Wolny ssak będzie ok tak długo jak nie karniesz się 2,0 20V Turbo Silniki 2,0 i 2,4 są bardzo podobnej konstrukcji, więc nie sądzę, aby 2,4 był jakoś szczególniej solidniejszy. W turbo dochodzi turbo i dwumasa, ale sprzedawałem swoją K z przelotem 283 tysiące i oba elementy wciąż były oryginalne. Koło dwumasowe to nie taka zabawka jak dzisiejsze, że już nowe mają luzy. Nie bałbym się na Twoim miejscu 20VT. Ale jak uważasz. Ja akurat uważam, że to jedyny silnik do Kappy Osiągi na poziomie 3,0 lub ciut lepsze a opłaty i spalanie niższe. Brzmienie - owszem, to może nie Busso, ale R5 też bardzo przyjemnie gada.PawelH pisze: ↑16 lut 2017, 13:04wolny ssak (175KM na półtorej tony) mi w zupełności wystarczy. 2.4 silnik to niezłe połączenie mocy i trwałości. Może trochę zaleci ode mnie stereotypem, ale boję się że uturbiona Kappa będzie pochodzić od użytkownika który lubiał przykatować auto, przyszaleć pod światłami, wiecie o co chodzi.
Co do ruszania spod świateł na piskaczach - nie wiem jak Coupe, bo nie miałem, ale sedan zdecydowanie nie zachęca swym charakterem do takich rzeczy, to auto komfortowe, do szybkich przelotów z miejsca na miejsce na długich dystansach. Daje się w tzw. paput, ale przy wyprzedzaniu itp. a nie zażyna przy ruszaniu.
Ot, takie moje odkurzone (bo już 2,5 roku nie mam Kappy) zdanie.