Lancia Klub Polska

przemas81 pisze: mi się wydaje że się przeceniasz,i nie mów mi że coś ktoś spieprzył,bo to obraza dla Maryjana-wielu ludzi zna moją deltę i jej historię w jaki sposób była budowana-obrażasz jej tworce,a to że miałeś jakieś tam papiery o niczym nie świadczy,nie mówiłem że przegub wyskakuje lekko ale wystarczy się dobrze do tego zabrać i trochę siły i wyskoczy-półośki nie trzeba demontować jeśli nadl nie wierzysz to zmuszę się i nagram Ci film na którym zdemontowanie przegubu zajmie mi 5 minut
ac o do osłony przegubu-skoro od zewn dałem radę przesunąc w kierunku wew to i na odwrót też da rade-pozatym z czego ty masz osłony jak ci się rozrywają???-to jest guma-troche smaru i przesuwasz jak ta lala-no chyba że stare zmurszałe montowałeś to mogę zrozumieć-nowa guma ma z tego co wiem tendencje do rozciągliwości-przynajmniej takie są właściwości gumy
pozdrawiam


a na marginesie jeśli ktoś mówi że idzie cos zrobic bo to robił to uszanuj czyjąś wiedzę

Skoro tak wszystko robisz i wiesz to dlaczego ktoś Ci auto robi ?
Osłonę przegubu wewnętrznego da się zdjąć przez zewnętrzny, ale jest to chyba bardziej pracochłonne niż wyjęcie całej półosi i zdjęcie segera.
Z Dedrą nic się nie dzieje nic się nie rozerwało, mowa o mojej Delcie, w której były już 4 osłony wymieniane, 3 zewnętrznego i 1 wewnętrznego. Osłony od przegubu zewnętrznego były rozerwane przy zakupie, później w jednej znów zrobiła się dziurka, a wewnętrzny się rozerwał, bo poluzowała się połówka nadkola.
Przyznam szczerze, że właśnie wczoraj zmieniałem wewnętrzną osłonę i założyłem starą... Dlaczego, bo było późno na wieczór potrzebowałem auta, a półoś z Ritma leżała na półce.

mac1us pisze:

przemas81 pisze: mi się wydaje że się przeceniasz,i nie mów mi że coś ktoś spieprzył,bo to obraza dla Maryjana-wielu ludzi zna moją deltę i jej historię w jaki sposób była budowana-obrażasz jej tworce,a to że miałeś jakieś tam papiery o niczym nie świadczy,nie mówiłem że przegub wyskakuje lekko ale wystarczy się dobrze do tego zabrać i trochę siły i wyskoczy-półośki nie trzeba demontować jeśli nadl nie wierzysz to zmuszę się i nagram Ci film na którym zdemontowanie przegubu zajmie mi 5 minut
ac o do osłony przegubu-skoro od zewn dałem radę przesunąc w kierunku wew to i na odwrót też da rade-pozatym z czego ty masz osłony jak ci się rozrywają???-to jest guma-troche smaru i przesuwasz jak ta lala-no chyba że stare zmurszałe montowałeś to mogę zrozumieć-nowa guma ma z tego co wiem tendencje do rozciągliwości-przynajmniej takie są właściwości gumy
pozdrawiam


a na marginesie jeśli ktoś mówi że idzie cos zrobic bo to robił to uszanuj czyjąś wiedzę

Skoro tak wszystko robisz i wiesz to dlaczego ktoś Ci auto robi ?
Osłonę przegubu wewnętrznego da się zdjąć przez zewnętrzny, ale jest to chyba bardziej pracochłonne niż wyjęcie całej półosi i zdjęcie segera.
Z Dedrą nic się nie dzieje nic się nie rozerwało, mowa o mojej Delcie, w której były już 4 osłony wymieniane, 3 zewnętrznego i 1 wewnętrznego. Osłony od przegubu zewnętrznego były rozerwane przy zakupie, później w jednej znów zrobiła się dziurka, a wewnętrzny się rozerwał, bo poluzowała się połówka nadkola.
Przyznam szczerze, że właśnie wczoraj zmieniałem wewnętrzną osłonę i założyłem starą... Dlaczego, bo było późno na wieczór potrzebowałem auta, a półoś z Ritma leżała na półce.

troszku chyba pogubiłeś kontekst tej dyskusji-nikt mi auta nie robi tylko ktoś je budował-teraz sam w miare mozliwości staram się robić-robisz wywód o którym napisałem wcześniej-czytaj dokładniej-mówiłemze wew zdejmiesz przez zewn.-załozyłeś starą z musu wytrzymała to super oznacza że nie była całkim zwalona

Ogólnie potwierdziłes moje słowa z tym że trochę sie pogubiłeś
pozdro

Przeczytałem jeszcze raz . Napiszę jeszcze raz .
Oczywiście da się przeciągnąć gumę z przegubu wewnętrznego po ściągnięciu zewnętrznego, ale po co?
Jest to (przynajmniej dla mnie) trudniejsze, bo wolę odkręcić kilka imbusów i spokojnie przełożyć sobie wszystko poza autem, ładnie opaski pozaciśkać niż schylać się waląć głową o błotnik szarpać się z przciąganiem gumy i późniejszym zakładaniem przegubu na aucie.
Takie jest moje zdanie każdy robi jak chce i jak potrafi.

ps. Tobie też się "pokiełbasiło", bo ja pisze drugiego posta w tym temacie, a dyskusję przeprowadzałeś ze schabem .

przemas81 pisze:troszku chyba pogubiłeś kontekst tej dyskusji

Trudno "troszku" się nie pogubić, jeśli niektórzy uczestnicy tej dyskusji piszą - nie przejmując się takimi szczegółami jak ortografia, gramatyka , interpunkcja ...

schab pisze:

przemas81 pisze:troszku chyba pogubiłeś kontekst tej dyskusji

Trudno "troszku" się nie pogubić, jeśli niektórzy uczestnicy tej dyskusji piszą - nie przejmując się takimi szczegółami jak ortografia, gramatyka , interpunkcja ...

szukasz zaczepki czy jest jakiś inny ukryty sens tej wypowiedzi?

topcio1 pisze:szukasz zaczepki czy jest jakiś inny ukryty sens tej wypowiedzi?

Nie - wyręczam moderatorów !

topcio1 pisze: Temat postu: Ogólne zasady zachowania na forum LKP
Wysłany: 23 Sty 2010, 16:51

Forum Lancia Klub Polska jest takim specyficznym miejscem (?)
Prosimy o uszanowanie pracy moderatorów, a w szczególności:
1. pisanie na temat
2. pisanie zgodnie z zasadami ortografii (dyslektykom polecamy słowniki dołączane do przeglądarek Opera i Firefox, które podkreślają błędy i proponują poprawna wersję)
(?) Każda uwaga zostanie rozpatrzona.

1 - brak kultury nie należy do obowiązków moderatorskich
2 - jeśli pijesz do tego, że nie sprzątam tego tematu to pudło - jedną z zasad jest aby moderator nie ingerował w temat, w którym się udzielał.

Dobra Panowie, widzę że popisaliście sobie trochę, każdy ma inny sposób, ok.

Ale mam teraz taki problem. Po rozebraniu wszystkiego wyjąłem przegub wewnętrzny, żeby go umyć, bo przez to, że osłona była rozerwana dostało się tam sporo piasku. Nie dało się wyczyścić wszystkiego w środku przegubu, więc go rozebrałem na części pierwsze, wyjąłem kulki i całą resztę. Po umyciu benzyną nasmarowałem, złożyłem, ale nie chodzi on teraz jak potrzeba znaczy wcale się nie rusza teraz na półosi(a wcześniej chodził leciutko w każdą stronę), próbowałem go składać na różne sposoby, ale nic mi to nie dało. Po 2 godz. się poddałem. Czy przy składaniu tego przegubu można coś popierdzielić? Wydaje mi się, że nie, bo czy w jedną czy w drugą stronę jak się wsadzi ten środek z kulkami powinien chodzić. A nie chodzi .

Nie da się tego zle poskładać, problem w tym, że jak rozbierasz to trzeba poznaczyć elementy i zmontować dokładnie w tych samych miejscach chodzi o różne wypracowanie elementów, proponuje jeszcze raz rozebrać dokładnie wymyć wtedy będzie widać na tym tzw koszu wewnętrznym i zewnętrznym zużycie jakie poczyniły kulki i jakoś może da się określić wzajemne polożenie tych koszy przed demontażem. Poza tym jak byś nie poskładał to chodzić musi, oczywiście używasz smaru do przegubu Nowy przegub nie posiadający luzów chodzi tak ciężko, że praktycznie ręcznie nie da się go wygiąć.

Pozdrawiam

Lukasz_TG pisze:Nie da się tego zle poskładać, problem w tym, że jak rozbierasz to trzeba poznaczyć elementy i zmontować dokładnie w tych samych miejscach chodzi o różne wypracowanie elementów, proponuje jeszcze raz rozebrać dokładnie wymyć wtedy będzie widać na tym tzw koszu wewnętrznym i zewnętrznym zużycie jakie poczyniły kulki i jakoś może da się określić wzajemne polożenie tych koszy przed demontażem. Poza tym jak byś nie poskładał to chodzić musi, oczywiście używasz smaru do przegubu Nowy przegub nie posiadający luzów chodzi tak ciężko, że praktycznie ręcznie nie da się go wygiąć.

Pozdrawiam

nic dodać nic ująć
Bandit-trza było się zapytać zanim rozebrałeś-teraz masz troszke przechlapane-raczej ciężko będzie Ci to spasowac w te same miejsca choc przy szczęściu może ći się udać-życzę miłych puzzli
pozdro

Ooo Fuu.... to sobie narobiłem No trudno, całe życie trzeba uczy się na błędach.

Lukasz_TG pisze:Nie da się tego zle poskładać,

Nie wiem , jak przegub wewnętrzny - bo go nie rozbierałem - ale zewnętrzny da się źle poskładać ! - Przez podobieństwa konstrukcyjne - wewnętrzny pewnie też ... Rowki jakie są od wewnątrz na tej półkolistej części - schodzą się parami do siebie . I analogicznie - mocowania kulek na wewnętrznej części są również parami pochylone do siebie ( pod niewielkim kątem , ale jednak ) . Jeśli to się źle składa - faktycznie przegub przestaje się ruszać i nie da się włożyć wszystkich kulek . Wystarczy oba elementy przestawić względem siebie o 1/6 obrotu i wszystko będzie ok.
Z jednym natomiast muszę się zgodzić z Łukaszem : nowe przeguby chodzą bardzo ciężko , natomiast jeżeli przy składaniu starego przegubu opory są niewielkie - to jest oznaka znacznego zużycia . Warto zafundować sobie odrobinę "luksusu" i kupić nowy przegub . Wbrew pozorom nie są powalająco drogie . Niecały rok temu kupiłem na Alledrogo nowy przegub z wysyłką za 89 zł ! Też miałem obawy co do jego jakości , ale minął rok , a on dalej jeździ . Miał co prawda drobny feler - bo pierścień do czujnika ABS był ruchomy (!) Wystarczyło 3 punkty migomatem i już ...

No i dzisiaj poszło za 1-szym razem. Wyczyściłem wszystko przyjrzałem się zdj. z pierwszej strony i złożyłem, chodzi jak trzeba. A wczoraj tyle nerwów straciłem
Dzięki Panowie za pomoc!

Ważne że złożyłeś i dalej to bedzie śmigało