Dedra TD - świece żarowe - kaput
: 19 sty 2016, 21:23
Hej.
Oczywiście jak nie miało kiedy to zimą...
Dedra gnije, przywykłem do tego, ratuję jak mogę, niestety nie wygrała kastingu do kup i zrób.
Jeździła dziś cały dzień, dość dużo, bez problemu. Po czym pojechałem na koniec dnia do Grodziska Maz. i kaput. Postała godzinę, wsiadam, hmm coś kontrolki jednej brakuje, nie odpala, kręci kręci, nic.
Przegrzebałem wszystkie bezpieczniki, w samochodzie, pod maską, zmarzłem jak....
kolega przyszedł podłączyliśmy listwę świec na krótko kablem, pyk kontrolka się pojawiła pojazd odpalił. Na próbę po zgaszeniu już chodził, ale pewnie rano znowu nie odpali.
Teraz tak, dedukując rozumiem że padł jakiś cały sterownik świec żarowych ? Gdzie to coś się znajduje ???
A.
Oczywiście jak nie miało kiedy to zimą...
Dedra gnije, przywykłem do tego, ratuję jak mogę, niestety nie wygrała kastingu do kup i zrób.
Jeździła dziś cały dzień, dość dużo, bez problemu. Po czym pojechałem na koniec dnia do Grodziska Maz. i kaput. Postała godzinę, wsiadam, hmm coś kontrolki jednej brakuje, nie odpala, kręci kręci, nic.
Przegrzebałem wszystkie bezpieczniki, w samochodzie, pod maską, zmarzłem jak....
kolega przyszedł podłączyliśmy listwę świec na krótko kablem, pyk kontrolka się pojawiła pojazd odpalił. Na próbę po zgaszeniu już chodził, ale pewnie rano znowu nie odpali.
Teraz tak, dedukując rozumiem że padł jakiś cały sterownik świec żarowych ? Gdzie to coś się znajduje ???
A.