Lybra - 1.8 16v czy 1.9 JTD?

[najek]

Witam

Na imię mam Mateusz i mieszkam w Ustce.
Od dłuższego (lub krótszego) czasu tj ok pół roku przymierzam się do kupienia dla mojej rodziny samochodu. Początkowo wyznacznikiem miały być pieniądze i miał to być tani strucel do wprawienia się dla żony w jeździe. Pojeździłem pooglądałem i stwierdziłem że jak mamy wydać 2 - 3 k + opłaty na jakieś dobite "coś" to dozbieramy i tak wskoczyliśmy na próg 5k + opłaty i stało się. W ogłoszeniach zaczęły się pojawiać Lancie Lybra. Fakt może za pierwszym razem nie poraziła mnie wyglądem. Bynajmniej z przodu. Ale tu zajrzałem tam poczytałem i zacząłem o niej myśleć dniami i nocami. Oczywiście szczytem marzeń była by wersja INTENSA ale nie wiem czy mnie na nią stać (już stać?). Ale o tym później. Może najpierw przedstawię nasze preferencje tudzież założenia co do chęci i zakresu korzystania z autka.

Myślę że rocznie maksymalnie zrobimy 10k km i to pewnie nie każdego roku chociaż nie upieram się, że będzie inaczej. Po Ustce raczej poruszamy się na nogach do "większego" miasta tuż obok, słupsk, oddalone o 18 km ze dwa razy w miesiącu, dwa roczne wypady po Polsce typu jeden na Śląsk drugi na Podlasie liczę oba po ok 1000 km i jak Wszechmogący da czas i zdrowie to może jakieś wakacje na własną rękę na Bałkanach.

Co bym chciał żeby w autku było?
2 strefowy klimatronik
elektryczne szyby (przód)
BOSE (jak fabrycznie nie będzie zmieniarki a jest możliwość podłączenia urządzenia zastępczego o którym piszecie na forum nie ma problemu)
podgrzewane szyby (też mogę zrezygnować choć niechętnie)
elektryczne lusterka (najlepiej też podgrzewane)
pół-skóra jeżeli występowała przed wersją INTENSA przed 2002 r (chyba że dojdziemy do wniosku że jednak będzie to rocznik 2002 i demonizowałem z ceną )
sedan / sw - raczej bez znaczenia
Priorytetowo decyzja niech będzie po stronie stanu technicznego.

I tu mam pytanko.

Przy Naszych założeniach użytkowania Lancii 1.9JTD czy benzynka 1.8.

Jestem przygotowany na ewentualne wydatki przy użytkowaniu typu dwumasa ze sprzęgłem czy rozrząd z wariatorem i nie robi to na mnie wrażenia zależy mi natomiast na wersji najtańszej w zakupie która spełni choć cześć założeń. Jaką kwotę muszę wziąć pod uwagę.

Co myślicie np o tym ogłoszeniu: http://tablica.pl/oferta/lancia-lybra-a ... f1268549e8

[Dudi]

Przy tych przebiegach diesla sobie odpuść. Zresztą w 5k PLN będzie ciężko coś nie zajechanego kupić.
Wiesz, że koszt dwumasy/sprzęgła, etc. to połowa tego co chcesz wydać na auto??? A jak do tego dojdzie Ci turbina, przewody, zawory, czujniki to zapłacisz za auto x2 w krótkim czasie. I Twój diesel będzie miał na dzień dobry 11-12 lat, tak więc wybij sobie z głowy przebiegi 160-180kkm, niezależnie od tego co wyczytasz w ogłoszeniach. A do tego zaraz dojdą Ci sprężyny/stabilizatory/końcówki drążków/wahacze, mogą wyskoczyć dziury w podłodze i progach* (*niepotrzebne skreślić).
Nie to żebym Cię zniechęcał, ale pamiętaj że to już stare auto, jakby nie było wyższej klasy, którego utrzymanie trochę kosztuje. I części zaczyna brakować.
Także moim zdanie szukaj benzyny raczej. I to naprawdę dobrze sprawdź przed zakupem WSZYSTKO.
Skóry łączonej z alcantarą poza Intensą (która najczęściej występuje z dieslem pod maską; z benzyną to rodzynki) nie było, więc innej wersji z czymś takim nie znajdziesz.

[marq86]

Szukasz Lancii? Zrobiłeś pierwszy krok do lepszego świata... lub gorszego jeśli poszukujesz samochodu z 6 tysięcy. Temat był już na forum wielokrotnie wałkowany - im taniej kupisz, tym więcej włożysz. Moim zdaniem Lybry warte zachodu zaczynają się od 10 tys. Spróbuj odezwać się do odpowiednich ludzi na tym forum - wystarczy że przejrzysz dział "handlowy" i znajdziesz bez problemu. O wyposażenie nie musisz się martwić - większość Lybr na rynku spełni Twoje oczekiwania. Grunt żeby wszystko, lub znakomita jego większość była sprawna. Co do silnika - jeśli robisz 10 tys. rocznie to odpuść sobie przygodę z dieslem. Szukaj benzynki. Może 1.6? Choć trochę ospały, to fajny i prosty silnik. Na krótkie dystanse więcej nie potrzeba. A już tak ad rem - szukaj po prostu zadbanej sztuki

[najek]

Nie nie te kwoty to były wymienione jako pokazanie chronologii jak się zmieniała wizja kupna auta i wiem, że za 5 k nie kupi się zdrowej Lybry.
A do tego ogłoszenia mogli byście się odnieść? Czy to jest już coś godne uwagi i obejrzenia czy też szkoda zachodu nie chodzi mi o przebieg na to nawet nie patrze bo wiem że to ściema w 99%

http://tablica.pl/oferta/lancia-lybra-a ... f1268549e8

P.S. Nie chce się "męczyć" w 1.6 na dłuższe wypady.
Na wydatki takie jak wyżej tzn koszta utrzymania jestem przygotowany i zaskórniaki są.

[marq86]

Lybra ma to do siebie, że wystarczy ją umyć i już będzie wyglądać obłędnie Zdjęcia ani opis nie oddadzą faktycznego stanu auta. Podjedź, obejrzyj, przejedź się. Co do przebiegu to faktycznie nie ma nawet co na niego patrzeć - liczy się stan auta. Ale wciąż upieram się przy swoim - Lybra i 6 koła - to nie idzie w parze.

[najek]

Decyzja została pojęta. 1.9 jtd 105 koni. Rozmowy wstępne pojęte z odpowiednią osobą. Teraz pozostaje uzbroić się w cierpliwość i czekać. Mam cichą nadzieję że nie za długo. I jak pisalem wcześniej kwota jest większa niż 6 k więc jestem dobrej myśli. Co do tego ze autko będzie mialo 12 -13 lat wiem i zdaje sobie sprawe z tego gdybym miał fundusze to bym wybrał flavie

[pamaj]

P.S. Nie chce się "męczyć" w 1.6 na dłuższe wypady.
Na wydatki takie jak wyżej tzn koszta utrzymania jestem przygotowany i zaskórniaki są.

Swoją 1,6 (LPG) zaliczyłem dwukrotnie Chorwację i uwierz, że się nie męczyłem. Po 16 godzinach ciągłej jazdy (małe przerwy na siusiu, papu króciutka kimkę i trochę gimnastyki) wysiadłem i poszedłem nad morze wykapać się. W tym samochodzie nie czujesz zmęczenia.

[najek]

Nie mówiej o komforcie jazdy dlatego napisałem męczyć w cudzysłowiu. Chodziło mi o moc silnika bo co tu dużo mówic. Każdy inny jest mocniejszy chociaż sam nie jeździłem wiec nie jestem w stanie wypowiedzieć sie na temat benzyny 1.6

[Heathen]

Decyzja została pojęta. 1.9 jtd 105 koni. Rozmowy wstępne pojęte z odpowiednią osobą. Teraz pozostaje uzbroić się w cierpliwość i czekać. Mam cichą nadzieję że nie za długo. I jak pisalem wcześniej kwota jest większa niż 6 k więc jestem dobrej myśli. Co do tego ze autko będzie mialo 12 -13 lat wiem i zdaje sobie sprawe z tego gdybym miał fundusze to bym wybrał flavie

LOL
Po co ten temat? Zadajesz pytanie, radzą ci ludzie byś diesla odpuścił. A ty i tak decydujesz się na diesla.

[najek]

Decyzja została pojęta. 1.9 jtd 105 koni. Rozmowy wstępne pojęte z odpowiednią osobą. Teraz pozostaje uzbroić się w cierpliwość i czekać. Mam cichą nadzieję że nie za długo. I jak pisalem wcześniej kwota jest większa niż 6 k więc jestem dobrej myśli. Co do tego ze autko będzie mialo 12 -13 lat wiem i zdaje sobie sprawe z tego gdybym miał fundusze to bym wybrał flavie

LOL
Po co ten temat? Zadajesz pytanie, radzą ci ludzie byś diesla odpuścił. A ty i tak decydujesz się na diesla.

Pytałem o benzynę 1,8 i nikt się na ten temat nie wypowiedział ewentualnie była wymieniana jednostka 1,6 której nie chce. Poza tym takie wypowiedzi jak Twoja też do tematu nic nie wnoszą jakoś nie widzę w niej żadnych argumentów dotyczących tematu? Czy może coś przeoczyłem. A decyzja została "podjęta" (bo nie jest jeszcze ostateczna) po rozmowach telefonicznych z członkami klubu z którymi przedyskutowałem wszystkie za i przeciw. Jeżeli chodzi o wydatki jak pisałem podołam temu, a na auto mam zamiar przeznaczyć więcej niż źle przez niektórych zrozumiane 6k i mam odłożone tez na remonty wymiany eksploatacyjne itp. Też nie jest powiedziane, że na takim się skończy bo może trafie naprawdę wart uwagi egzemplarz 2,4 JTD albo benzynę 2,0 i wybiorę któryś z nich. Pewnie sam dobrze wiesz, że przy tym aucie czasem trzeba iść na kompromisy i brać ten w lepszym stanie.

[cysiek]

Ja bym jednostki 1.6 nie przekreślał. Kilometrów nie będziesz "tłukł" - z tego co piszesz. Czas dla Lybry nie jest zbyt łaskawy i powoli będzie robił się problem z częściami. Przy 1.6 nie będzie aż tak dużego problemu, a i awaryjność jest mniejsza bo to prosta konstrukcja.
Ja osobiście jestem zakochany w motorze 2.0 i tylko taki wchodzi w grę w moim przypadku

[topcio]

Ja osobiście jestem zakochany w motorze 2.0 i tylko taki wchodzi w grę w moim przypadku

Gdybym musiał kupić Lybre to też bym brał pod uwagę tylko taki silnik, może w połączeniu a automatem .

[Taz]

najek, po pierwsze - porozmawiaj z Dudim. Gość przejechał ponad 200 tysięcy kilometrów swoją Lybrą i naprawdę może powiedzieć wiele o tym modelu i jego bolączkach.
Tu masz link do tematu o Lybrze Dudiego -->

Co do silników:
1.6 100KM - występuje m.in. w Lybrze, Delcie II, Fiatach Stilo, Bravo/Brava, Siena, Palio, Multipla i kilku innych. Z przyspieszeniem 11.3 do 100km/h wcale nie jest takim mułem. Silnik jest prosty, popularny i tani w utrzymaniu.

1.8 130KM - występuje m.in. w Lybrze, Fiacie Barchetta (o ile wiem to do niego został zaprojektowany), Punto, Delcie II itd...
Wariator - to słowo trzyma się tego silnika jak rzep psiego ogona.

2.0 150KM - występuje mi.n w Lybrach, Kappach, Fiatach Bravo, Marea, Coupe itd...
Bardzo wytrzymały silnik pięciocylindrowy, wytrzymujący spokojnie przebiegi po 400 tysięcy kilometrów. Moim zdaniem najlepszy wybór do tego auta, bez mrugnięcia znosi sekwencyjny gaz. Jako jedyny w Lybrach występuje z automatem.

Wybór będzie należał do ciebie, ale przy takich przebiegach wybij sobie diesla z głowy, bo po pierwsze koszty napraw są większe, po drugie w mieście spali ci tyle co benzyna albo i więcej, a po trzecie wymaga więcej dbania (nagrzanie rano, turbina, sprzęgło).

[Heathen]

Decyzja została pojęta. 1.9 jtd 105 koni. Rozmowy wstępne pojęte z odpowiednią osobą. Teraz pozostaje uzbroić się w cierpliwość i czekać. Mam cichą nadzieję że nie za długo. I jak pisalem wcześniej kwota jest większa niż 6 k więc jestem dobrej myśli. Co do tego ze autko będzie mialo 12 -13 lat wiem i zdaje sobie sprawe z tego gdybym miał fundusze to bym wybrał flavie

LOL
Po co ten temat? Zadajesz pytanie, radzą ci ludzie byś diesla odpuścił. A ty i tak decydujesz się na diesla.

Pytałem o benzynę 1,8 i nikt się na ten temat nie wypowiedział ewentualnie była wymieniana jednostka 1,6 której nie chce. Poza tym takie wypowiedzi jak Twoja też do tematu nic nie wnoszą jakoś nie widzę w niej żadnych argumentów dotyczących tematu? Czy może coś przeoczyłem. A decyzja została "podjęta" (bo nie jest jeszcze ostateczna) po rozmowach telefonicznych z członkami klubu z którymi przedyskutowałem wszystkie za i przeciw. Jeżeli chodzi o wydatki jak pisałem podołam temu, a na auto mam zamiar przeznaczyć więcej niż źle przez niektórych zrozumiane 6k i mam odłożone tez na remonty wymiany eksploatacyjne itp. Też nie jest powiedziane, że na takim się skończy bo może trafie naprawdę wart uwagi egzemplarz 2,4 JTD albo benzynę 2,0 i wybiorę któryś z nich. Pewnie sam dobrze wiesz, że przy tym aucie czasem trzeba iść na kompromisy i brać ten w lepszym stanie.

Bierz pierwsze lepsze auto w benzynie (1.6/1.8/2.0) które będzie zadbane i pewne
Tyle z mojej strony.
Jak ograniczysz się jeszcze do jednego silnika to możesz długo szukać.
Diesla możesz wziąć ale przy tak nikłym przebiegu to sensu zbytnio nie ma, chyba że liczysz się z ewentualną awarią turbinki/dwu-masy i innych bolączek zarezerwowanych tylko dla JTD. Co w kilkunastoletnim aucie nie będzie wcale czymś nadzwyczajnym.

ps. sam jeżdżę demonizowanym 1.8, ale dla przebiegu 10k km rocznie (teraz nawet mniej bo na rower się przesiadłem) nie narzekam.

[zygmunt1]

Cześć. Ja mam (Lybra) i miałem (Dedra) silnik 1,8. Miałem też Temprę z 1,6 Lancii, silnik super. Motor 1,8 VVT też jest ok. Co drugą zmianę paska MUSI się zmienić wariator. Olej do niego to tylko Castrol Magnatec. Należy dbać o czystość przepływomierza i wtrysków. Za trzy lata zrobiłem ok. 20 tys. Spala przy dbaniu po terenie poza miejskim średnio 7,8 l. Ostatnio przejechałem: Zabierzów, Balice bramki, Mysłowice, Czechowice Dz., Bielsko, Wadowice, Kraków, Zabierzów i wyszło 7,2. Gazu nie zamontowałem, nie opłaca mi się.
Pozdrawiam.
P.S. Na liczniku mam 120 tys. Mam EcuScana i tyle.