Lybra - wymiana plastików mocowania drążka stab. przód

[marek_krupa]

Objawy zużycia to początkowo głuche pukanie, później przesuwanie się drążka stabilizującego w stronę koła i metaliczne głośne uderzanie o wahacz. Na tym etapie można jeszcze na drążku przyspawać jakiś ogranicznik i jeździć dalej. Wymianę mocowana (plastikowe tuleje) proponuję wykonać przy okazji opuszczonej ramy pomocniczej zawieszenia np. podczas wyciągania skrzyni biegów. Bez opuszczenia ramy za chiny nie mogłem sobie poradzić. Proszę koniecznie pamiętać o odkręceniu 2 śrub M8 trzymających przekładnię kierowniczą. Polecam zastosować w miejsce oryginalnych tulejek (fi 20 mm) ciaśniejsze (fi 19 mm), ponieważ niestety metalowy drążek w miejscu mocowania wyciera się. I jaszcze na marginesie, w przednim zawieszeniu dłużej wytrzymują tylko oryginalne łączniki drążka stabilizującego.

[FXX]

A jeśli ktoś ma rączki jak młoda kobietka tudzież jakiś krasnal to obejmy tulejek można rozbić nie wyciągając drążka. Osobiście sobie tego nie wyobrażam, ale niektórzy są tacy zdolni.

[marek_krupa]

Dobry tekst, może podasz, którzy to Ci niektórzy, albo opiszesz jak to można zrobić.

[FXX]

Jeśli mnie pamięć nie myli to Codee zrobił to bez demontażu drążka - opis jest gdzieś na forum, ale dla mnie to nie do zrobienia - prędzej bym pół samochodu rozebrał niż to wymienił bez wyciągania.
BTW - sam drążek pasuje z AR156 - różnica jedynie w grubości i oczywiście dostępności używki.

[sel]

Robiłem to bez opuszczania sanek. Ułatwieniem jest podniesienie przodu samochodu jednocześnie z dwóch stron i odkręcenie łączników stabilizatora przez co sam drążek nie stawia oporów. Cała operacja zajęła około godziny.

[marek_krupa]

Sel jesteś mistrzem.