poleci, a to umyje bagażnik.

[adamM20]

Tak czy owak zestaw dawał piękną czystą szybę, a w kapiszonie to a to krzywo pryśnie, a to nie poleci, a to umyje bagażnik.

..... to na pewno kwestia spryskiwaczy czy może pompki? Tak na marginesie czy ramiona wycieraczek można jeszcze gdzieś kupić nowe, na przykład we Włoszech?