Thema 2.0 16v VIS 152KM '92 - nie ma mocy

Awatar użytkownika
wwwojtal
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 16
Rejestracja: 08 lis 2008, 0:00
Lokalizacja: Sandomierz

Thema 2.0 16v VIS 152KM '92 - nie ma mocy

Post autor: wwwojtal » 22 mar 2014, 23:38

Thema 2.0 16v VIS 152KM 92 rok benzunka + LPG (Lovato I genearcji )


Witam. Czytałem wiele postów na forum na temat braku mocy ale nic mi pod to nie podchodzi. Może któryś z kolegów miał podobny problem ze swoją Themką. Mianowicie....moja Themka coś ostatnio podupadła na zdrowiu. Powolny spadek mocy zauważałem już od kilku miesięcy i w sumie od tego czasu czułem że auto słabnie. Nie jest to już ten sam bolid (he he) co rok temu czy dwa. Brak mocy stał się ostatnio jednak dokuczliwy i przybrał skrajne rozmiary. Objawy: Auto rozpędza się na benzynie do 80km/h (ok 2500 obrotów to max)...Na gazie można poszaleć do 100 km/h (ok 3000 obrotów to max). Wszystkie maxymalne wartosci obrotów silnika kręcone na 4 biegu....wówczas prędkość trochę niższa. Na biegu jałowym na benzynie obroty mozna kręcić tylko do 3000 obrotów ....na gazie wkręca się prawie na 7000obrotów.
Były strzały na gazie jak się domyślacie. Silnik pod względem mechanicznym wykluczam...sprawdzana głowica itd itp...ciśnienie na cylindrach około 14-15 atmosfer (sam się dziwię że tyle pokazało). Czy mieliście podobny przypadek i takie same objawy ? Kable WN .. świece....wtryski....pompa paliwa ostatnio wymieniane....cewka też zmieniona na używkę ale raczej ok.... Podejrzewam główny komputer albo moduł sterowania zapłonem. Co o tym sądzicie ?

Awatar użytkownika
wwwojtal
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 16
Rejestracja: 08 lis 2008, 0:00
Lokalizacja: Sandomierz

Re: Thema 2.0 16v VIS 152KM '92 - nie ma mocy

Post autor: wwwojtal » 31 mar 2014, 20:56

Problem rozwiązany. Autko juz śmiga jak za swoich najlepszych dawnych lat. Ale może od początku. W sumie auto było u trzech mechaników....plus u czwartego miłośnika Lucynek. Ale o tym później. Nie były to uszczelniacze.....nie były też pierścienie....silnik jak na swoje lata pod względem mechanicznym jest OK. Mechanicy i elektrycy mierzyli ...ważyli...sprawdzali a pomimo tego auto wciąż nie miało mocy. Wymienione kable....sprawdzana inna cewka...włożone nowe swiece i żadnej poprawy.Podejrzenia padały na Motronic.....na róznego rodzaju czujniki... Aż w końcu po blisko miesiącu tułaczki po warsztatach i specjalistach róznej maści dostałem odpowiedź na posta od kolegi z forum (Tomasz ~ Zielony) Kolega zaprosił do swojego warsztatu i zaoferował swoją pomoc. Szczerze mówiąc nie wierzyłem do końca w sens nastepnego przeglądu auta przez kolejnego mechanika.Lecz jak zapraszają to jechać trzeba.....Nawet choćby dlatego aby pogadać przy tym na temat naszych kochanych Włoszek. Więc jestem u kolegi Zielonego. Tomasz od razu mówi że nic nie obiecuje i w ogóle. Jestem na to psychicznie przygotowany....he he. Gadka szmatka o naszych autach i Tomasz sprawdza powoli i dokładnie wszystkie swoje podejrzenia i koncepcje. Przychodzi czas na urządzenie zwane przepływomierzem. Mówię że była sprawdzana przez jednego specjalistę i że raczej on to wykluczył. No ale Tomasz robi swoje... Okazuje się że jednak przepływka nie była sprawdzana jak to obiecywał jeden mechanik. Diagnoza : Po strzałach na gazie naturalnie urwana klapka w tzw. ''antywybuchu'' (urwana bo poprzedni mechanik urwał ją nie informując mnie nawet o tym,zapewne była bardzo pokrzywiona) Ale skoro urwał klapkę na wylocie z przepływomierza to dlaczego nie zerknął na te klapkę która jest przy wlocie ? Pytanie chyba na zawsze pozostanie retoryczne. Wracając do ostatniej mojej nadzieji - Tomasza. Kolega Tomek od razu zauważył że klapka na wlocie jest tak wykrzywiona i całkowicie blokuje praktycznie przepustowość. Klapka została doprowadzona do porządku i auto na jeździe testowej z ogromną lekkością poleciało sobie 140 km/h . Oprócz tego kolega ''Zielony'' wychwycił również przerwany wężyk idący do VIS-u .
Zapewne ktoś z Was powie.....Banalna historia bez wielkich odkryć. Przecież duzo wskazywało na przepływkę.....Ale dla mnie powiedzmy ta historia pozwala odzyskac wiarę w człowieka i chęć bezinteresownej pomocy dla kolegi klubowicza oraz obnaża bezbronność niektórych ''specjalistów'' od naprawy aut. A nasze Lancie są czasem takie że wymagaja wiedzy i myślenia .
Czasami przecież najprostsze rozwiazania są tymi właściwymi. Nadmienię również że za wskazanie defektu i naprawę nie musiałem płacić. (Ale to Tomaszu jeszcze temat do wyjasnienia !!!! ) Rzecz ostatnia i podstawowa - ilu jest w Polsce pseudomechaników którzy wmawiają nam kierowcom że coś sprawdzili, że coś wymienili.....że coś naprawili bo było bardzo zepsute. ??? Zapewne wielu i ludzie którzy się nie znają na tym łykają to wszystko.

Na szczeście w tym przypadku znalazł się myslący człowiek który chciał naprawdę pomóc.


Dzięki Zielony !!!

seraf
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 303
Rejestracja: 02 maja 2016, 18:44
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Warszawa

Re: Thema 2.0 16v VIS 152KM '92 - nie ma mocy

Post autor: seraf » 23 sie 2016, 10:06

Przez chwilę miałem wrażenie, że opisujesz moją Themę hehe
Bo rocznik, silnik, miejscowość i I gen. LPG się zgadzają.

U mnie też auto nie ma mocy.
Na benzynie w ogóle nie działa, klapka w przepływomierzu jest urwana, a na LPG poniżej 3000 obr/min nie jedzie.
A spalanie LPG to 15 L / 100 km o zgrozo w trasie.
"Samochód jest dopiero wtedy szybki, kiedy rano stoisz przed nim i boisz się go otworzyć" - Walter Rohrl.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”