Kupno Lancii Thesis, a koszty naprawy

[fazi]

A co sądzicie o Lancia Team (http://www.lanciateam.pl) z Łodzi ? Czy ktoś miał z nimi do czynienia i są godni polecenia. Nie chcę się bawić z mechanikami z Warszawy, bo opinie na ich temat są podzielone i są drodzy.

Szukasz zdania o LT to zapytaj u źródła czyli byłego właściciela. Jak dla mnie są chłopaki ok bo już spora ilość aut po ich serwisie przyjeżdża do mnie bo im się nie udało.

Przeglądając forum natrafiłem na temat Lancia Team z Łodzi. Otóż tak się złożyło że właśnie tam u Grzegorza w LT kupiłem swoja Thesiske .
Oprócz małych mankamentów typu ciekła woda bo odpływy były zatkane to tfu, tfu odpukać nic wielkiego się nie dzieję.
Elektronika jak to w teresce, czasami coś zaświeci ale po restarcie z regóły znika. Ja jestem zadowolony bo "ciągnie" jak należy 2.4 JTD a spalanie małe ( około 6,6 ropy średnio ). Jedyna rzecz która mnie martwi to nie działający "rear" w klimatroniku a nie mam kiedy się tym zająć. No i nie wiem czyja to wina i którego panelu. A tak poza tym LT ja bym polecał.

A ja bym nie polecał kupiłem tam 3 samochody i przyznam , najlepszy to ypsilon cała reszta to przepłacone samochody w miernym stanie z przebiegami cięzarówek na blacie oczywiscie jest co innego.Reasumując lepiej kupić za nasza granicą i z premedytacją naprawic co potrzeba, niż płacić mase pieniędzy za samochód powiedzmy przygotowany do jazdy na góra 10 tyś km, co do reszty wybaczcie sie nie wypowiem w każdym razie samochodu już tam nie kupie żadnego.Jako ciekawostke powiem tylko , że doprowadzenie thesisa do obecnego bdb stanu przekroczyło koszt zakupu

[flyshark]

fazi skoro kupiłeś tam aż 3 samochody to co można o tym pomyśleć ?????????

[fazi]

fazi skoro kupiłeś tam aż 3 samochody to co można o tym pomyśleć ?????????

Że Polak mądry po szkodzie a na chłodno więcej rzeczy sie ocenia , sporo przemilczałem bo sie nie chciałem podniecać a układ zamian coraz na inne samochody mi odpowiadał , gdy po czasie mgła różowych okularów opadła ostatnie auto przeważyło nad wszystkim.a działo sie też tak dlatego , że darzyłem ich wyimaginowanym zaufaniem jakie zdobyli na forum za czasów Damiana obecnie niestety jest innaczej , chyba, że znów sie odmieniło.
Co do pytania co można pomysleć to to , że najlepiej uprawiać intratny biznes na stałych klientach

[flyshark]

A wiesz powiem szczerze że trzeba mieć też trochę szczęścia. Od 2000 do 2007 miałem P206 i nic się nie działo a większość narzekała hehe. Zamieniłem go na Lybra SW 1.8 i też było OK, zwykłe eksploatacyjne awarie. Lyberke zostawiłem w Łodzi i za dopłatą wziąłem Thesis. Uważam że dobrze trafiłem i pewnie tez miałem trochę szczęścia. Jeżdżę już ponad rok i całkiem sporo zrobiłem km. Hmmm jest na razie jest dobrze. Jest troszkę mankamentów ale to nie tragedia a jak będzie czas to się zajmę.

[fazi]

A wiesz powiem szczerze że trzeba mieć też trochę szczęścia. Od 2000 do 2007 miałem P206 i nic się nie działo a większość narzekała hehe. Zamieniłem go na Lybra SW 1.8 i też było OK, zwykłe eksploatacyjne awarie. Lyberke zostawiłem w Łodzi i za dopłatą wziąłem Thesis. Uważam że dobrze trafiłem i pewnie tez miałem trochę szczęścia. Jeżdżę już ponad rok i całkiem sporo zrobiłem. Hmmm jest na razie jest dobrze. Jest troszkę mankamentów ale to nie tragedia a jak będzie czas to się zajmę.

Nie mam zbytnio pretensji bo samochody nie są nowe , jedyne co mnie grzeje , że można było bardziej jaśniej jako serwis mi powiedzieć co jest w aucie do zrobienia a nie wypchnąć mnie z uszkodzona skrzynią biegów i choćby niedziałającymi spryskiwaczami , że o uszkodzonym kole dwumasowym nie od tego silnika zresztą nie wspomnę, brakiem rury doprowadzającej powietrze do filtra , zamiast rury ktoś zakleił dolot plastikiem wyciętym z butelki po oleju to tyle co pamiętam.

[flyshark]

Oj to fakt, wychodzi na to że mnie potraktowali bardziej "po ludzku"