Lancia Klub Polska

Przymierzam się do zakupu Thesis.
Biorę pod uwagę tylko 2.4JTD i 2.0 T.
W związku z tym mam kilka pytań:

Ile to w rzeczywistości pali przy spokojnej jeździe (mam na myśli benzynę) ?
Obecnie śmigam Kappa 2.4 TDS i ciekawi mnie jak wypada koszt utrzymania benzyny na tle diesla?
Jak jest z hałasem podczas jazdy w dieslu i benzynie? Jest duża różnica?
No i ostatnie pytanie. Z całym szacunkiem dla marki Lancia ale również z obiektywizmem napiszcie jak wygląda porównanie Thesisa z Mercedesem czy Audi/BMW? Chodzi mi o komfort, wyciszenie, koszty utrzymania i takie tam..

a tak skracamy linki
Jeden z forumowiczów opisuje 2,0 T .

2,4 JTD ma 3 wersje napisz która Cię interesuje.
Najmocniejszy 185 konny diesel jest równy turbo w benzynie o mocy 185 KM.
Najsłabszy diesel 2,4 JTD 150 km zbiera się zupełnie nieźle nieżle ale pogoni do 215 km/h tylko.
Jak się śpieszysz na autostradnie przydałoby się czasem więcej.
Diesel pali wg katalogu 8,2l/100km w kombinowanej jeździe a mnie 7,4 l/100 km ropy (ciekawe, że nie odwrotnie).
Ale najnowsze JTDM palą o litr mniej.
Benzynowe turbo weżmie minimum 10-12 l benzyny w kombinowanej jeździe a około 15 l w mieście.
Odnośnie wyciszenia na letnich gumach do 200 km/h można rozmawiać nie podnosząc głosu i słuchać muzyki.
Powyżej zaczyna byc głośniej. (Mój Thesis jest najgłośniejszy spośród wersji Tereski na rynku)
Co do porównania z markami które wymieniłeś.
Z Klasą S MB
Thesis wygodniejszy(subiektywnie), tańszy w utrzymaniu.
Komfort jazdy analogiczny. Silniki no cóż... Lancia nie ma 3-6 litrowych napędów.
Nie ma więc sesu porównywać. Wyposażenie: Lancia ma wszystko (niemal zawsze). W MB różnie bywa.

Z BMW Seria 7 jak z MB tylko jeszcze lepsze osiagi. BMW ma też fajne silniki z kopem.
Koszta naprawa sporo wyższe niż w Thesis.
Spalanie dużo wyższe nawet w dieslach.
Na plus niska awaryjność (nowość w BMW )
Na minus...kolejne BMW
Z Audi. A8
Zajefajne auto, zaje drogie w serwisie (chyba najdroższe z wymienionych).
Silniki miodzio.
Komfort...wole Thesia.
Reszta jak w MB i BMW
W wypadku pożaru spala się na popiól jak Feniks
W wypadku stłuczki musisz mieź warsztat pracujący z alumniowym nadwoziem

Wszystkie 3 kradliwe.
Thesisa możesz zostawić otwartego...Nikt nie ruszy . No chyba, że komórkę lub portfel zostawisz na wierzchu.

Ale wybór nalezy do Ciebie !

To niewatpliwie ogromny plus Lanci. Zerowe ryzyko kradziezy a ubezpieczenie na Audi czy BMW to kupe kasy. Thesis ma niepowtarzalna stylistyke. Audi czy Betke spotkasz na codzien...
PS jesli ktos zainteresowany Thesis to po drodze ze szkoly (trasa Poznan-Zielona Gora) w jednym komisie stoi taki model i jakby co to moge wpasc ocenic

Z 2.4 JTD interesuje mnie raczej tylko 175PS. 185 po pierwsze mało dostępny a po drugie jeszcze za drogi.
Myślę że trochę przesadziłeś z tą S-klasą, BMW 7 i A8.
Thesis to ta sama kategoria co E-klasa, 5-tka i A6.
Zarówno wymiarowo jak i cenowo najbliżej mu właśnie do tych aut.
Co do spalania benzyny... wiesz czy szacujesz?

Dokladnie prownywac nalezy z segmentem E-klasy, BMW 5 czy A6.

To jeśli bierzesz do porównania E klase,BMW 5 czy też Audi A6 to mogę napisać że Thesis ma na pewno o wiele lepSZe materiały w wykończeniu wnętrza (E klasa np 2005r).Skóry na pewno w Thesis są trwalsze i łatwiej je utrzymać w dobrym stanie ( jak znajdziesz Thesis w skórach poltrona frau to są znakomite wiem bo moja ma takowe).Blacharka patrząc na te same roczniki to Lancia ma je odporniejsze od MB.Znajomy ma MB E klase z 2002r z przebiegiem 220 000 km i niestety ale autko pięknie kwitnie.
Jesli chodzi o komfort jazdy - niestety ale mam wrażenie że Thesis jest troszkę "taki bujany" ,po za tym to co odebrałem to MB jest głośniejszy ( porównuje diesle ) .Może to "bujany" to przez te wspomaganie samo-regulujące .Jak przy szybszej jeździe przyzwyczaisz się do sztywnego autka to jak zaczniesz jechać leniwie wtedy możesz to odczuć.

Temat bardzo ciekawy, proszę ciągnąć dalej , myślę, że kilka innych osób też chętnie przyjmie wszystkie za i przeciw.
to, że:

LUKI82 pisze: niestety ale mam wrażenie że Thesis jest troszkę "taki bujany"

dla mnie to plus ... i wiele innych

Jak dotrwam do 1000 postów to będzie czas na zmianę maszyny gdzieś tak z roczek

No ja też mam często przyjemność pojeździć E-klasą 220CDI 2005r.
Thesis JTD jeździłem tylko raz... i właśnie okazał się głośniejszy od MB ale był jakiś straszny złom.
Dlatego chciałem się zapytać jakie wy macie doświadczenia.
Będę szukał tylko z poltona frau, ale jedno co mniej w thesis nie przekonuje to te lakierowane plastiki- przełączniki szyb, nawiewy i panel środkowy... mogli by zrobić to trochę lepiej.
Co do rdzy to wyczytałem że lekko go bierze. I to jest dziwne bo Kappy 96 ani trochę nie rusza. Podobnie w MB znajomego nie ma ani śladu i trochę wiocha by było jakby Thesis zakwitła.

Gdzieś ktoś pisał że JTD 150KM bardziej klekocze od JTD 175KM.Mój ma 175km i jest w automacie .Nie wiem jaki silnik miał ten którym jechałeś .

Nie pamiętam w jakiej wersji silnikowej.
Autem jeździłem 2 lata temu. Stało na allegro za 30 000 a wtedy raczej nie nie było co marzyć o Thesis poniżej 40 000. Ogólnie silnik miał bardzo mało mocy (ledwo się bujał powyżej 130km/h) i dosyć głośno warczał przy przyśpieszaniu.

A jak wygląda sprawa ASB, pisano wiele, że są awaryjne (często zaczynają szarpać) a naprawa jest dość kosztowna?

Ogólnie rzecz biorą bardziej skłaniałbym się ku benzynie.
A to przede wszystkim ze względu na przebiegi.
Nie oszukujmy się.. bardzo ciężko jest kupić diesla z niskim przebiegiem. Nikt nie kupuje auta z takim silnikiem żeby stało w garażu.
Jakby 2.0 T spalał 8-10 litrów przy delikatnej jeździe to byłbym w niebo wzięty. Mieszkam na prowincji, także nie mam praktycznie żadnych korków ani świateł na skrzyżowaniach, do tego jeżdżę spokojnie, a na trasie zazwyczaj nie przekraczam 110.

KrzychuKrzys pisze:Ogólnie rzecz biorą bardziej skłaniałbym się ku benzynie.
A to przede wszystkim ze względu na przebiegi.
Nie oszukujmy się.. bardzo ciężko jest kupić diesla z niskim przebiegiem. Nikt nie kupuje auta z takim silnikiem żeby stało w garażu.
Jakby 2.0 T spalał 8-10 litrów przy delikatnej jeździe to byłbym w niebo wzięty. Mieszkam na prowincji, także nie mam praktycznie żadnych korków ani świateł na skrzyżowaniach, do tego jeżdżę spokojnie, a na trasie zazwyczaj nie przekraczam 110.

to 2.0T jak w sam raz

KrzychuKrzys pisze: Jakby 2.0 T spalał 8-10 litrów przy delikatnej jeździe to byłbym w niebo wzięty. Mieszkam na prowincji, także nie mam praktycznie żadnych korków ani świateł na skrzyżowaniach, do tego jeżdżę spokojnie, a na trasie zazwyczaj nie przekraczam 110.

To też moje zdanie ... a w uzasadnionych przypadkach można przycisnąć