Zeta - oświetlenie wewnętrzne nie załącza się po otwarciu drzwi
: 14 mar 2017, 22:31
Witam. Mam problem z oświetleniem wewnętrznym, model 2.0 JTD 2001:
- Po otwarciu którychkolwiek bocznych drzwi oświetlenie nie zapala się
- Po otwarciu tylnych drzwi oświetlenie zapala się chyba wszędzie
- Przy zamkniętych tylnych drzwiach oświetlenie wewnętrzne działa tylko po przekręceniu kluczyka w stacyjce i ustawieniu przełącznika na "zawsze włączony"
- Z przodu działa tylko 1 światełko ale 2 przełączniki są luźne - jakby zerwane.Podejrzewam że będą do wymiany ale jeszcze nie miałem czasu tam zajrzeć. Chyba nie powinno być to przyczyną ww usterek?
Czy ktoś wie co może być przyczyną tych problemów i ew. jak spróbować je rozwiązać? Dodam że jestem laikiem w temacie ale nie boję się czegoś tam rozkręcić, przeczyścić itp. I tak będę musiał trochę rozbebeszyć Zetkę i podłubać przy niej samodzielnie.
Jeszcze 2 drobne pytania niezwiązane z tematem:
-czy radio (oryginalne) powinno grać po wyjęciu kluczyka?
-pod kierownicą obok klamki do otwierania maski jest blaszana ramka w której był osadzony jakiś tajemniczy element, nawet zwisa tam niepodłączony kabel, czy to pozostałości po tzw. kalkulatorze immobilizera?
Czy możecie polecić jakiegoś elektryka w okolicach Śląska i Zagłębia?
P.S. Dopóki nie zainteresowałem się Zetką nie zwracałem na Lancie uwagi ale to naprawdę fajne i ładne maszyny.
Pozdrawiam
- Po otwarciu którychkolwiek bocznych drzwi oświetlenie nie zapala się
- Po otwarciu tylnych drzwi oświetlenie zapala się chyba wszędzie
- Przy zamkniętych tylnych drzwiach oświetlenie wewnętrzne działa tylko po przekręceniu kluczyka w stacyjce i ustawieniu przełącznika na "zawsze włączony"
- Z przodu działa tylko 1 światełko ale 2 przełączniki są luźne - jakby zerwane.Podejrzewam że będą do wymiany ale jeszcze nie miałem czasu tam zajrzeć. Chyba nie powinno być to przyczyną ww usterek?
Czy ktoś wie co może być przyczyną tych problemów i ew. jak spróbować je rozwiązać? Dodam że jestem laikiem w temacie ale nie boję się czegoś tam rozkręcić, przeczyścić itp. I tak będę musiał trochę rozbebeszyć Zetkę i podłubać przy niej samodzielnie.
Jeszcze 2 drobne pytania niezwiązane z tematem:
-czy radio (oryginalne) powinno grać po wyjęciu kluczyka?
-pod kierownicą obok klamki do otwierania maski jest blaszana ramka w której był osadzony jakiś tajemniczy element, nawet zwisa tam niepodłączony kabel, czy to pozostałości po tzw. kalkulatorze immobilizera?
Czy możecie polecić jakiegoś elektryka w okolicach Śląska i Zagłębia?
P.S. Dopóki nie zainteresowałem się Zetką nie zwracałem na Lancie uwagi ale to naprawdę fajne i ładne maszyny.
Pozdrawiam