Thesis 2,o 20vT - koło rozrządu na wale korbowym

[Marcin_D]

Witam

czy ktoś z forumowiczów orientuje się czy jest różnica w kołach rozrządu wału korbowego pomiędzy silnikami 2,0 20t z Thesis, a 2,4 20v z Kappy.
Chodzi o to że w trakcie remontu przekręconej jednostki 2,0 w Thesis'ie dokonaliśmy podmiany wskazanego koła (miałem po mojej Kappie cały silnik w częściach). Oryginalne koło miało ścięty klin. Koło z 2,4 było rozmiarowo identyczne - ale nie pomyśleliśmy o tym żeby przeliczyć zęby (a uszkodzone koło wywaliliśmy do złomu).
Silnik nie chce zapalić. Po pomiarze okazało się że silnik nie trzyma kompresji - zrobiliśmy pomiar przy pomocy sprężonego powietrza i wychodzi że na cylindrach trzyma ciśnienie (czyli pierścienie są dobre). Jednocześnie głowica też jest OK. Poza tym wszystko było na szlifie (głowica, blok), blok był osiowany na wale, głowica sprawdzana ciśnieniowo.
Najpierw myśleliśmy, że jest źle złożona góra (bo nasze blokady były różowe, a wyczytałem że powinny być srebrne). Pożyczyłem blokady OEM od Kondiego do silnika 2,0 20vT i okazało się jednak, że te nasze blokady są dobre - czyli góra jest OK.
Czy ktoś może wie ile zębów ma oryginalne koło wału korbowego w 2,0 20vT z Thesisa.

Silnik kręci ale nie pali, bo nie ma kompresji (jakby były fazy przestawione delikatnie) - nic nie stuka. Błędów też nie ma - mamy kompa diagnostycznego.

Wychodzi nam, że chyba jest właśnie różnica na tym kole rozrządu.

[kond243]

Wymieniłeś też szklanki popychaczy? Jak nie ma kopresji i brak błędów to co jest z zaworami w głowicy. Nowe szklanki trzeba ścisnąć przed montażem inaczej cały czas bendą uchylone zawory. Coś jest nie tak. Nawet jak rozrząd będzie przestawiony o ząb a nawet dwa to ten silnik odpali tylko będzie pracował głośno i będzie się grzał.

[volf]

Dodatkowo-jeśli koło faktycznie miało by inną, niewłaściwą liczbę zębów to chyba po kilku próbach rozruchu zawory spotkały by się z tłokami

[topcio]

Dokładnie, rozmiar zębu jest stały wiec przy tej samej średnicy ilość musi się zgadzać . Wlej do cylindrów po 10 ml oleju lub nafty i wtedy spróbuj zapalić .

[kond243]

Topcio dobrze radzi zrób próbę olejową. Okaże się czy pierścienie czy zawory. Jeśli błędów brak to jest usterka mechaniczna. Coś jest nie tak z Górą silnika.

[Maniak]

W K 2.0 i 2.4 jest to samo koło......to i w 2.0 vt jest też to samo......skoro wał 2.0 i 2.0vt jest ten sam.....
Coś poszło nie tak z rozrządem.......
Pzdr.Maniak

[Krawiec1]

przestawiony o 180 stopni. Kiedyś zrobiłem tak w 20V, patrząc na błędny znak na zamachu , jak sprawdziłem GMP to mi się zagadka rozwiązała

[Marcin_D]

Dzięki za podpowiedzi, składa ten samochód kumpel.
Próba z olejem chyba była robiona - coś mi zdaje że mówił i wypluło olej tak że na suficie się znalazł.
Dzisiaj pójdę do niego (bo to sąsiad - w sumie kupiliśmy ten samochód na spółkę) i musimy ustalić co było sprawdzane z waszych podpowiedzi.
Jak już będę wiedział co i jak dam znać.

[Maniak]

przestawiony o 180 stopni. Kiedyś zrobiłem tak w 20V, patrząc na błędny znak na zamachu , jak sprawdziłem GMP to mi się zagadka rozwiązała

W silnikach 5 cylindrowych nie ma błędu 180°
1 tłok w GMP i musi gadać........
Bzdurą jest błąd 180°
Pzdr.Maniak

[kond243]

W tych silnikach jest znak na kole pasowym wału i obudowie rozrządu. Dobrze mieć czujnik zegarowy do gmp. Ale R5 nie da się przestawić rozrządu o 180 stopni.

[Marcin_D]

Może by tak mod wyczyścił post z bezsensownych wpisów - czy w każdym temacie musi być kawałek kłótni.

Guzik mnie jako zakładającego temat interesuje co kto komu sprzedaje.

Post jest o kole rozrządu i problemie z odpaleniem po generalce - to tak dla przypomnienia.

[Marcin_D]

No i Panowie po pomierzeniu silnika testerem szczelności cylindrów wyszło, że stanęły pierścienie - silnik po złożeniu stał z 5 m-cy zanim został włożony pod maskę. Wszystko otwiera się i zamyka we właściwym momencie, ale ciśnienie wychodzi do skrzyni korbowej (nawet jak się bagnet wyjmie od oleju to słychać jak ciśnienie idzie).
Zalany jest nafta i jak postoi ze 2 dni to zobaczymy co będzie dalej - mam nadzieję że ruszy pierścienie i będzie wszystko OK. Bo średnio mi się uśmiecha ponowna rozbiórka silnika.

[volf]

Jak to stanęły?
Pod okapem go trzymałeś

[bogdan]

zamki czasem nie w jednej linii

[Maniak]

zamki czasem nie w jednej linii

Bogdan a jaką masz pewność, że podczas pracy pierścienie stoją w jednej pozycji.....przecież nie ma na tłoku zapadki, czytaj wcięcia na zamek.....
Rowek pod pierścieńie jest wokół tłoka taki sam i jest prawdopodobne, że się obracają, a co za tym idzie mogą same się ustawić w jednej linii.....
Tak samo jak jest prawdopodobne, że Ty trafisz szustkę w totka
Ja nie trafię bo nie gram
Pzdr.Maniak

Ps. A jak by nawet pierścienie się ustawiły w jednej linii i niech by tak pozostały na wieki.....to: po pierwsze był by zwiększony apetyt na olej......
A odpalenie było by bez problemu.....
Luz na zamkach jest tak znikomy, że nie powoduje straty ciśnienia......

Zajrzyjcie proszę do tematu Thesis by Młody Maniak....
Poprzedni właściciel silnik wymontował 3 lata przed jego odpaleniem przez nas w stodole......
Czyli prawie 3 lata silnik stał u nas w stodole i....i nic nawet ne złapało korozji.....
A stodała jak to stodoła jest i ciepło, gorąco, i zimnica niesamowita......
A różnica temperatur powoduje wytrącanie się wilgoci a co za tym idzie i powstawanie ,,dzerwy,, znaczy korozji....

Zapytajcie Młodego jak działa teraz jego jednostka?
Normalnie cud, miód i......0 problemów....