Re: Kappa 3.0 '95 - tarcze nacinane
: 20 paź 2016, 15:33
Tak Bozarto widać na fotce
Forum dyskusyjne miłośników marki Lancia
https://forum.lanciapolska.org/
Jak jeździsz jak dziadek to nie odczujesz żadnej różnicy. Nie od dziś wiadomo, że hamulec w kapiszonie konczy sie po 3 szybkich hamowaniach z predkości większej niż 160km/. Jeżdżę dużo po drogach szybkiego ruchu dlatego nie raz mam akcje,że musze szybko kilka razy zahamować. Po to Bozia dała nacinane i perforowane tarcze, żeby ciepło i gazy szybciej odprowadzić co przekłada sie na nieprzegrzewanie układu hamulcowego.schab pisze:Miałem w Dedrze nacinane i nawiercane tarcze i poza zwiększonym poziomem hałasu przy hamowaniu - innych różnic nie odczułem...fedos pisze:Niby czemu nie zawracać gitary? Skoro poprawiają hamowanie to jest sens, bo innej drogi już nie ma. Pomijając oczywiście brembo
FXX pisze:Na tablecie fotki mi się nie ładują i nic nie widzę
Czyli nasze polskie Mikody
Wysłane z mojego SM-T555 przy użyciu Tapatalka
Z tymi pozytywnymi opiniami to bym nie przesadzał...fedos pisze:Pewnie klepane w tej samej fabryce Mikodą też handluje ten gościu z Bozarto. Swoją drogą Mikoda zbiera bardzo dobre opinie nie tylko w zwykłych samochodach Jak to mówią " Cudze chwalicie swojego nie znacie "
FXX pisze:Na tablecie fotki mi się nie ładują i nic nie widzę
Czyli nasze polskie Mikody
Wysłane z mojego SM-T555 przy użyciu Tapatalka
Znajomi smigali na Mikodach bez jakichkolwiek problemów. Bartek przejeździł w Kapiszonie 2 komplety i też z Bozarto nie miał problemów. Z drugiej strony na pewno ma to wpływ na tarczę i możliwe, że pęknie tak samo jak Zimmermany czy inne uje muje za większą kase, które też pękają.Po pewnym czasie każde szlag trafi. Miejmy nadzieje, że nie peknie tak szybko jak moje Brembo w Mondziaku. Po 2 tygodniach miały pęknięcia na całej powierzchni. Od tamtej pory od Brembo trzymam sie zFXX pisze:Z tymi pozytywnymi opiniami to bym nie przesadzał...fedos pisze:Pewnie klepane w tej samej fabryce Mikodą też handluje ten gościu z Bozarto. Swoją drogą Mikoda zbiera bardzo dobre opinie nie tylko w zwykłych samochodach Jak to mówią " Cudze chwalicie swojego nie znacie "
FXX pisze:Na tablecie fotki mi się nie ładują i nic nie widzę
Czyli nasze polskie Mikody
Wysłane z mojego SM-T555 przy użyciu Tapatalka
Wersje przewiercane (na wylot) lubiały pękać na otworach.
Wysłane z mojego SM-T555 przy użyciu Tapatalka
Skoro wiesz wszystko lepiej , wiesz jak kto jeździ - po co zakładasz wątek ?fedos pisze:Jak jeździsz jak dziadek to nie odczujesz żadnej różnicy. Nie od dziś wiadomo, że hamulec w kapiszonie konczy sie po 3 szybkich hamowaniach z predkości większej niż 160km/. Jeżdżę dużo po drogach szybkiego ruchu dlatego nie raz mam akcje,że musze szybko kilka razy zahamować. Po to Bozia dała nacinane i perforowane tarcze, żeby ciepło i gazy szybciej odprowadzić co przekłada sie na nieprzegrzewanie układu hamulcowego.schab pisze:Miałem w Dedrze nacinane i nawiercane tarcze i poza zwiększonym poziomem hałasu przy hamowaniu - innych różnic nie odczułem...fedos pisze:Niby czemu nie zawracać gitary? Skoro poprawiają hamowanie to jest sens, bo innej drogi już nie ma. Pomijając oczywiście brembo
I bez umoralniania, że nie można szybko jeździć ;d
Kupiłem, zakładam i wrzucę jak na razie już mnie uj strzela, bo nie mogę odkręcić tej śruby trzymającej tarcze...schab pisze:Skoro wiesz wszystko lepiej , wiesz jak kto jeździ - po co zakładasz wątek ?fedos pisze:Jak jeździsz jak dziadek to nie odczujesz żadnej różnicy. Nie od dziś wiadomo, że hamulec w kapiszonie konczy sie po 3 szybkich hamowaniach z predkości większej niż 160km/. Jeżdżę dużo po drogach szybkiego ruchu dlatego nie raz mam akcje,że musze szybko kilka razy zahamować. Po to Bozia dała nacinane i perforowane tarcze, żeby ciepło i gazy szybciej odprowadzić co przekłada sie na nieprzegrzewanie układu hamulcowego.schab pisze:Miałem w Dedrze nacinane i nawiercane tarcze i poza zwiększonym poziomem hałasu przy hamowaniu - innych różnic nie odczułem...fedos pisze:Niby czemu nie zawracać gitary? Skoro poprawiają hamowanie to jest sens, bo innej drogi już nie ma. Pomijając oczywiście brembo
I bez umoralniania, że nie można szybko jeździć ;d
Kup, załóż, pojeźdź, wyrzuć...
Bije od 20min i nic... HahahaManiak pisze:Młotkiem ją w łeb, raczej w pręt bez młota to nie robota
Pozdrawiam brać klubowiczów