Lancia Klub Polska

Witam Forumowiczów.
Czy spotkał się ktoś z następującym problemem w Lancii Phedra 2.0 JTD:
po wyjeżdżeniu do zera paliwa i ponownym zalaniu auto nie odpala
wyświetlając tylko tajemniczy komunikat "Entering Economy Mode"
i po kilku sekundach wygasza wszystkie zegary.
Rozrusznik ładnie kręci. Po zalaniu paliwem i ręcznym odpowietrzeniu
sytuacja się nie zmienia. Albo jakiś czujnik odłącza pompę paliwa (bo jej pracy nie słychać)
albo wtryski nie podają paliwa dalej...
Będę wdzięczny za wszelkie rady

To auto "gada" po francusku. Skontaktuj się ze specami od citroenów i peugeotów.

Sprawdź czujnik po wypadkowy.W peugeocie jest to w komorze silnika zazwyczaj czerwony czasami się trafia czarny.

Przepraszam że odgrzewam stary temat ale czy ktoś wie gdzie ten czujnik się dokładnie znajduje bo chyba zadziałał w mojej phedrze.

W phedrze- przynajmniej wg instrukcji obsługi- jest on automatyczny:

Niestety u mnie to nie działa może jest jakiś przełącznik, przekaźnik, bezpiecznik który za to odpowiada.

A podaj trochę więcej danych- jaki silnik, jak się zachowuje przy próbie odpalenia?

Przepraszam moje niedopatrzenie. Phedra 2,2 2003r
A więc po włożeniu kluczyka do stacyjki i przekręceniu go na pozycję "M" na wyświetlaczu wyświetla komunikat "Entering economy mode"
Próba odpalenia kończy się na przysłowiowym kręceniu, silnik zachowuje się moim zdaniem jakby nie dostawał paliwa.
Sprawdziłem dzisiaj bezpieczniki i wszystkie są Ok.

Ten komunikat na wyświetlaczu pojawia się zazwyczaj w sytuacji kiedy auto stało długo nie odpalane, albo kiedy akumulator jest słaby- napięcie aku zejdzie poniżej progu. Wtedy nie działa radio i próba włączenia świateł gasi wszystko.
Może nie mieć związku z usterką bo jak kręci to jeszcze jest na tyle prądu.

Jak w ogóle do tego doszło? Stała dłużej czy z dnia na dzień? Nie jeździłeś może na rezerwie?

Może układ jest zapowietrzony?

Wyczytałem, że tryb ekonomiczny ma dwa "zadania" - wyłączenie poboru prądu na czas transportu do dealera oraz gdy występują problemy z ładowaniem lub napięciem akumulatora. Jeżeli po otwarciu auta nic więcej się nie pokazuje (próba włączenia świateł, lampek oświetlenia, radia, etc), to trzeba spróbować zadziałać z ponowną reaktywacją modułu komfortu.

Sprawdziłem akumulator ma napięcie 12,6V wziąłem go na ładowanie bo trochę było nim kręcone a nie ładowałem go. Akumulator ma 8 miesięcy więc nie jest stary.
W aucie wszystko działa tyle że nie chce odpalić. Podładuję akumulator i zobaczę co się będzie działo. Co rozumiesz przez ponowną reaktywację modułu komfortu.

Podłączyć auto do kompa przeznaczonego dla Puga/Citroena i zobaczyć, czy moduł komfortu się nie deaktywował. Jest jeszcze opcja, że któryś z bezpieczników wziął i wyzionął ducha. Skoro aku jest okay, spróbuj komputera a w międzyczasie otwórz i zamknij drzwi z kluczyka, nie z pilota. Gorąco polecam lekturę brytyjskiego forum Fiata.

Podładuję akumulator i jutro jeszcze przejrzę wszystkie bezpieczniki. Jeśli to nie pomoże zostaje mi laweta i Phedra do mechanika aby podpiąć pod kompa i zobaczyć co jest grane.

W tamtym roku na wakacjach padł mi BSM ten pod maską wymieniłem go ale tutaj mały szkopuł kupiłem nie o takim samym numerze moduł (z moim numerem nie mogłem nigdzie znaleźć). Moduł który kupiłem pochodził z identycznej Phedry pod względem silnika i wyposażenia. Po wymianie modułu wszystko z czym miałem problem zaczęło działać. Może ten moduł teraz w jakiś sposób daje o sobie znać.

Jak na zgaszonym silniku słucham radia, to po jakimś czasie pojawia się 'wchodzenie w tryb ekonomiczny' i radio się wyłącza.
I zdaje się, że już go nie da się włączyć bez odpalenia auta - albo przynajmniej załączenia stacyjki.