Y - ABS/jak wyłączyć - tupie przy każdym hamowaniu
: 20 wrz 2008, 14:35
chciałem wyłączyć abs i zastanawiam sie w jaki sposob to zrobić zeby nie było problemów z komputerem pokładowym
pozdrawiam
pozdrawiam
Forum dyskusyjne miłośników marki Lancia
https://forum.lanciapolska.org/
Zapnij Abs na diaga , jestem przekonany że masz uszkodzony jeden z czujników."greagh" pisze:chodzi o to ze jak wlaczy sie abs to samochod jedzie a nie hamuje, uwazam ze czas odpuszczenia klockow jest zbyt dlugi, tarcze i klocki mam nowe, przy okazji polecam klocki ebc green stuff roznica miedzy zwykłymi klockami jest olbrzymia
A pierscienie masz takie same na wszytkich kołach ?"greagh" pisze:czujniki abs mialem juz wymieniane, przy uszkodzonych pedał "tupał" przy kazdym hamowaniu
to dziwne- ja mam walnięty jeden i po przejechaniu 2 metrów zapala się kontrolka i przestaje działać ABS"greagh" pisze:czujniki abs mialem juz wymieniane, przy uszkodzonych pedał "tupał" przy kazdym hamowaniu
I dlatego warto zawsze brać rachunki - taki sposób naprawy ( jeżeli było to zrobione bez wiedzy i aprobaty właściciela) to przestępstwo łącznie z narażeniem innych użytkowników ruchu - sprawa dla prokuratora - roszczeniowy mocno nie jestem ,ale w tym przypadku złożyłbym doniesienie.Marcin_D pisze:............., a nasi mądrzy mehanicy i handlarze potrafią zrobić wszystko.
Robi się mostek albo inny sprytny zabieg i nic sie nie świeci.
Kumpel kiedyś na wyjeździe musiał zmienić tarcze (wjechał w kałużę i pogięło je) to mechanik tak robił, że spierdzielił czujnik i zmostkował, żeby się nie paliła kontrolka, kumpel dojechał do Radomia, ale coś mu z tymi hamulcami coś mu nie pasowało i pojechał do swojego mechanika i tamten mu pokazał "magię" tamtego gościa.
Tu się całkowicie z Tobą zgadzam. Żey to nie było 400 km od Radomia to byśmy gościowi zrobili rozpierduche w garażu, ale koleżka odpuścił bo nie chciało mu sie jechać taki kawał drogi. My już byliśmy przygotowani, żeby pana "mechanika" odwiedzić, przypuszczam że mogłoby to sie dla niego kiepsko skończyć."lancia1969" pisze:I dlatego warto zawsze brać rachunki - taki sposób naprawy ( jeżeli było to zrobione bez wiedzy i aprobaty właściciela) to przestępstwo łacznie z narażeniem innych użytkowników ruchu - sprawa dla prokuratora - roszczeniowy mocno nie jestem ,ale w tym przypadku złożyłbym doniesienie."Marcin_D" pisze:............., a nasi mądrzy mehanicy i handlarze potrafią zrobić wszystko.
Robi się mostek albo inny sprytny zabieg i nic sie nie świeci.
Kumpel kiedyś na wyjeździe musiał zmienić tarcze (wjechał w kałużę i pogieło je) to mechanik tak robił, że spierdzielił czujnik i zmostkował, żeby się nie paliła kontrolka, kumpel dojechał do Radomia, ale coś mu z tymi hamulcami coś mu nie pasowało i pojechał do swojego mechanika i tamten mu pokazał "magię" tamtego gościa.