Thesis amortyzatory.

[proxima86]

Czyli sprężyny bilsteina są twardsze?Auto mniej komfortowe?
Jeśli założysz twarde sprężyny to i skyhook nie będzie działał jak powinien.
Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka

[kond243]

Mówię o oryginalnych sprężynach. Zamontuję amortyzatory od Heliosa z egzemplarza z którego masz skrzynię. Ale obstawiam że różnicy nie będzie. Zginie jedynie stuk prawego przedniego amortyzatora

[proxima86]

Amorki po 100tys przebiegu,różnica powinna być wyczuwalna.

Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka

[kond243]

Wątpię. Moje po 400tys działają. Odpiołem kiedyś wtyczkę od prawego przodu i auto było betonowo twarde.

[pietrek125]

Wątpię. Moje po 400tys działają. Odpiołem kiedyś wtyczkę od prawego przodu i auto było betonowo twarde.

To, że odpiąłeś wtyczkę i amor zesztywniał (elektrozawór NC) to nie znaczy, że przy otwartym elektrozaworze amor trzyma charakterystykę... żeby mieć w pełni obraz stanu amortyzatora trzeba go zdemontować i poddać badaniu na stanowisku testowym...

https://www.youtube.com/watch?v=p4QPEZnaKpY

[Flyman]

Dobra, Panowie, bo nie dojdę do ładu z własnym wątkiem.
Temat rzeka, proponuję założyć oddzielny wątek dla Skyhooków, jeśli takowego nie ma.
Moderatora proszę o przerzucenie dyskusji.
Dzięki.

[kond243]

Napisałem wyraźnie jak się zachowują. Więc działają. Jeśli po odpięciu by dalej bujał to również są uszkodzone. Po drugie spróbuj wyciągniętego amora ręką gwałtownie wcisnąć. Choć byś się wściekł gwałtownie go nie wciśniesz bo się będzie blokował. Z normalnym naciskiem i delikatnie się go wciśnie. Także nie potrzebuje stanowiska badawczego. Wystarczy porównać uszkodzony i sprawny amortyzator.

[pietrek125]

Napisałem wyraźnie jak się zachowują. Więc działają. Jeśli po odpięciu by dalej bujał to również są uszkodzone. Po drugie spróbuj wyciągniętego amora ręką gwałtownie wcisnąć. Choć byś się wściekł gwałtownie go nie wciśniesz bo się będzie blokował. Z normalnym naciskiem i delikatnie się go wciśnie. Także nie potrzebuje stanowiska badawczego. Wystarczy porównać uszkodzony i sprawny amortyzator.

Na oko to chłop w szpitalu umarł...

[kond243]

A gdzie napisał na oko mądralo?????

[Flyman]

Napiszę tak.
Jestem przekonany, że moje działają. Nie ma żadnych błędów w skyhookach, cantralka OK, wszystkie czujniki OK, ale mi nie leży zachowanie auta na trudnej nawierzchni, ani przy niskich prędkościach. Nie sądzę, by skyhooki działały lub nie. Musi być coś pośredniego, jak prawie działają lub niedostatecznie działają. Przecież one też musza sie zużywać. Brak wycieków, to jeszcze nie dowód, że sa w pałni sprawne. Próba ręczna niczego nie wyjaśni. Myslę, że dopiero na odpowiednim warsztacie mozna porządnie zdiagnozować.

[pietrek125]

Flyman... otóż to... A kol. Kond243 to niech dalej ręką... sprawdza... pewnie ma dynanometr w ręce..

[kond243]

Pokaż mi swoje sprawdzone przez warsztat. Czekam na foto i parametry. Ciekawe ile będę czekał. Zachowujesz się jakbyś pozjdał wszystkie rozumy i ich co ja to nie jestem. Także ja już się nie udzielam. Bo szkoda słów do Ciebie. Cwaniactwa nie trawie. I chyba pora opuścić to forum bo została garstka ludzi z którymi można normalnie porozmawiać.

[pietrek125]

Jak będzie taka potrzeba, to wyślę do Nagengast, i opublikuję wykresy...(kiedyś można było sprawdzić amory w Polmozbycie na Al. Pokoju w Krk bo mieli przyrząd RIV Ap.5023, ale Polmozbyt już nie istnieje, a maszyna pewnie poszła na złom), w odróżnieniu od ciebie, nie twierdzę, że mam sprawne amory, bo ręką wciskałem tłoczysko... będę robił sanki, wyjedzie zawieszenie, to będzie decyzja...

Pokaż mi swoje sprawdzone przez warsztat. Czekam na foto i parametry. Ciekawe ile będę czekał. Zachowujesz się jakbyś pozjdał wszystkie rozumy i ich co ja to nie jestem. Także ja już się nie udzielam. Bo szkoda słów do Ciebie. Cwaniactwa nie trawie. I chyba pora opuścić to forum bo została garstka ludzi z którymi można normalnie porozmawiać.

[volf]

Flyman... otóż to... A kol. Kond243 to niech dalej ręką... sprawdza... pewnie ma dynanometr w ręce..

Nie wiem jak te regulowane ale te zwykłe to albo działają albo nie i da się to sprawdzić ręcznie plus naocznie. Zapewne z czasem ich skuteczność nieco maleje ale te co są wymieniane to przeważnie już dawno nie działały i to wcale co często nie przeszkadzało by na stanowisku pomiarowym (dla całych aut) wybadały dobrze lub nawet bardzo dobrze

[pietrek125]

Namówiłem ojca w 97r na wymianę fabrycznych olejowych amorów Krosno w rocznym Poldku, na Sensatrac Monroe-a, po jakims czasie zauważyłem, że na zakrętach z poprzecznymi fałdami, zaczął uciekać tył... (oczywiście ojciec twierdził, że wszystko OK) i pojechaliśmy na reklamację... zamontowali szpejo do koła, drugie na magnesie do karoserii, i bujali nadwoziem... Patrz Pan 100% sprawne... ja się uparłem i zaproponowałem demontaż amorów, i wykonanie próby ponownie bez nich... dobra wymieniamy... nie podjęli ryzyka... bo zapewne ta próba też by wykazała 100% sprawności amortyzatorów, których nie było...Także dopiero demontaż amortyzatora i poddanie go badaniu tak jak na filmiku z Nagengast, daje nam 100% obraz stanu amortyzatora, badanie jego wraz z całym zawieszeniem, powoduje zakłamanie pomiaru , ponieważ zbyt dużo elementów go zniekształca...