Kappa - Czy będzie Miłość od pierwszego wejrzenia?

Moderator: stabraf

DIAGGIO
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 1
Rejestracja: 08 lip 2010, 0:06
Lokalizacja: Wypełnij to pole

Re: Kappa - Czy będzie Miłość od pierwszego wejrzenia?

Post autor: DIAGGIO » 08 lip 2010, 3:14

LANCIA KAPPA 1996
2.0l 155km

Mam 20 lat i od tygodnia jestem właścicielem tego wspaniałego samochodu. Jestem nim poprostu zachwycony. Samochód został sprowadzony z jakiegoś holenderskiego ministerstwa. Nie bawią mnie samochody typu honda czy bmw. Wybrałem Kappe bo jest to autentycznie samochód nietuzinkowy i ma swoją klasę. Teraz planuje instalke gazu bo na benzyne wydawanie dziennie 100zł mnie nie cieszy... Wiem że pieniądze wydane na ten samochód są dobrze wydane...
DO ZOBACZENIA NA DRODZE

Awatar użytkownika
Skalniak71
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 501
Rejestracja: 20 gru 2009, 9:56
Lokalizacja: Oleśnica

Re: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Post autor: Skalniak71 » 08 lip 2010, 20:43

maatohewetbi pisze:Hmmm,teraz sobie pomyślałem, że jak kupię Kappę to jest spore ryzyko w dalszej odsprzedaży.Podobno dużo tracą na wartości.(...).Z tych wszystkich aut najbardziej mnie kręci Lancia...ale boję się trochę jej zakupu... :(
Jakie ryzyko? Kupisz za 20k auto to ile na nim stracisz po 5 latach? 8k? Wydaje mi się że za 15K to kupisz Kappę w full opcji ( jak dla mnie królewska 3.0 V6 : yesyes : ) i w stanie technicznym idealnym. Polecam autko z czystym sumieniem. Najmocniejsze wersje są dodatkowo usztywniane, do tego przewspaniały SERVOTRONIC! Po prostu miód...
Jestem świeżo po wymianie paska klinowego - 70zł , plus rolki które szlag trafił- brak miłości do mojej Lucynki od poprzedniego właściciela wychodzi...
bialy-murzyn pisze:Lancie sa to włoskie więc delikatne samochody
dla młodego nie polecam
zerwiesz 5x asfalt i panewka do wymiany, to znaczy caly silnik : >

za cene 10000 zł lepiej kup Niemca albo Japonczyka z odpowiednim silnikiem i wrodzoną wytrzymaloscia tak potrzebna mlodziezy :>
Stereotypy? Jakieś uprzedzenia? Zdarzyło się zerwać asfalt i to nie raz nie dwa... póki co ani panewka ani rozrząd nie strzelił. Nie powiesz mi chyba, że auto nie wytrzymuje startu po piskach. Mam 19 lat i jeżdżę swoją 3 litrówką chyba w najbogatszym wyposażeniu, nie kupię nigdy Skody, VW, czy Audi- uważam jak na razie tylko włoską motoryzację( w garażu 2.4jtd 166 Alfa wcześniej Thema i Fiat Croma ) Uprzedzam następne pytanie- lotka i światła "clear" nie są w planach. Aha i zdarzy mi się ubrać dresy! : yesyes :
Bella !Lancia Kappa 3.0 V6 95' Bella#2 Alfa Romeo 166 2.4 jtd 05'
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Awatar użytkownika
lulu85
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 1390
Rejestracja: 09 cze 2009, 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Post autor: lulu85 » 08 lip 2010, 20:54

Skalniak71 pisze: Stereotypy? Jakieś uprzedzenia? Zdarzyło się zerwać asfalt i to nie raz nie dwa... póki co ani panewka ani rozrząd nie strzelił. Nie powiesz mi chyba, że auto nie wytrzymuje startu po piskach.
Mam 19 lat i jeżdżę swoją 3 litrówką chyba w najbogatszym wyposażeniu, nie kupię nigdy Skody, VW, czy Audi- uważam jak na razie tylko włoską motoryzację( w garażu 2.4jtd 166 Alfa wcześniej Thema i Fiat Croma ) Uprzedzam następne pytanie- lotka i światła "clear" nie są w planach. Aha i zdarzy mi się ubrać dresy! : yesyes :
Stereotypy i uprzedzenia: Psadow - 3.0 V6 motorstelunge kaput , ja 2.0 20VT - motorstelunge kaput, wymieniać dalej ?
Też tak mówiłem że nie kupię VW .. :lol: I nie jestem na tym forum jedyny w tej kwestii :lol:
Były :
Kappa TDS, Kappa 2.0 20vt, Kappa JTD

Awatar użytkownika
Skalniak71
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 501
Rejestracja: 20 gru 2009, 9:56
Lokalizacja: Oleśnica

Re: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Post autor: Skalniak71 » 08 lip 2010, 21:10

lulu85 pisze:
Skalniak71 pisze: Stereotypy? Jakieś uprzedzenia? Zdarzyło się zerwać asfalt i to nie raz nie dwa... póki co ani panewka ani rozrząd nie strzelił. Nie powiesz mi chyba, że auto nie wytrzymuje startu po piskach.
Mam 19 lat i jeżdżę swoją 3 litrówką chyba w najbogatszym wyposażeniu, nie kupię nigdy Skody, VW, czy Audi- uważam jak na razie tylko włoską motoryzację( w garażu 2.4jtd 166 Alfa wcześniej Thema i Fiat Croma ) Uprzedzam następne pytanie- lotka i światła "clear" nie są w planach. Aha i zdarzy mi się ubrać dresy! : yesyes :
Stereotypy i uprzedzenia: Psadow - 3.0 V6 motorstelunge kaput , ja 2.0 20VT - motorstelunge kaput, wymieniać dalej ?
Też tak mówiłem że nie kupię VW .. :lol: I nie jestem na tym forum jedyny w tej kwestii :lol:
Ja na razie mam motor... defekt :D ale to przez przepływomierz :D znaczy, że żałujecie zakupionyc samochodów? 5x zwinąłeś asfalt i padł? To chyba nie jest regułą... i na pewno nie zmienie auta z tego powodu na VW! :D
Bella !Lancia Kappa 3.0 V6 95' Bella#2 Alfa Romeo 166 2.4 jtd 05'
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Awatar użytkownika
lulu85
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 1390
Rejestracja: 09 cze 2009, 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa - Czy będzie Miłość od pierwszego wejrzenia?

Post autor: lulu85 » 08 lip 2010, 21:26

U mnie to chociaż było wesoło. Wydawało mi się że trochę mocy stracił. Za chwilę na światłach stanęło obok Porsche Kajtek i złapaliśmy się.
Na 1-ce wyglądało to pięknie- równo :D, dwójka zostałem w tyle mocno i przy 6.000 obrotów dokonałem eutanazji silnika ... Mina gościa z Porsche musiała być bezcenna :lol:

Co do VW ..
Jutro odbieram go po wymianie przednich wahaczy - były oryginalne od fabryki i siadły - tyle że zrobił na nich 312.000 kilometrów więc miały prawo pukać po 300.000 :lol:
To samo w drugim B6 - 86.000 przebiegu i tylko tuleja jedna wymieniona na gwarancji .. Tyle że wymieniam klocki i tarcze co 15 tyś. kilometrów i tarcze po 30 tyś. ale to moja wina nie auta..

Nie chce mi się pisać ile rzeczy w Lanciach wymieniałem w zawieszeniu co 5-10 tyś. kilometrów kupując nówki części ..
Były :
Kappa TDS, Kappa 2.0 20vt, Kappa JTD

Awatar użytkownika
Skalniak71
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 501
Rejestracja: 20 gru 2009, 9:56
Lokalizacja: Oleśnica

Re: Kappa - Czy będzie Miłość od pierwszego wejrzenia?

Post autor: Skalniak71 » 08 lip 2010, 21:38

lulu85 pisze:Nie chce mi się pisać ile rzeczy w Lanciach wymieniałem w zawieszeniu co 5-10 tyś. kilometrów kupując nówki części ..
Nie chcę bronić Lancii i włoskiego przemysłu motoryzacyjnego "ale":
1. To tak jakbyś śmiał się z babci która ma 65 i lat i ma reumatyzm, cierpi na niestrawność, ma kłopoty z sercem i cukrzycą, a Ty 50letni facet śmigasz na rowerze i grasz w "OldBoyach" mecze na stadionie...
2. czy miałeś choć jedno włoskie auto wiekowo zbliżone do obecnych VW? Nie porównywałbym auta 15-10 letniego do auta 2letniego! mimo wszystko... nawet jeśli przebiegi podobne to jeden materiał jest nowszy od drugiego i sam z siebie będzie tracił na żywotności!Procesy technologiczne i stara konstrukcja też chyba ma na to jakiś wpływ?! Jak już wspomniałem, Alfa jest 5letnia, na razie zero problemów.
Bella !Lancia Kappa 3.0 V6 95' Bella#2 Alfa Romeo 166 2.4 jtd 05'
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Awatar użytkownika
lulu85
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 1390
Rejestracja: 09 cze 2009, 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa - Czy będzie Miłość od pierwszego wejrzenia?

Post autor: lulu85 » 08 lip 2010, 22:21

To nie były jakieś hiper stare konstrukcje. Duża część ludzi olewa pewne niedogodności, usterki to i tamto. U mnie wszystko ma działać i ma jeździć jak z fabryki.
Chodzi mi bardziej o opłacalność:

Pierwsza moja Kappa - TDS z 1997 roku
Zakup : 10.000 pln. Inwestycje : ok. 5500 pln. Sprzedaż: 12.500 (tak mi się Bartek wydaje?)
Druga Kappa - Turbo benzyna z 2000 roku
Zakup : 13.000 pln. Inwestycje: ok. 7-8 tyś. pln. Sprzedaż: 6700 pln.
Trzecia Kappa - JTD z 1998 roku
Zakup: 8500 pln. Inwestycje: po 10 tyś. przestałem liczyć, ogółem powyżej 14 tyś. pln. Sprzedaż: 7000 pln.

Razem : ponad 32 tyś. pln. (Zakupy+inwestycje minus sprzedaże).
Ładna kwota jak na równe 2 lata jazdy ... Za to co wydałem miałbym już spłaconą 1/3 kredytu na Lancię Deltę, 1/2 na Seata Leona, 1/3 na Passata służbowego
Także wnioski nasuwają mi się same..
Były :
Kappa TDS, Kappa 2.0 20vt, Kappa JTD

Lukasz_TG
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2136
Rejestracja: 16 lut 2010, 22:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry \ Regensburg DE

Re: Kappa - Czy będzie Miłość od pierwszego wejrzenia?

Post autor: Lukasz_TG » 08 lip 2010, 22:30

Skalniak71 pisze:
lulu85 pisze:Nie chce mi się pisać ile rzeczy w Lanciach wymieniałem w zawieszeniu co 5-10 tyś. kilometrów kupując nówki części ..
Nie chcę bronić Lancii i włoskiego przemysłu motoryzacyjnego "ale":
1. To tak jakbyś śmiał się z babci która ma 65 i lat i ma reumatyzm, cierpi na niestrawność, ma kłopoty z sercem i cukrzycą, a Ty 50letni facet śmigasz na rowerze i grasz w "OldBoyach" mecze na stadionie...
2. czy miałeś choć jedno włoskie auto wiekowo zbliżone do obecnych VW? Nie porównywałbym auta 15-10 letniego do auta 2letniego! mimo wszystko... nawet jeśli przebiegi podobne to jeden materiał jest nowszy od drugiego i sam z siebie będzie tracił na żywotności!Procesy technologiczne i stara konstrukcja też chyba ma na to jakiś wpływ?! Jak już wspomniałem, Alfa jest 5letnia, na razie zero problemów.
Tu się zgodze z kolegą. Ostatnio miałem problemy z alternatorem oczywiście marki Bosch, oczywiście moge powiedzieć to wina Lanci, ale alternator był wykonany przez firme Bosch więc wina chyba leży po stronie Boscha.

Druga sprawa to zamienniki dla przykładu oryginalny fabryczny sworzeń czy końcówka drążka jest w stanie wytrzymać 100 000 km a zamiennik np hart 10 000 km. Już nie wspominam o elementach elektrycznych przykła firma maxgear zalecam nie kupować części tej firmy :)

Kolega mechanik nie jest specjalistą od jakiejś marki poprostu naprawia co przyjedzie stąd wiem ile kosztuje naprawa tzw nowoczwsnych wynalazków produkcji niemieckiej głównie chodzi o sprzegła dwumasowe, silniki, zawieszenie.

Ja sobie pomykam Themą która już ma 19 lat i niech mi ktoś pokaże samochód w tym wieku, w którym blacha nie ma oznak korozji a garażowany nie był.

Więc osobą opluwającym włoska motoryzacje proponuje zakup czegoś ze stajni vw najlepiej 2.0 TDI lub 2.5 TDI :)

Pozdrawiam
Thema SW 2.0 VIS, Thema 16VT MK III LX (dawca), Kappa 2.0 SW wel gruz :),Bravo 2.0 20V - jeszcze bez - VT, Y 1.2 8V :) Peugeot 206 cc :)

Boorek

Re: Kappa - Czy będzie Miłość od pierwszego wejrzenia?

Post autor: Boorek » 08 lip 2010, 22:33

lulu85 pisze: Także wnioski nasuwają mi się same..
pech?? z tego co pamiętam turbo miałeś ze sporym przebiegiem i po ministerstwie, JTD też miało naklejkę "CD", TDSa nie pamiętam, ale na niego chyba nie narzekałeś, zresztą do dzisiaj on jeździ.

Rafako

Re: Kappa - Czy będzie Miłość od pierwszego wejrzenia?

Post autor: Rafako » 08 lip 2010, 22:38

lulu85 pisze:Za chwilę na światłach stanęło obok Porsche Kajtek i złapaliśmy się.
Na 1-ce wyglądało to pięknie- równo :D, dwójka zostałem w tyle mocno i przy 6.000 obrotów dokonałem eutanazji silnika ... Mina gościa z Porsche musiała być bezcenna :lol:
: hahaha : : hahaha : : hahaha : : hahaha : : nonieee : : brawa : : bredzisz :
Kto mądry ściga się starą Kappą z jakimkolwiek porsche :?: :!: :?: :D
Jakbyś dosiadał zetora 7245 to ścigałbyś się z leciwymi damami w kapeluszach powożącymi nowym swiftem :?: :?: :?:
Auto stare, z niepewną historią to czego tu od niego wymagać :?: Chyba, że przygotowywałeś ją do wyścigów na 1/4 mili i cały silnik został uprzednio rozebrany i złożony na nowych częściach, to wtedy rzeczywiście dziwne ale tak, to czego oczekiwać od starego rupiecia :?: :?: :?: Czy to Lancia czy VW, szanse, że się coś znienacka rozleci są w gruncie rzeczy podobne...
...no chyba, że to lanos, tego sk... : cenzura : yna nijak nie można zamordować :roll: :-?
Serdecznie pozdrawiam.

Awatar użytkownika
lulu85
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 1390
Rejestracja: 09 cze 2009, 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa - Czy będzie Miłość od pierwszego wejrzenia?

Post autor: lulu85 » 08 lip 2010, 23:14

Rafako pisze: Kto mądry ściga się starą Kappą z jakimkolwiek porsche :?: :!: :?: :D
Jakbyś dosiadał zetora 7245 to ścigałbyś się z leciwymi damami w kapeluszach powożącymi nowym swiftem :?: :?: :?:
Ja na przykład.
Porsche Cayenne 3.2 litra ma 9.1 na 100 km/h.... Więc nie rozumiem Twojego oburzenia że porównuję 220 konną kappę do 250 konnego Porsche które jedzie jak czołg ...
Rafako pisze:Auto stare, z niepewną historią to czego tu od niego wymagać :?: Chyba, że przygotowywałeś ją do wyścigów na 1/4 mili i cały silnik został uprzednio rozebrany i złożony na nowych częściach, to wtedy rzeczywiście dziwne ale tak, to czego oczekiwać od starego rupiecia :?: :?: :?: Czy to Lancia czy VW, szanse, że się coś znienacka rozleci są w gruncie rzeczy podobne...
...no chyba, że to lanos, tego sk... : cenzura : yna nijak nie można zamordować :roll: :-?
Serdecznie pozdrawiam.
Nabierz trochę ogłady względem innych - starym rupieciem nazywasz samochód z 2000 roku a sam jeździsz Lybrą z 2001 którą uważasz za piękną i lepszą niż wiele nowych aut ...
Kłóciliśmy się ostatnio o Twoją Lybrę - cud,miód orzeszki - parę dni później coś tam Ci się sp : cenzura : iło w niej i obstawiam że nie byłeś zbyt szczęśliwy z ubytku w portfelu ..
Więc nie oszukujmy samych siebie że jest to tak różowa marka, skoro tak - po co sprzedajesz?
Wystawiłem swoją - tego samego dnia do roboty była miska olejowa i 500 pln. poszło far away ..
Sam widzisz że posiadanie nowego samochodu w kontekście inwestycji w auta na skraju opłacalności to żaden luksus jak jest to często postrzegane ..
A i Ty i ja dajemy ciężkie i z punktu widzenia większości bezsensowne nakłady finansowe w nasze zachcianki ...
Boorek pisze:
lulu85 pisze: Także wnioski nasuwają mi się same..
pech?? z tego co pamiętam turbo miałeś ze sporym przebiegiem i po ministerstwie, JTD też miało naklejkę "CD", TDSa nie pamiętam, ale na niego chyba nie narzekałeś, zresztą do dzisiaj on jeździ.
Turbo było po Kancelarii Sejmu - przebieg był sprawą nazwijmy to "niejasną" ale wygrzebałem ostatnio przez kolegów że miała wymieniany silnik 2 lata przed sprzedażą więc takim szrotem nie była
CD na JTD wynikało z tego że gość na Allegro miał nick :ambasador4
To jedyne co go łączyło z korpusem dyplomatycznym :lol: Każde auto jakie sprzedaje jest po senatorze,byłym Prezydencie, ambasadorze, królu itp...
A do TDSa rzeczywiście słowa nie mogę powiedzieć złego dlatego że miałem je 2 czy 3 miesiące ;)
Były :
Kappa TDS, Kappa 2.0 20vt, Kappa JTD

Krzysiek82
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 963
Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Brzeg

Re: Kappa - Czy będzie Miłość od pierwszego wejrzenia?

Post autor: Krzysiek82 » 09 lip 2010, 7:06

Kolego lulu85 - tak czytam Twoje posty oraz Twój podpis i dochodzę do wniosku, że albo miałeś ogromnego pecha albo kupiłeś za każdym razem szrota! Po prostu. Popatrz, tylko Ty w tej chwili na forum jeździsz po Lancii, kiedyś robił to forumowicz Kartonik, ale obaj się przyznajecie, że z Waszymi samochodami było coś nie tak od początku albo miały jakieś "ale", a to z silnikiem, a to z z turbo, niepewna historia, tamten chyba po dzwonie, itd., itp. Nie dziwcie się, że po pewnym czasie zaczęły te samochody padać. Porównajmy Was dwóch do ogółu forumowiczów. I co się okazuje? Reszta ma Lancie, jeździ nimi i chwali. Nic się nie sypie...

Co do Rafako. Moim skromnym zdaniem, ale powtarzam, moim skromnym zdaniem, po lekturze tego forum i uwagach forumowiczów, to po prostu ten jego zachwalany sprzedawca wcale nie sprzedaje takich rodzynków. Po prostu. Handlarz nie może ściągnąć czegoś dobrego i sprzedać w dobrej cenie. To jest nieopłacalne i dla niego bez sensu. Stąd i w tym przypadku odkrywają się ciekawostki...

Awatar użytkownika
lulu85
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 1390
Rejestracja: 09 cze 2009, 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa - Czy będzie Miłość od pierwszego wejrzenia?

Post autor: lulu85 » 09 lip 2010, 8:04

Fora są po to by dyskutować i musi być ktoś krytyczny ;) , natomiast mówienie że tylko ja wypowiadam się krytycznie to mydlenie oczu .. Jak patrzę że sporo ludzi jeździ Lanciami okresy 2-10 miesięcy i sprzedaje jak ja to na myśl przychodzi mi tylko jeden powód ..
Są też ludzie zadowoleni i to normalne - zazdroszczę i po 1-wszej Kappie którą miałem króciutko też byłem w tym gronie...Natomiast każdego szrota dużym nakładem finansowym wyprowadzić można - ale jeżeli to się nie udaje to świadczy to albo o braku kompetencji mechanika (w tym przypadku nie), albo że tak idealnie to wcale nie jest ..

Żeby było jasne : uważam że Lancie są wyjątkowe designem , we wnętrzu w tej półce cenowej jakie prezentują są niedoścignione ale jak dla mnie awaryjność/usterkowość to jakaś porażka ..

Jeżeli kogoś to uraziło - Przepraszam.
Były :
Kappa TDS, Kappa 2.0 20vt, Kappa JTD

Rafako

Re: Kappa - Czy będzie Miłość od pierwszego wejrzenia?

Post autor: Rafako » 09 lip 2010, 8:34

lulu85 pisze: Nabierz trochę ogłady względem innych - starym rupieciem nazywasz samochód z 2000 roku a sam jeździsz Lybrą z 2001 którą uważasz za piękną i lepszą niż wiele nowych aut ...
Niestety, Lybra również jest starym samochodem. Passat z 2000 roku, którego miałem, również był starym samochodem i również z uwagi na podeszły wiek, sprawiał niemiłe niespodzianki...
lulu85 pisze:Kłóciliśmy się ostatnio o Twoją Lybrę - cud,miód orzeszki - parę dni później coś tam Ci się sp : cenzura : iło w niej i obstawiam że nie byłeś zbyt szczęśliwy z ubytku w portfelu ..
Nic się w nim nie sp... : cenzura : liło z winy samego samochodu. Sonda lambda czy czujnik czy łożysko podlegają naturalnemu zużyciu i nie ma się czego czepiać. Z ubytku w portfelu byłem owszem niezadowolony ale to już inna historia...
lulu85 pisze:Więc nie oszukujmy samych siebie że jest to tak różowa marka, skoro tak - po co sprzedajesz?
Sprzedaję, bo jak sam napisałem, podjęliśmy nieodwołalną decyzję o zakupie nowego samochodu. Jak sam wiesz, 50% polskiego społeczeństwa jeździ rozpadającymi się wrakami, które drutuje na sznurek. Ja należę do tych 10% które dbają o auta przesadnie, zdając sobie sprawę z tego, że od tego dbania zależy mój komfort i moich bliskich bezpieczeństwo. W rezultacie, utrzymanie nowego samochodu, będzie dla mnie tańsze, niż auta leciwego.
lulu85 pisze: Wystawiłem swoją - tego samego dnia do roboty była miska olejowa i 500 pln. poszło far away ..
Sam widzisz że posiadanie nowego samochodu w kontekście inwestycji w auta na skraju opłacalności to żaden luksus jak jest to często postrzegane ..
A i Ty i ja dajemy ciężkie i z punktu widzenia większości bezsensowne nakłady finansowe w nasze zachcianki ...
Takie są niestety fakty i trudno z tym polemizować.
Krzysiek82 pisze: Co do Rafako. Moim skromnym zdaniem, ale powtarzam, moim skromnym zdaniem, po lekturze tego forum i uwagach forumowiczów, to po prostu ten jego zachwalany sprzedawca wcale nie sprzedaje takich rodzynków. Po prostu. Handlarz nie może ściągnąć czegoś dobrego i sprzedać w dobrej cenie. To jest nieopłacalne i dla niego bez sensu. Stąd i w tym przypadku odkrywają się ciekawostki...
Kupując samochód używany, czynisz pewne założenia.
Jedni poszukują Lybry w dieselku w cenie do 10 tysięcy zł i oglądając auta nie mogą się nadziwić, że 100% oferowanych egzemplarzy to szroty, w końcu zmęczeni kupują 15 oglądnięty z kolei, tłumacząc sobie, że jakoś to będzie...


Ja kupując lybrę, założyłem, że ma być absolutnie bezwypadkowa, mieć oryginalny i prawdopodobny przebieg (nawet jeśli wysoki), pochodzić z rąk jednego właściciela od nowości i ma to być wersja benzynowa z motorem 2,0 bezwarunkowo po liftingu. Kupując samochód zakładałem, że będzie wymagał inwestycji w rzeczy typowo eksploatacyjne + jakieś moje fanaberie typu wymiana opon na nowe czy zakup alusów na zimę. Na takie cele odłożyłem dodatkowo powiedzmy 6 tysięcy złotych...
...i wszystko potoczyło się dokładnie wg. mojego planu. Z jednym małym wyjątkiem, który nie powinien był się wydarzyć ale się wydarzył i kosztował dodatkowo np. 3 tysiące złotych.
Cóż, bywa, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem ale nie ma co zrzucać winy na samochód, skoro zawiniły być może wadliwe części a być może fakt zaniechania zastosowania przez serwis narzędzi specjalnych.
Tak czy owak, nie roztrząsając nadmiernie zagadnienia podkreślam, że nadal jestem przekonany, iż posiadam ponadnormatywnie dobry egzemplarz ale skoro mogę sobie kupić nowy samochód, to czemu miałbym z tego rezygnować :?: :?: :?:
Jeśli zaś nikt chętny na Lybrę się nie znajdzie, to nadal będziemy nią jeździć, wbrew pozorom nie mając istotnych powodów do narzekań.

Nie mnie oceniać, jakie samochody sprowadza handlarz, który przyprowadził na naszą prośbę mój samochód. Jednakże sprowadzając go miał jasno określone priorytety, został uprzedzony, że korzystając z moich możliwości, samochód zostanie dokładnie sprawdzony przed zakupem i wiedział, że jeśli będzie ch...owy, to zabierze go sobie na plecy i pójdzie z nim gdzie go oczy poniosą.
Jeśli założymy, że niemal w cenie mojej Lybry, ów handlarz wystawia piękne i sporo młodsze Intensy w "dieselku", to można mniemać, że albo moja była strasznie droga albo owe intensy to po prostu śmiecie, będące odpowiedzią na zapotrzebowanie ze strony społeczeństwa - w skrócie: "tanio, młody, mały przebieg".
Serdecznie pozdrawiam.

Awatar użytkownika
lulu85
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 1390
Rejestracja: 09 cze 2009, 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa - Czy będzie Miłość od pierwszego wejrzenia?

Post autor: lulu85 » 09 lip 2010, 9:24

Nie śledziłem Twojego wątku dokładnie więc napisałem ogólnikowo że coś się spier... nie działało,
Może i bym kupił Lybrę, może nawet i bym pomyślał nad takim jak masz Ty ale po 3 strzałach w Kappy obawiałem się powtórki z rozrywki a biorąc pod uwagę szukanie pół roku klienta na zakup za pieniądze rzędu 7.000 - dołujące...
Generalnie nie kupiłbym Passata (bo wg. mnie ceny 25-30 tyś. za roczniki 2003-2004 to przeginka), ale:
1). Wiem kto,gdzie i kiedy jeździł nim od wyjazdu z fabryki
2). Ma przebieg 312.4xx ileś tam i nie przeszkadza mi to
3). Próbowałem oddać Kappę w Car serwisie bo chciałem kupić albo nowego Grande Punto, albo używane Bravo/Megane z ich komisu. Kutwa ... nawet 3.000 nie chcieli dać za to auto rabatu na poczet nowego - nie chodzi o stan tylko fakt że nikt tego od nich nie odkupi ..
4). No i cena nie ma co ukrywać że była promocyjna ..
Były :
Kappa TDS, Kappa 2.0 20vt, Kappa JTD

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kappa/Kappa SW/Kappa Coupe”