Lancia Klub Polska

Witam

mam pytanie jak w temacie.

Po prawej i lewej stronie kierownicy są 2 otwory - myślałem że są tam jakieś śrubki, ale się przeliczyłem.
Wziąłem wkrętak i próbował wyczuć co tam jest pod spodem w tych dziurach, ale nic mi z tego nie wyszło.
Mam wrażenie że ta poduszka jest na jakiś "patentach" Lancii - coś wcisnąć, albo trzeba mieć specjalny przyrząd żeby ją zdjąć.

Czy ktoś wie jak tą poduszkę zdemontować, bo muszę sprawdzić coś w module wspomagania.

Coś stuka jak się kreci kierownicą (tak jakby przeskakiwało) i po przejrzeniu całego zawieszenia i kolumny kierowniczej wychodzi że to stuka w module elektrycznego wspomagania.

W lybrze są dwie śrubki imbusowe ale dość głeboko. Wskazane imbusy o długości 5cm rozmiaru nie pamiętam. Ja takimi bez problemu odkręciłem. Nie sądzę aby w musie było inaczej.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Z tego co wiem to w musie jest taka kierownica jak w ypsilonie w/g elearn : Ustawić przednie koła samochodu dokładnie do jazdy na wprost.

1. Zaopatrzyć się w dwa pręty o przekroju okrągłym (1b) (o średnicy 5-6 mm) i wsunąć je w otwory (1a) koła kierownicy; wepchnąć pręty aż nacisną sprężynę (1c) modułu poduszki powietrznej i odłączyć ją od zaczepów (1d) koła kierownicy. Odsunąć moduł poduszki powietrznej (1e) odłączając jego sprężynę (1c) także od zaczepów (1f).

A jednak faktycznie tajny patent:-)

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Dzięki wielkie,
czyli jednak miałem rację i Lancia wymyśliła patent.
Tak sobie myślałem - ale stawiałem na jakiś specjalistyczny przyrząd dostępny tylko dla serwisu - i tu mnie Lancia zadziwiła.

Jutro biorę się za demontaż -no może nawet dzisiaj.

Tak jak wyżej. Uważaj pomimo, że te zatrzaski są mocne potrafią pęknąć.

Lancia po zabiegu - poszło w miarę łatwo, ale przecież nie mogli jak ludzie tego zrobić - tylko żeby te zaczepy zwolnić to też się trzeba nakombinować.
Jak się wkłada te pręty to nie ma jakiejś prowadnicy tylko trzeba "na czuja" to zrobić.

W mojej musiałem wyjąć całą kolumnę kierowniczą - jak pisałem coś stukało jakby we wspomaganiu. Jak już się zdejmie poduchę to potem jest bajka - kilka złączek odpiąć i trzeba odkręcić w sumie 5 śrub - 4 trzymają kolumnę, a piąta jest na krzyżaku przy maglownicy.

Wyjąłem całą tą kolumnę i sprawdzam - nigdzie żadnego luzu nie czuć (teoretycznie jest cały ten układ nierozbieralny [ale całość jest poskręcana zwykłymi krzyżakowymi śrubami - znaczy się silnik do obudowy, pokrywki w obudowie itp. jakby się uprzeć to da radę rozebrać]) - poszarpałem, pokręciłem, znalazłem na boku tego układu taką dużą zakrętkę plastikową czarną i tam była śruba która jest na wałku zdawczym silniczka i ją starałem się dociągnąć, tyle że jak nią kręci się to się kręci silniczek i cały wałek od kiery - niby chyba coś ją dociągnąłem.
Stwierdziłem że nie rozbieram tego układu bo nie miałem na to czasu i wsadziłem z powrotem do auta i wszystko poskręcałem - poszło jeszcze szybciej niż z demontażem.

I tu moje zdziwienie - przestało stukać - co poprawiłem nie wiem, ale teraz jest spokój.

Pojawił się tylko jeden inny problem, ale to w innym temacie.