Thesis - wyłączenie EPB na stałe.

[proxima86]

No tego to nie wiem. Ale wolę decydować niż być zmuszony do decyzji.
Być może można to jakoś ogarnąć w mes, ale to Belial wiedziałby najlepiej. Najdłużej chyba z tym walczył.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Nic mi o tym nie wiadomo. W mesis czy w Alfie nie ma zadnych ustawień wylaczania hamulca. Faziego centralka byc moze posiada wewnętrzną usterkę. Podpiecie pod kompa moze by cos powiedzialo o tym. Ale co do wgrywania czegokolwiek to w to nie wierzę. Rowniez nie potwierdza tego VDURO ktory serwisuje Thesisy z Europy.

No ja nie mam pojęcia ale nie załącza z automatu.

Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka

[paszczak]

belial666 - a jak Ci się wydaje, że działa wyłączenie z Conecta?
Oddzielny sygnał, czy po Canie do bodycompa i dalej do centralki, czy jeszcze jakoś inaczej?

[belial666]

Po canie. Możesz w elearn sprawdzic rozpis pinów wtyczki z ecu silnika. Z tego co pamietam nie bylo takiego który odpowiadał za epb. Również węzeł drzwi kierowcy posiada rozpiske pinow.

[paszczak]

Jeśli tak, to pupa blada.
Liczę jednak, że w ogóle pomija body.
EPB ma w opisie, że potrafi działać po zaniku cana, emulując sobie wtedy ten sygnał. Niby słusznie, bo hamulec, to jednak hamulec i ma działać priorytetowo i niezależnie od bodycompa, cana i innych.

[belial666]

Wyzwalany fizycznie z przycika na tunelu- tak. Reszta to raczej sygnały. Sprawdź.

[paszczak]

No właśnie przy centralce EPB wyczytałem o sygnale z drzwi, idącym bezpośrednio. O napięciu po stacyjce na konkretnym pinie. O sygnale prędkości (tym razem po canie).
Liczę na to, że connect podaje na któryś pin centralki sygnał żeby nie zaciągać EPB. Na zasadzie specjalnego wyjścia.
Sam wyłącznik też jest podejrzany. Po co mu dwa obwody? Niby tak pewniej, ale kto wie czy ingerując w ten dodatkowy nie osiągnę zamierzonego celu?

Samo zablokowanie sygnałów z drzwi i podanie zasilania po stacyjce na stałe już powinno wystarczyć (czujnik halla z silnika nie ma w tym momencie znaczenia - no, chyba żeby miał), tyle, że centralka EPB może nie przejść w tryb oszczędny i akumulator rozładować.

[paszczak]

Wybaczcie, że post pod postem, ale jakoś nie widzę opcji edycji.

Cieplej się zrobiło i miałem pobawić się tym EPB, ale już od pewnego czasu zauważyłem, że już sam się nie zaciąga.

Nie mam pewności jak to działa, ale po kilkakrotnym wyłączeniu z Conecta i kilkakrotnym gaszeniu silnika z wciśniętym hamulcem zasadniczym (nie jestem w stanie powiedzieć ile racy, ale kilka a nie kilkanaście) hamulec przestał się sam zaciągać po zgaszeniu i otworzeniu drzwi. Stan taki się utrzymuje do użycia hamulca pomocniczego, potem trzeba bawić się od nowa. Jakiś tryb awaryjny, czy co?

[proxima86]

a co Ci przeszkadza ten ręczny?Miałem wyłączony w dieslu po Fazim i wcale nie było to miłe doświadczenie.

Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka

[paszczak]

Jakoś tak się nasłuchałem o tym pękaniu, rdzewieniu i zamarzaniu.
W mazowieckim gór nie ma i zaciągam go raz na dwa, trzy miesiące. Po co mi na siłę ma zaciągać? Więcej posłuży.

[proxima86]

obudowy silniczków pękają od dołu,dlatego dostaje się woda.
Trzeba poprostu raz na jakiś czas zajrzeć czy obudowy całe i tyle.


Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka

[paszczak]

A te zębatki z byle czego i ten paseczek?
Czym mniej używać (bez potrzeby) tym lepiej.
A poza tym mam uraz do tych wszystkich systemów myślących za człowieka.
Nie potrzebuję ABS- u, nie mówiąc już o ASR i ręcznego w automacie też.
Nigdy, od ponad 25 lat nie zahamowałem tak, żeby ABS zadziałał ( poza zimą, kiedy działał nie wtedy kiedy trzeba). System antypoślizgowy natomiast kilka razy doprowadził do niebezpiecznej sytuacji (kiedy chciałem uciekać ile fabryka dała a on zrobił właściwie nie wiadomo co, ale na pewno nie to, co chciałem. Stary, dobry mesio, którego jeszcze przez sentyment trzymam w takiej sytuacji piśnie kołami, lekko go zarzuci, ale dość żwawo na przykład ze skrzyżowania spitoli... Lucyna ostatnio nie popisała się do tego stopnia, że teraz jak w godzinach szczytu na rondo chcę wjechać, to ASR wyłączam.
A co, jeśli centralka ręcznego podczas jazdy zgłupieje i na maksa klocki zaciągnie?
Bo sygnał o otwartych drzwiach dostanie...
Chcę używać go tylko, kiedy będę potrzebował.

[proxima86]

Z takim podejściem to wcale nie powinieneś jeździć Thesisem .
ASR można wyłączyć to raz,dwa że jak zaciągniesz ręczny w czasie jazdy to on natychmiast odbija i jedziesz dalej.
Wygodą jest że kiedy otwierasz drzwi lub wyciągasz kluczyk hamulec się włącza,super sprawa.

Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka

[paszczak]

To może lepiej cytrusem z kierownicą elektroniczną (taką, co się kręci do usr.. śmierci w każdą stronę) z automatem skrzynią i automatem parkingowym? Jak taki nagle postanowi zaparkować np w środku sklepu, to nie wiem co mogłoby mu w tym przeszkodzić.
Niby można zbić szybę, szybko wyleźć i kawałek szmaty w rurę wydechową wepchnąć.
Silnik powinien zgasnąć.

Gdzie teraz tego wszystkiego nie ma?

Z tym ręcznym niby masz rację, ale jak przytrzymasz, to zrobi co innego (awaryjnie, naprzemiennie koła wyhamuje) a jeśli coś się zepsuje zrobi co będzie chciał.
Tak zupełnie na marginesie dodam, że całkowite zablokowanie tylnych kół podczas szybkiej jazdy niekoniecznie jest tym, co tygrysy lubią najbardziej (a bo to wiadomo jak się zepsuje?).

ASR, tak jak pisałem czasem wyłączam. Normalnie sobie jest a jak potrzebuję wyłączam - super sprawa.

[pietrek125]

Obudowy silniczków pękają nie od ilości cykli , tylko od utleniającego się aluminium z którego jest wykonany korpus zacisku... aluminium puchnie i rozsadza nałożony na nią plastikowy korpus silniczka...także możesz sobie całkiem odłączyć ręczny, a i tak spuchnie i plastik pęknie... A z tym gdybaniem, a co sie stanie gdy centralka zgłupieje... a co się stanie, gdy z podporządkowanej wyjedzie Ci Kamaz bez hamulców, z 15T mokrego piachu na pace

[paszczak]

No dobra.
Przyznam się.
Głównie chodzi o to, że nie lubię na siłę...
Jestem facetem i muszę mieć swoje zdanie.

A jak powiem żonie, że z pod stołu nie wyjdę, to nie wyjdę...


Pietrek, teraz tak sobie pomyślałem - kiedy Ty ostatnio widziałeś Kamaza? W Krakowie???