Strona 2 z 2

Re: Thema - wielki problem z zamarzającymi drzwiami

: 21 gru 2011, 19:27
autor: Piszczyk
Gepard pisze:Na zamarznięte drzwi od lat stosuję sprawdzona metodę: przynoszę z domu reklamówkę z gorącą woda i przykładam do zamka i krawędzi drzwi - zawsze pomaga, nawet przy 30st mrozie, po kilkunastu sekundach można bez problemu otworzyć. Tylko wody NIE MOŻNA wylewać na drzwi - chwilowo pomoże, ale później zamarznie na amen.
eee tam...
najlepiej działa prosto z czajnika elektrycznego ... lód odłazi razem z lakierem :lol:
(zestaw testowy: czarny 125p, czajnik el., mróz -16stC i Pani z akademika)

Re: Thema - wielki problem z zamarzającymi drzwiami

: 24 gru 2011, 21:43
autor: Windforce
Niech sie cieszy ze szyba jej nie poszła :)

Re: Thema - wielki problem z zamarzającymi drzwiami

: 31 gru 2011, 18:09
autor: ERWIN 78
:D Cześć rady kolegów są dobre ale zobacz sam zamek a dokładnie małą zapadke , otwiera się przy wkładaniu kluczyka czasami poprostu nie zamyka przy wyjęciu klucza i przez tą klapke dodatkowo zamarza zamek od środka .Pozdrawiam :D

Re: Thema - wielki problem z zamarzającymi drzwiami

: 01 sty 2012, 17:46
autor: Windforce
ERWIN 78 pisze::D Cześć rady kolegów są dobre ale zobacz sam zamek a dokładnie małą zapadke , otwiera się przy wkładaniu kluczyka czasami poprostu nie zamyka przy wyjęciu klucza i przez tą klapke dodatkowo zamarza zamek od środka .Pozdrawiam :D
Zgadza sie ta zapadka jest bardzo wazna bo zapobiega osadzaniu sie wilgoci i dostawaniu sie wody podczas deszczu. Kiedys jak jej nie mialem (byla chyba zepsuta) to na duzym mrozie nie moglem kluczyka przekrecic. Nie pomagaly odmrazacze, silikon w sprayu, wd40. Znaczy na krotka mete tak ale za 2 dni to samo.