Phedra - wytarta kierownica, a stosunkowo niski przebieg

[arecky]

Witam
Jak juz wiecie od niedawna jestem szczesliwym posiadaczem Phedry 2,0 Multijet z przebiegiem bagatela 146tys.km ale tez zbyt mocno przetarta kierownica i z gory i z dolu.
W ksiazce serwisowej widac ze km sa raczej normalnie dopisywane wiec nie wiem czy szukac kombinacji.
Czy idzie w tym modelu sprawdzic jakos lepiej stan km ?
Na co mogloby jeszcze wskazywac takie mocne zuzycie materialu na kierownicy ?
W Voyagerze tez mam kierownice z podobnych materialow 226tys.km i jest prawie jak nowa

Z lampa:


Bez lampy:


Od dolu:


To norma ??

[Michor]

Pot kierowcy?

Moja kierownica w R19, przez 200k km (kupiona używana!) nie wykazała śladu zużycia.
Kumple zabił swoją przez 6 miesięcy.

[Jarek_Jarecki]

Pot kierowcy?

Moja kierownica w R19, przez 200k km (kupiona używana!) nie wykazała śladu zużycia.
Kumple zabił swoją przez 6 miesięcy.

Dokładnie - zależy od dłoni....i potliwości.
Ja w swojej BMW miałem skórzaną kierę i nic się nie działo - sprzedałem znajomemu, i "zatarł" ją w przeciągu roku.

Pamietam też sytuację, jak pracowałem w serwisie FIAT - klient kupił nowe Bravo i oczy przecierałem ze zdumienia, jak po 3 miesiącach przyjechał na gwarancji, bo kierownica "rozpuściła" mu się w dłoniach. Skóra wyglądała, jak by miała z 400 kkm nalotu!

[arecky]

Aha czyli nie wpadac w schizo ze cos kombinowali przy przebiegu ??
Najlepiej byloby ja obszyc skorka

[Jarek_Jarecki]

Najlepiej byloby ja obszyc skorka

Tylko jak bedziesz obszywał skórą, to pokuś się o droższą opcję z wentylacją - zapewniam cię, że zaowocuje to dłuższą żywotnością a i efekt wizualny jest kozacki

[Michor]

No też mam niestety wrażenie że ta skóra co była kiedyś a "skóra" co teraz montują -to są 2 inne światy

Nie wiem czemu, wsiadam do nowych samochodów i mam wrażenie że to plastk- a potem się dowiaduję że to była skórzana kierownica :O


Na obszycie "z wentylacją" do kappy też bym dał. Nie wiem tylko jak tapicerzy podchodzą do tematu przycisków od klaksonu...

[Rutuś]

Wystarczy że jeździła tym samochodem kobieta która nosiła na palcach kilka pierścionków i tym sposobem można też ładnie załatwić kierownicę.

[arecky]

Z tego co mi wiadomo najpierw to auto jezdzilo w FIAT Bank a potem kupil je dziadek 75 lat lub moze tez jego zona z pierscionkami...a teraz jezdze ja

[topcio]

Na obszycie "z wentylacją" do kappy też bym dał. Nie wiem tylko jak tapicerzy podchodzą do tematu przycisków od klaksonu...

Przycisk jest pod gładką skóra czyli go nie widać, ale bez problemu można go wcisnąć. O ile pamiętam Faraon w jednej z K ma obszyty skórą stary typ kierownicy.

Aha czyli nie wpadac w schizo ze cos kombinowali przy przebiegu ??
Najlepiej byloby ja obszyc skorka

Auto pali, jedzie, nic się nie dzieje więc pozostaje tylko się nim ciszyć , zresztą sam pisałeś , że jesteś zadowolony.

[arecky]

Aha czyli nie wpadac w schizo ze cos kombinowali przy przebiegu ??
Najlepiej byloby ja obszyc skorka

Auto pali, jedzie, nic się nie dzieje więc pozostaje tylko się nim ciszyć , zresztą sam pisałeś , że jesteś zadowolony.[/quote]

Zadowolony tak ale to mnie troche martwi bo autko ma kilka drobnych niedociagniec o ktorych sprzedajacy mi nie powiedzial i tym samym stracil w moich oczach

[topcio]

Aha czyli nie wpadac w schizo ze cos kombinowali przy przebiegu ??
Najlepiej byloby ja obszyc skorka

Auto pali, jedzie, nic się nie dzieje więc pozostaje tylko się nim ciszyć , zresztą sam pisałeś , że jesteś zadowolony.

Zadowolony tak ale to mnie troche martwi bo autko ma kilka drobnych niedociagniec o ktorych sprzedajacy mi nie powiedzial i tym samym stracil w moich oczach

Zawsze tak jest, że coś wylizie. Liczy się ogólny rachunek ''zysków i strat" .

[Jarek_Jarecki]

Aha czyli nie wpadac w schizo ze cos kombinowali przy przebiegu ??
Najlepiej byloby ja obszyc skorka

Auto pali, jedzie, nic się nie dzieje więc pozostaje tylko się nim ciszyć , zresztą sam pisałeś , że jesteś zadowolony.

Zadowolony tak ale to mnie troche martwi bo autko ma kilka drobnych niedociagniec o ktorych sprzedajacy mi nie powiedzial i tym samym stracil w moich oczach

Zawsze tak jest, że coś wylizie. Liczy się ogólny rachunek ''zysków i strat" .

Ot taki urok używanych samochodów....musimy się z ty, liczyć, że są niuedociągnięcia.
Jak pokazuje życie, zdarzają sie nawet w autach od klubowicza, ale to juz inna historia

[Alan]

[quote="areck']

Zadowolony tak ale to mnie troche martwi bo autko ma kilka drobnych niedociagniec o ktorych sprzedajacy mi nie powiedzial i tym samym stracil w moich oczach [/quote]
To już taki typ :)Raczej się ową stratą nie wzruszy

Ja dziś będę wymieniał kierownicę w swojej Z , zrobię zdjęcia przed i po

Twoja wygląda jeszcze dobrze Mojej się już nie da obszywać

[bassooner]

Chyba nie będziesz jedynym niezadowolonym ze sprzedającego, a wręcz pokuszę się o tezę, że będziesz w większości niezadowolonych...
Jak sprzedawałem swój poprzedni samochód to napisałem uczciwie co i jak, nic nie ukrywając i dokumentując wszystko (także rdzę i obicia) odpowiednimi fotkami. Zero zainteresowania. W końcu zadzwonił handlarz, powiedział, że weźmie za tyle i tyle, podpicuje (szpachel na parchy bez konserwacji) i pchnie dalej. I tak poszła.
Ktoś mógłby kupić ją za tę niską cenę za jaką wystawiłem, zrobić porządnie jak należy np. za trzy koła, ale woli kupić właśnie taką, ale zrobioną nieudolnie przez handlarza i dać też trzy koła więcej, z czego dwa to marża handlarza, a tysiak poszedł na szpachel, robociznę i lakier... ;-(

[Michor]

Taki kraj.
Lepiej skręcone 190k km z 500k km niż prawdziwe 230k km

No i jak turbo pada w passacie- to normalne zużycie- przecież się zużywa nie?
A jak turbo pada w Renault/Fiat/Lancia/Citroen to "SIE FRANCUSY SYPIO HENIEK NIE BIER"