Nowe opony - na którą oś?
Re: Nowe opony - na którą oś?
Ja jeśli muszę to ładuję lepsze na przód , tylna oś niestety skrętna nie jest. Ile wpisów tyle opinii , każdy ma swoje przyzwyczajenia.
Były :
Kappa TDS, Kappa 2.0 20vt, Kappa JTD
Kappa TDS, Kappa 2.0 20vt, Kappa JTD
- Dudi
- Członek Zarządu LKP
- Posty: 12270
- Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Kontakt:
Re: Nowe opony - na którą oś?
To nawet nie chodzi o nasze opinie.lulu85 pisze:Ja jeśli muszę to ładuję lepsze na przód , tylna oś niestety skrętna nie jest. Ile wpisów tyle opinii , każdy ma swoje przyzwyczajenia.
Najlepsi eksperci z wielkich koncernów oponiarskich jak Michelin, Goodyear czy Pirelli powiedzą, że bez względu na rodzaj napędu lepsze powinny być z tyłu.
Re: Nowe opony - na którą oś?
Tyle że składa się na to tyle czynników że moim zdaniem nie ma jednoznacznej odpowiedzi , ja podzielam zdanie annubisa17 , ktoś inny cenionych ekspertów. Życie jednak mocno weryfikuje niektóre opinie stąd mój post.Dudi pisze:To nawet nie chodzi o nasze opinie.lulu85 pisze:Ja jeśli muszę to ładuję lepsze na przód , tylna oś niestety skrętna nie jest. Ile wpisów tyle opinii , każdy ma swoje przyzwyczajenia.
Najlepsi eksperci z wielkich koncernów oponiarskich jak Michelin, Goodyear czy Pirelli powiedzą, że bez względu na rodzaj napędu lepsze powinny być z tyłu.
Były :
Kappa TDS, Kappa 2.0 20vt, Kappa JTD
Kappa TDS, Kappa 2.0 20vt, Kappa JTD
Re: Nowe opony - na którą oś?
I to jest oczywista oczywistość....
Jak kto lubi to sobie najlepsze może na zapas założyć i jedną na lewy przód (wszak najlepiej dociążona bo od strony kierowcy)
Skoro mądrzejsi od nas, mówią że ma być tył to ma być tył.
Ja nie wiem ludzie co u was z tym zarzucaniem ...miałem same auta FWD i jakoś nie było problemu by w zimie tył zaczął uciekać....o ile fajnie gdy sam to powodowałem, gorzej gdy raz tak stało się na łuku....
Wy albo po torach jeździcie, albo jedynie po prostej w zimie..a na łuku 20km/h....
Jak kto lubi to sobie najlepsze może na zapas założyć i jedną na lewy przód (wszak najlepiej dociążona bo od strony kierowcy)
Skoro mądrzejsi od nas, mówią że ma być tył to ma być tył.
Ja nie wiem ludzie co u was z tym zarzucaniem ...miałem same auta FWD i jakoś nie było problemu by w zimie tył zaczął uciekać....o ile fajnie gdy sam to powodowałem, gorzej gdy raz tak stało się na łuku....
Wy albo po torach jeździcie, albo jedynie po prostej w zimie..a na łuku 20km/h....
QV...soon:)
- Dudi
- Członek Zarządu LKP
- Posty: 12270
- Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Kontakt:
Re: Nowe opony - na którą oś?
Kiedy mi właśnie na łuku zaczął uciekać. I to bynajmniej nie przy 20 km/hHeathen pisze:Ja nie wiem ludzie co u was z tym zarzucaniem ...miałem same auta FWD i jakoś nie było problemu by w zimie tył zaczął uciekać....o ile fajnie gdy sam to powodowałem, gorzej gdy raz tak stało się na łuku....
Wy albo po torach jeździcie, albo jedynie po prostej w zimie..a na łuku 20km/h....
Re: Nowe opony - na którą oś?
Sorry - mam prawo nie zgadzać z opinią JBR albo innego jajogłowego z Tokio który zrobił 100 testów z lepszymi na przodzie , 100 testów z lepszymi z tyłu i wyliczył sobie jakąś tam średnią ..
Gdyby liczyć się z opiniami 'mądrych' ludzi - nie byłoby (PRZYKŁADY !! TO NIE MOJE ZDANIE ) Pis-u - bo to xxx , włoskich fur - bo się psują, pizzy - bo niezdrowe czy czegokolwiek innego .
Gdyby liczyć się z opiniami 'mądrych' ludzi - nie byłoby (PRZYKŁADY !! TO NIE MOJE ZDANIE ) Pis-u - bo to xxx , włoskich fur - bo się psują, pizzy - bo niezdrowe czy czegokolwiek innego .
Były :
Kappa TDS, Kappa 2.0 20vt, Kappa JTD
Kappa TDS, Kappa 2.0 20vt, Kappa JTD
Re: Nowe opony - na którą oś?
Kiedyś na TVN Turbo był program, chyba z cyklu "jazda polska" czy jakoś tak. I tam zdecydowanie twierdzono, że lepsze opony powinny iść na tył. Tłumaczono to w prosty sposób - przednimi kołami kierujemy, tylne "jadą" same i powinny mieć lepszą przyczepność i gwarantować lepszą trakcję.
Item ględziarze i bajdury,/Ciągnący z nieba grubą rentę,/O, łapiduchy z Jasnej Góry,/Z Góry Kalwarii parchy święte,/
I ty, księżuniu, co kutasa/Zawiązanego masz na supeł,/Żeby ci czasem nie pohasał,/Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Julian Tuwim
I ty, księżuniu, co kutasa/Zawiązanego masz na supeł,/Żeby ci czasem nie pohasał,/Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Julian Tuwim
Re: Nowe opony - na którą oś?
Jak ,, ktoś"nie potrafi zimą jeździć(dostosować prędkości do warunków) to może sobie cztery nówki założyć i tak się
wy doli
wy doli
Pozdrawiam markiz
Lancia Lybra sedan 2.4jtd
Lancia Delta III 2.0 MJet
La pi? bella ? la Lancia
Lancia Lybra sedan 2.4jtd
Lancia Delta III 2.0 MJet
La pi? bella ? la Lancia
- Dudi
- Członek Zarządu LKP
- Posty: 12270
- Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Kontakt:
Re: Nowe opony - na którą oś?
A kto tu mówi o zimiemarkiz68 pisze:Jak ,, ktoś"nie potrafi zimą jeździć(dostosować prędkości do warunków) to może sobie cztery nówki założyć i tak się
wy doli
Re: Nowe opony - na którą oś?
Przepraszam Dudi ale jakoś poślizgi kojarzą mi się z zimą.Dudi pisze:A kto tu mówi o zimiemarkiz68 pisze:Jak ,, ktoś"nie potrafi zimą jeździć(dostosować prędkości do warunków) to może sobie cztery nówki założyć i tak się
wy doli
Tym bardziej stwierdzenie (dostosować prędkość do warunków) jest na miejscu.
Przejeździłem w swoim życiu prawie milion km i odpukać (puk, puk) nie zdarzyło mi się wyprowadzać samochodu z poślizgu w ,,nie zimowych warunkach"
Zaznaczam,że nie jeżdżę jak ,,emeryt",czas mi na to nie pozwala-taką pracę sobie wybrałem.
Nowe opony zawsze na tył,czy to lato czy to zima i uciekającej dupy nima
Pozdrawiam markiz
Lancia Lybra sedan 2.4jtd
Lancia Delta III 2.0 MJet
La pi? bella ? la Lancia
Lancia Lybra sedan 2.4jtd
Lancia Delta III 2.0 MJet
La pi? bella ? la Lancia
- grzole
- Klubowicz Wspierający
- Posty: 6821
- Rejestracja: 29 wrz 2005, 0:00
- Skype: grzole
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nowe opony - na którą oś?
j.w.markiz68 pisze:W pełni się zgadzam.Dudi pisze:Z doświadczenia każdy może zakładać sobie jakie chce gdzie chce (byleby jednakowe na jednej osi).
Szkoły mówią, że lepsze idą na tył bez względu na napęd.
P.S. Mi w Lybrze dwa razy zdarzyło się, że tył zaczął wyprzedzać przód.
Jeździłem z tylnym napędem,teraz jeżdżę z przednim i zawsze ,,lepsze"opony na tył.
Oczywiście przednie nie ,,łyse"
lepsze zawsze daję na tył - tak zawsze robiłem w tylno i w przednio napędówkach.
Podobnie jak Dudi miałem okazję kilka razy walczyć z uciekającym tyłem we FWD. Sytuacje te miały miejsce zarówno powyżej oraz poniżej zera stopni C.
2x Kappa LS 2.0 20v '95 & '98 + Thema 2.0 ie 8v '89 + Punto Evo 1.4 MyLife '11
tel. 501-122-517
tel. 501-122-517
Re: Nowe opony - na którą oś?
Miałem kiedyś Peugeota 406 i zdarzyło mi się zakręcić podwójnego bączka na dosyć wąskiej dróżce. Chyba tylko szczęście i kurs w SJS mnie uratowały. Ale od razu zmieniłem opony z tyłu podkreślam z tyłu i więcej razy nie zdarzyło mi sie zakręcić...
cool_pibi
Lybra 1,9 JTD
Lybra 1,9 JTD
Re: Nowe opony - na którą oś?
to wyobraź sobie hamowanie nawet na lekkim łuku ... przód trzyma, tył nie ... wtedy nawet kappa może stać się nadsterowna.annubis17 pisze:Ja do swojej daję na przód, bo zawsze to łatwiej ruszyć jak są lepsze z przodu, oraz zahamować, bo przód głównie hamuje. Na tył raczej nie ma sensu dawać lepszych, bo tyłem w tym aucie nie zarzuca.
Tyłem łatwiej zapanować jak jest przód stabilny. Gorzej jak przód jest w poslizgu i na nic nie reaguje, wtedy mimo że skręcasz to i tak jedziesz prosto na przeszkode.
Nie ma co oszczędzać na gumach ... dobra guma, to mniej stresu nie tylko na drodze
Re: Nowe opony - na którą oś?
Ja znowu słyszałem że lepsze na przód (w aucie z napędem na przód). Argument był taki, że jesli auto wpadnie w poślizg to można je 'wyciągnać' własnie przodem ale tylko wtedy gdy będziemy mieli dobrą przyczepność.
Przy gorszych oponach z przodu mozemy sobie kręcić kierownicą i operować gazem ale i tak z tego nic nie będzie.
Przy gorszych oponach z przodu mozemy sobie kręcić kierownicą i operować gazem ale i tak z tego nic nie będzie.
Re: Nowe opony - na którą oś?
pewnie trochę w tym racji jest, ale żeby wyjść z poślizgu operując gazem to trzeba mieć dużą moc pod maską (najlepiej jeszcze napęd na 4 łapy), no i niezłe obycie rajdowe. Myślę, że jak wpadniesz w poślizg, to nie będziesz miał wiele czasu na reakcje, tym bardziej, że raczej nie będziesz się tego spodziewał ... a już na pewno intuicyjnie naciśniesz hamulec, a nie pedał przyspieszenia, a wtedy przód z dobrą przyczepnością stanie, a tył pojedzie dalej w uślizgu ... na pewno będzie efektownie.cvahoo pisze:Ja znowu słyszałem że lepsze na przód (w aucie z napędem na przód). Argument był taki, że jesli auto wpadnie w poślizg to można je 'wyciągnać' własnie przodem ale tylko wtedy gdy będziemy mieli dobrą przyczepność.
Przy gorszych oponach z przodu mozemy sobie kręcić kierownicą i operować gazem ale i tak z tego nic nie będzie.
P.S.
Podobnie myśli mój kumpel, że gazem wyprowadzi samochód z poślizgu. Posiada Golfa 1,9tdi ... za nim wejdzie mu na to na obroty, to pewnie będzie już po zamiatane