Lancia Klub Polska

Temat raczej jako ciekawostka/dywagacje.
Co może być przyczyną.

Ogólnie takie falowanie temperatury przy grzaniu wnętrza to mam od jakiegoś czasu. Ale im zimniej tym bardziej wkurzające.
Jak się jedzie w trasę, zadaję na panelu temperaturę, ogólnie po uruchomieniu silnika dość szybko się Dedra dogrzewa i leci ciepło. Ale jest tak.
Jak jeżdżę po mieście to jest względnie ok, jak pojadę w trasę czy gdzieś ze stałą prędkością obrotową 2-3 tyś to temperatura z kratek spada. Jak zwolnię, ruszę, zwolnię to znowu wzrasta, trasa i zimno.

Nie wiem może się zapowietrzyło coś ?
Gdzie jest w ogóle odpowietrznik w Dedrze

Płynu nie ubywa?
Tak czy owak należało by się zapytać czemu się zapowietrza... Przeważnie to są początki padu głowicy lub uszczelki pod nią (z uszczelką to wersja optymistyczna)...

Płynu ubywa ale tylko dlatego że zbiorniczek jest w jakiś dziwny sposób nieszczelny na zgrzaniu, płynu dolewam raz na parę tyś km.

Może termostat ciągle otwarty?

Ale przy otwartym termostacie to chyba by temperatura silnika co chwila opadała ?

Niekoniecznie. Mogłyby być takie objawy jak u Ciebie. Miasto korki trzyma w miarę temperaturę, trasa pęd powietrza który przy takiej pogodzie jest na prawdę "mroźny" może mieć wpływ na spore ochłodzenie silnika przy otwartym termostacie.
PS na próbę możesz włożyć dodatkowy termostat w wąż który idzie zaraz za termostatem w stronę chłodnicy (jest na forum temat jak to zrobić) wtedy będziesz miał pewność

Skoro temperatura na wskaźniku ok. to jakim cudem termostat może nie trzymać

volf pisze: ↑17 lis 2018, 9:20 Skoro temperatura na wskaźniku ok. to jakim cudem termostat może nie trzymać

Mój błąd. Źle zrozumiałem.

Sprawdź czy zamyka sie klapka dopływu powietrze z zewnątrz. Tam jest taki paskudny silniczek /dostęp/ w którym lubi się ukręcić ośka. W mieście mała prędkość i nie wbija ci zimnego powietrza. Za miastem ciśniesz i łapiesz dużo powietrza z zewnątrz. Miałem tak podobnie. Przy próbie wymiany silniczka poległem i skończyło się dopasowanym patyczkiem ))

O widzisz, to jest myśl. Ale to już raczej po remoncie sprawdzać będę.