Alfa Romeo 166 2.4 JTD '02 - nie odpala
: 10 paź 2015, 11:37
Witam ! Kiedyś Lybra teraz 166 . kiedys wiele razy pomogliście . może uda się teraz
Przeczytałem chyba jak Chuck Norris cały net
no ale do śmiechu nie jest.
Alfa 166 2,4 jtd 2002 150KM 8 miesiecy moja. Bezproblemowe użytkowanie , bicie rekordu w Gliwacach, wakacje w CRO.
w zeszłym tygodniu wtorek, przekręcam kluczyk , kręci i nic
po pracy też lipa
wyczyściłem czujnik ciśnienia na listwie czujnik powietrza doładowanego , zawór na pompie, filtra paliwa i nic.
no to do mechanika
na kompie P1320 o ile dobrze pamietam, błąd zaworu EGR- jest zaślepiony , błąd wyjscia na sprzęgle i błąd przeładowania turbiny- za duże napiecie.
Niestety nie powiedział mi jakie ciśnienie na listwie.
Jego zdaniem pompa ciśnieniowa do wymiany- koszt duży to zacząłem kombinować
Sam odpaliłem pod domem na Plaka 20 sek i zapalił.
tydzień bez problemu , moc, zapalanie wszystko okey.
Pojechałem na komp P1320 znikł inne zostały mechani k zdziwiony tym razem cisnienie żadane 300 z kawałkiem i takie było, przegazówka trochę spadło do 280 bodajrze ale powoli wzrosło znowu- nie wiem czy tak ma być.
jazda bez problemowa.
Dzwoniłem do p. Janka do Bydgoszczy - fachowiec jakich mało.
W pierwszym tygodniu obstawiał czujnik położenia rozrzadu- ale mówił ze nie odpali.
Wczoraj dzwoniłem az mi głupio ciagle chłopa niepokoić.
Zdziwiony że na placka nie pali.
Ostatnie jego pomysły to czujnik wału korbowego- ale czy on nie broi jak jest silnik ciepły?
No i poluzować EGR mówił.
W czwartek rano schodzę i to samo . po pracy do filtra wlałem Liqui Moly do czyszczenia wtrysków mówie nie zaszkodzi Plak i nic po 20sek buchnął ogień z kolektora dolotowego.
Brak pomysłów , sprawdzałem nawet czy wydech dmucha i coś leci na kreceniu.
na necie czytałem że rozrusznikm ktoś wymieniał.
POMOCY
Przeczytałem chyba jak Chuck Norris cały net
no ale do śmiechu nie jest.
Alfa 166 2,4 jtd 2002 150KM 8 miesiecy moja. Bezproblemowe użytkowanie , bicie rekordu w Gliwacach, wakacje w CRO.
w zeszłym tygodniu wtorek, przekręcam kluczyk , kręci i nic
po pracy też lipa
wyczyściłem czujnik ciśnienia na listwie czujnik powietrza doładowanego , zawór na pompie, filtra paliwa i nic.
no to do mechanika
na kompie P1320 o ile dobrze pamietam, błąd zaworu EGR- jest zaślepiony , błąd wyjscia na sprzęgle i błąd przeładowania turbiny- za duże napiecie.
Niestety nie powiedział mi jakie ciśnienie na listwie.
Jego zdaniem pompa ciśnieniowa do wymiany- koszt duży to zacząłem kombinować
Sam odpaliłem pod domem na Plaka 20 sek i zapalił.
tydzień bez problemu , moc, zapalanie wszystko okey.
Pojechałem na komp P1320 znikł inne zostały mechani k zdziwiony tym razem cisnienie żadane 300 z kawałkiem i takie było, przegazówka trochę spadło do 280 bodajrze ale powoli wzrosło znowu- nie wiem czy tak ma być.
jazda bez problemowa.
Dzwoniłem do p. Janka do Bydgoszczy - fachowiec jakich mało.
W pierwszym tygodniu obstawiał czujnik położenia rozrzadu- ale mówił ze nie odpali.
Wczoraj dzwoniłem az mi głupio ciagle chłopa niepokoić.
Zdziwiony że na placka nie pali.
Ostatnie jego pomysły to czujnik wału korbowego- ale czy on nie broi jak jest silnik ciepły?
No i poluzować EGR mówił.
W czwartek rano schodzę i to samo . po pracy do filtra wlałem Liqui Moly do czyszczenia wtrysków mówie nie zaszkodzi Plak i nic po 20sek buchnął ogień z kolektora dolotowego.
Brak pomysłów , sprawdzałem nawet czy wydech dmucha i coś leci na kreceniu.
na necie czytałem że rozrusznikm ktoś wymieniał.
POMOCY