Kappa - naprawa napinacza

Awatar użytkownika
cool_r
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 219
Rejestracja: 21 lip 2009, 18:13
Lokalizacja: Ostrołeka

Re: Kappa - naprawa napinacza.

Post autor: cool_r » 06 maja 2010, 19:47

Jak tak to extra wiem co bede robił w łikend, dzieki za fajny foto reportaż bo tak to bym w zyciu nie pomyslał ze tam moze byc takie cos jak oringi.
LanciA_K_2.0_vis'99+BOMBA
www.WreckedExotics.com <-----łezka w oQ jak nic

Awatar użytkownika
stabraf
Administrator
Administrator
Posty: 8477
Rejestracja: 22 lut 2008, 0:00
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Kappa - naprawa napinacza.

Post autor: stabraf » 07 maja 2010, 10:12

W moim przypadku oring od wewnątrz (od strony silnika) był OK ,a ten od zewnątrz wyciągałem w kawałkach bo był już sparciały.To jego właśnie podejrzewam winnym zatarcia trzpienia - woda i syf przedostawały się do wewnątrz.
Powodzenia w dłubaniu : yesyes : Gdybyś miał jakiś problem to dzwoń - pomogę -888 589 359.
Po robocie daj znać jak efekty ;)

Awatar użytkownika
cool_r
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 219
Rejestracja: 21 lip 2009, 18:13
Lokalizacja: Ostrołeka

Re: Kappa - naprawa napinacza.

Post autor: cool_r » 16 maja 2010, 13:03

I juz po wszystkim ;) , cały proces tej jakże ważnej operacji trwał niedługo i oprucz tych oringów, dokladnego przeczysczenia czesci ruchomych i ich przesmarowaniu wymienilem rolke(koszt ok. 160 z allegro i ciekawe jak dlugo pociągnie) bo stara zaczela lapac luzy tak nagle a pare miesiecy temu byla jeszcze git.

Naszczescie teraz neslychac zadnych pisków no jedynie z kół podczas ruszania :D
POZDR
LanciA_K_2.0_vis'99+BOMBA
www.WreckedExotics.com <-----łezka w oQ jak nic

Awatar użytkownika
stabraf
Administrator
Administrator
Posty: 8477
Rejestracja: 22 lut 2008, 0:00
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Kappa - naprawa napinacza.

Post autor: stabraf » 16 maja 2010, 17:43

No to elegantzko ;) że dobrze się skończyło.A rolka nabrała luzów przez zatarty napinacz biorąc napięcie paska na siebie.

Awatar użytkownika
Vico
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 114
Rejestracja: 07 maja 2008, 0:00
Lokalizacja: Radom

Re: Kappa - naprawa napinacza.

Post autor: Vico » 31 maja 2010, 11:58

Witam.
Troszkę offtopu zaserwuję :D
Czy ktoś może podać jakiś numerek tego napinacza do kappy 2.0 20V (146KM) z 1995r z klimatyzacją? :) Cokolwiek po czym można to znaleźć w sklepie?

argenta67

Re: Kappa - naprawa napinacza.

Post autor: argenta67 » 13 cze 2010, 21:29

Opis regeneracji jak najbardziej ok ale nie wspominamy o takiej sytuacji kiedy to korpus, w którym porusza się tuleja, zostanie wytarty i ustawi się krzywo po takiej naprawie. Miałem tak u jednego kolegi z forum, efekt taki, że krzywy napinacz zsuwał pasek na rant koła alternatora co powodowało obcinanie stopniowe po jednym rowku i Lancia do mnie dotarła z paskiem 4Pk a nie 6Pk.

Awatar użytkownika
stabraf
Administrator
Administrator
Posty: 8477
Rejestracja: 22 lut 2008, 0:00
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Kappa - naprawa napinacza.

Post autor: stabraf » 14 cze 2010, 9:29

Czyli jeśli ktoś się zdecyduje na taką naprawę to trza częściej zaglądać pod maskę i kontrolować co się dzieje.U mnie do tej pory jest wszystko w porządku.

Awatar użytkownika
Dawka
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 293
Rejestracja: 09 lis 2008, 0:00
Imię: Dawid
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Kappa - naprawa napinacza.

Post autor: Dawka » 14 cze 2010, 10:20

To co mówi Argenta przydarzyło się mojemu teściowi w jego kappie, ciągle pasek cięło po wymianie napinacza problem rozwiązany.

Awatar użytkownika
luki
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 27
Rejestracja: 06 cze 2010, 10:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa - naprawa napinacza.

Post autor: luki » 14 wrz 2010, 9:39

U mnie piszczało po uruchomieniu, dopóki sie nie rozgrzał. Te piski był naprawdę irytujące, ale poradziłem sobie z nimi.
Pierwsza moja diagnoza wskazywała na rolkę napinacza. Nabyłem więc w drodze zakupu nowy kompletny napinacz, tak żeby miec na jakis czas spokój.
Niestety zdziwiłem się bardzo, jak po zamontowaniu go, nadal piszczało.
Więc Lucyna znowu wskoczyła na podnośnik, demontaż koła, nadkola, paska, osłony pod silnikiem i alternatora. Przyczyna było padnięte łożysko alternatora. Po jego wymianie wszystkie piski zniknęły.
Szkoda, że wcześniej nie wpadłem na to, że to nie napinacz tylko alternator, bo naprawa kosztowała by 350 zł mniej - tylko 50 zł za łożysko.
Ale może przynajmniej ta informacja przyda sie innym forumowiczom, borykającym sie z podobnym problemem.
Kappa 2.4 B LX
Punto 1.2
Seicento 1.1
126p 0.65

argenta67

Re: Kappa - naprawa napinacza.

Post autor: argenta67 » 14 wrz 2010, 18:02

luki pisze:U mnie piszczało po uruchomieniu, dopóki sie nie rozgrzał. Te piski był naprawdę irytujące, ale poradziłem sobie z nimi.
Pierwsza moja diagnoza wskazywała na rolkę napinacza. Nabyłem więc w drodze zakupu nowy kompletny napinacz, tak żeby miec na jakis czas spokój.
Niestety zdziwiłem się bardzo, jak po zamontowaniu go, nadal piszczało.
Więc Lucyna znowu wskoczyła na podnośnik, demontaż koła, nadkola, paska, osłony pod silnikiem i alternatora. Przyczyna było padnięte łożysko alternatora. Po jego wymianie wszystkie piski zniknęły.
Szkoda, że wcześniej nie wpadłem na to, że to nie napinacz tylko alternator, bo naprawa kosztowała by 350 zł mniej - tylko 50 zł za łożysko.
Ale może przynajmniej ta informacja przyda sie innym forumowiczom, borykającym sie z podobnym problemem.
: brawa : Tak się kończą wymiany bez właściwej diagnozy.

skyblu
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2755
Rejestracja: 19 paź 2007, 0:00
Lokalizacja: Pruszków -Kanie

Re: Kappa - naprawa napinacza.

Post autor: skyblu » 14 wrz 2010, 21:39

luki pisze:U mnie piszczało po uruchomieniu, dopóki sie nie rozgrzał. Te piski był naprawdę irytujące, ale poradziłem sobie z nimi.
Pierwsza moja diagnoza wskazywała na rolkę napinacza. Nabyłem więc w drodze zakupu nowy kompletny napinacz, tak żeby miec na jakis czas spokój.
Niestety zdziwiłem się bardzo, jak po zamontowaniu go, nadal piszczało.
Więc Lucyna znowu wskoczyła na podnośnik, demontaż koła, nadkola, paska, osłony pod silnikiem i alternatora. Przyczyna było padnięte łożysko alternatora. Po jego wymianie wszystkie piski zniknęły.
Szkoda, że wcześniej nie wpadłem na to, że to nie napinacz tylko alternator, bo naprawa kosztowała by 350 zł mniej - tylko 50 zł za łożysko.
Ale może przynajmniej ta informacja przyda sie innym forumowiczom, borykającym sie z podobnym problemem.
Czy masz dane tego łożyska? :D
prosimy takie detale fotografować lub zapisywać dane,
temat będzie bardziej pomocny :-P
LANCIA KAPPA JTD sedan-była
Alfa Romeo 166 JTD jest
Krzysiek
Projekty Wnętrz

Awatar użytkownika
luki
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 27
Rejestracja: 06 cze 2010, 10:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa - naprawa napinacza.

Post autor: luki » 15 wrz 2010, 9:13

skyblu pisze:
luki pisze:U mnie piszczało po uruchomieniu, dopóki sie nie rozgrzał. Te piski był naprawdę irytujące, ale poradziłem sobie z nimi.
Pierwsza moja diagnoza wskazywała na rolkę napinacza. Nabyłem więc w drodze zakupu nowy kompletny napinacz, tak żeby miec na jakis czas spokój.
Niestety zdziwiłem się bardzo, jak po zamontowaniu go, nadal piszczało.
Więc Lucyna znowu wskoczyła na podnośnik, demontaż koła, nadkola, paska, osłony pod silnikiem i alternatora. Przyczyna było padnięte łożysko alternatora. Po jego wymianie wszystkie piski zniknęły.
Szkoda, że wcześniej nie wpadłem na to, że to nie napinacz tylko alternator, bo naprawa kosztowała by 350 zł mniej - tylko 50 zł za łożysko.
Ale może przynajmniej ta informacja przyda sie innym forumowiczom, borykającym sie z podobnym problemem.
Czy masz dane tego łożyska? :D
prosimy takie detale fotografować lub zapisywać dane,
temat będzie bardziej pomocny :-P
Niestety, po wymianie napinacza, który nie rozwiązał problemu, byłem zbyt sfrustrowany, aby robic dokumentację foto:) Mam alternator BOSCH, po wyjęciu go, walczyłem chwile z odkręceniem kółka pasowego, ale słabo mi szło, więc podjechałem do gościa co regeneruje alternatory i załatwił sprawe zdecydowanie szybciej. Niestety wymiarów łożyska nie pamiętam, a stare zostawiłem u niego.
W przyszłości postaram się o lepszą dokumentację moich prac:)
Kappa 2.4 B LX
Punto 1.2
Seicento 1.1
126p 0.65

fotisk
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 617
Rejestracja: 14 paź 2009, 23:25
Lokalizacja: Łódź

Re: Kappa - naprawa napinacza.

Post autor: fotisk » 17 paź 2010, 22:54

Dzisiaj, przy wymianie rozrządu musiałem zregenerować napinacz: oringi wg moich pomiarów powinny mieć wymiar 22x2, może zmieszczą się 22x2,5.
U mnie, żeby wyjąć napinacz musiałem poluzować koło pasowe na wale korbowym.
Pozdrawiam

Fotisk
Kappa 2.0 Łódź

Zapraszam do mojego sklepu http://www.nielsen.sklep.pl - dla forumowiczów 10% rabat...

Awatar użytkownika
Claromonte
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 1578
Rejestracja: 26 paź 2010, 15:48

Re: Kappa - naprawa napinacza.

Post autor: Claromonte » 31 paź 2010, 0:22

Ostatnio za ta roleczkę zapłaciłem 250 zł :(

Awatar użytkownika
stabraf
Administrator
Administrator
Posty: 8477
Rejestracja: 22 lut 2008, 0:00
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Kappa - naprawa napinacza.

Post autor: stabraf » 08 cze 2013, 1:52

Odgrzeję kotleta ;)

Grzebał w tym ktoś jeszcze? Ja jeszcze jakoś rok temu rolkę zmieniłem, bo zaczęła głośno pracować. Zakupiłem taką i jest cały czas elegancko : yesyes : tydzień temu przy okazji roboty przy zawieszeniu kluczem sprawdzałem czy nie zapieczony i wygląda na to, że jest OK. Bez problemu da się naciągnąć napinacz kluczem - pracuje poprawnie ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zrób to sam”