Lancia Klub Polska

Hahaha, założę nowy temat w tym uśmierconym dziale

Dzisiaj wentylacja mi padła - nie ma reakcji na przyciski, którymi ustawia się kierunek nawiewu (szyby, nogi itd.) - nawiew pozostał w pozycji "na nogi".

Czy ktoś się orientuje który to silniczek na nagrzewnicy (tzn. gdzie go szukać na nagrzewnicy) i czy da się go wymienić choć trochę łatwiej niż ten od sławnej klapki obiegu zamkniętego?

Jak znam życie to albo skonał, albo jakieś cięgno nim napędzane skonało

U mnie w Dedrze to takie objawy się czasami pojawiają jak się powiesi sterownik (panel?) a jest to związane z błędnymi odczytami z termometru.
Ale to jest akurat przypadłość w moim samochodzie.

A widzisz - coś w tym jest.

Przyjrzałem się nieco bliżej problemowi.

W sobotę się cieszyłem, że się "naprawiło", ale jednak dalej głupieje.

Wychodzi na to, że jak głupieje to po prostu dmucha w tym kierunku, w jakim ostatnio było ustawione. Wcześniej miałem na nogi, więc zawsze przy usterce dmuchało na nogi mimo wciskania "na szybę" czy "na klatę". Dziś jednak było nieco cieplej i jak działało prawidłowo to nawiew ustawiało na nogi + klata. Jak zaczęło wariować to mimo wciskania innych przycisków wiało non stop na nogi + klata. Do tego dmucha ciepłym powietrzem.

Wystarczy zgasić auto, odczekać kilka sekund i wszystko wraca do normy.

Myślałem, żeby wymienić panel sterowania, ale skoro piszesz, że to wina termometru to wymiana panelu nie pomoże. A wiesz może którego czujnika - temperatury na zewnątrz (w lusterku), w środku (ten z wiatraczkiem pod kierą) czy nie daj Boże któregoś z tych dwóch przy nagrzewnicy?

A no to masz dokładnie to co u mnie, na panelu wywala się że na zewnątrz jest -29 stopni, zaczyna walić gorącym. Restart samochodu pomaga, albo lepiej otworzyć i zamknąć drzwi.
Ja podejrzewam że jest gdzieś uszkodzony kabel pomiędzy czujnikiem a środkiem samochodu, może w wiązce tutaj na łączniku.
Nie naprawiałem tego bo samochód ostawiłem aż do remontu, pewnie dopiero wówczas się tym zajmę.

Ale na 100% jest to związane ze złym odczytem z termometru(lusterka)

Muszę jeszcze zobaczyć temperaturę na zewnątrz jak tak zacznie głupieć, bo szczerze nie zerkałem.

Ale obyś miał rację Najgorsze by było znowu pruć deskę, żeby dostać się do silniczków od klapek...

Jest tak jak piszesz - jak wentylacja szaleje to temperatura zewnętrzna wynosi -29 stopni

Może poprostu przerwały się kable w przelotce między drzwiami a słupkiem.

Zaczynam bardziej podejrzewać sam czujnik, bo dziś rano jechałem i w trakcie jazdy raz było dobrze a raz nie, drzwi w tym czasie nie dotykałem.

Trudno powiedzieć, generalnie u mnie otwarcie i zamknięcie drzwi np na stacji czy parkingu potrafiło rozwiązać problem, ale może też to być i czujnik, najlepiej by było z innego samochodu cały z kablem przełożyć.

U mnie z kolei otwieranie drzwi nie pomaga, co najwyżej restart samochodu, ale już też nie zawsze