Strona 1 z 17

Nie znam się. Nie potrzebuję samochodu... więc kupię Thesis?

: 08 maja 2019, 0:43
autor: MrLJ
Drodzy Forumowicze,
jestem na tym forum od parunastu już lat.
Zarejestrowałem się jako dzieciak z bliżej mi nieznanej fascynacji Lancią - w dużej mierze opartej na filmach z YouTube'a.
Niedawno, bo zaledwie dwa lata temu, kupiłem swój pierwszy samochód. "Do uczenia się jazdy" - była to Mazda 2 z 2007 r., której już nie posiadam.

Na samochodach to ja się praktycznie nie znam. Wymienię płyny i to w sumie tyle. Nie mam umiejętności i przede wszystkim CZASU, żeby grzebać w aucie.
Jednocześnie niespecjalnie potrzebuję samochodu. Mieszkam w Krakowie, po którym poruszam się głównie komunikacją miejską. Jak potrzeba czasem gdzieś podjechać, to jest UBER.
Raz na 3-4 tygodnie mam jakiś dalszy wyjazd do innego miasta lub w rodzinne strony na wieś.

Prawda jest taka, że gdybym kupił samochód, to będzie on przez większość czasu stał pod blokiem.

Jednocześnie od lat marzę o tym, żeby kupić sobie Lancię.

Kiedyś to była Kappa, następnie Lybra, a później Musa (dwa lata temu wziąłem jednak sporo tańszą Mazdę 2). Oczywiście gdzieś w tle była Delta III. Natomiast obecnie mam "fazę" na Thesis.

Ktoś powie, że w głowie mi się przewróciło, skoro bez umiejętności i czasu mam zamiar pchać się w Thesisa.
W takim wypadku ja zapytam: a co miałbym innego sobie kupić?

Od razu mówię, że odpadają diesle. To musi być benzyna. Na tyle wygodna, żeby dało się przyjemnie przejechać 200-300 km autostrady. Jednocześnie nie chcę wydać 20k czy 30k na samochód, który tak długo będzie stał pod blokiem. Chciałbym, żeby to było auto nietuzinkowe, a jednocześnie na tyle sprawne, że pojedzie do przodu i przewiezie mnie z punktu A do punktu B. Migające kontrolki i stukanie niespecjalnie mi przeszkadzają. Ważne żeby bezpiecznie jechało do przodu, a "choinką" zajmę się w wolnej chwili. Nie muszę mieć też samochodu na co dzień, więc jak Thesis wyląduje u mechanika na 2-3 tygodnie, to prawdopodobnie nie będzie to dla mnie żadna tragedia. Byle nie za często. ;)

Z moich rozważań wynika co następuje:
- Kappa: bardzo trudna do kupienia z moimi wymaganiami. Poza tym już dość leciwa technologicznie.
- Lybra: niestety nie ma tego "czegoś".
- Ypsilon: maleństwo. Za mała.
- Musa: nie ma tego czegoś. Van - ani na miasto, ani w trasę. Nie mam rodziny. Poza tym relatywnie droga w zakupie.
- Delta III: fajna, relatywnie nowoczesna, ale jednocześnie dość droga jak na moje oczekiwania. Trochę "szkoda kasy" z ilością km, które ja robię w ciągu roku.
- Thesis: piękna, unikalna, wygodna, tania w zakupie, nie aż tak droga w utrzymaniu (na OLX czy Allegro widzę masę części), może kapryśna, ale jedzie do przodu. Jak się okaże, że tylko stoi, a nie jeździ, to pójdzie na części lub po cenie złomu (czego bym jednak BARDZO nie chciał)?
No i Thesis ma potencjał na youngtimera. Oczywiście nie mam teraz faktycznego zamiaru traktować takiego samochodu jak inwestycji, ale kto wie... pozostałe wymienione Lancie (może poza Kappą Coupe) nawet teoretycznie nie dają takiej możliwości na przyszłość.


Bardzo Was proszę o konstruktywną krytykę. Zapewne jestem tu jednym z młodszych forumowiczów. Weźcie proszę na to poprawkę. ;)

Nie chciałbym też, żebyście sobie pomyśleli o mnie jak o gościu, który odłożył 10000 zł i chce sobie kupić stary wóz segmentu wyższego za 5000 zł licząc, że dołoży tylko na ubezpieczenie i benzynę. Tu nie chodzi o pieniądze, bo te mam. Kwestia jest raczej taka, że dla mnie ten samochód to w zasadzie kaprys, a nie konieczność. Nie mam rodziny czy dzieci, a moja praca jest taka, że spokojnie radzę sobie bez samochodu.
Jednocześnie czasem fajnie byłoby się gdzieś przejechać w jakimś nietuzinkowym aucie, a że czuję sympatię do Lancii, to niech będzie to coś tej marki.
Jestem z natury realistą i pesymistą, dlatego staram się maksymalnie racjonalnie do wszystkiego podchodzić. Na pierwszy rzut oka mój zamiar zakupu Thesis wydaje się całkowicie irracjonalny, ale może jest w tym jakaś logika, którą gdzieś tam podskórnie wyczuwam. Chciałbym Drodzy Forumowicze, żebyście mi pomogli w podjęciu ostatecznej decyzji. :)

W zasadzie pod uwagę biorę tylko model 2.0T. Gazu chyba nie ma sensu. Natomiast mocniejsze jednostki mogą być bardzo drogie w obsłudze - dobrze myślę?

Mam też pytanie, czy w Krakowie lub okolicach jest ktoś, kto mógłby mi pokazać swoją Thesis i pozwolić na empiryczne doświadczenie jazdy tym cudownym samochodem? :)

Pozdrawiam!

Re: Nie znam się. Nie potrzebuję samochodu... więc kupię Thesis?

: 08 maja 2019, 3:38
autor: proxima86
Zgadza się,kup sobie 2.0T.
Za około 10tys.zł powinieneś trafić coś w przyzwoitym stanie,tańszych nie polecam.

Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka



Re: Nie znam się. Nie potrzebuję samochodu... więc kupię Thesis?

: 08 maja 2019, 6:48
autor: kond243
Proxima dobrze prawi. Manual w tej sytuacji sprawdzi się dobrze i będzie mniej problemów. Jeśli 2.0t będzie sprawne to samym softem zrobisz 235KM oraz 400nm. Jeśli chcesz więcej to już wymiana turbo wtrysków ,pompy Thesis waży prawie 2tony.Na twoje potrzeby tylko 2.0t choć jeśli znajdziesz V6 z działającą skrzynią automatyczną to również jest super.Tyle że w przyszłości może choć nie musi wygenerować dużych kosztów. Ogólnie Thesis musi mieć sprawne zawieszenie. Niestety amortyzatory są bardzo drogie nowy około 2200pln. Regeneracja około 800zł za sztukę. Sworznie się regeneruje tuleje trzeba dorobić. Wszytko dopisane w dziale zrób to sam. No i trzeba zdjąć nakładki progowe i wyczyścić progi a także sprawdzić stan przednich sanek pod silnikiem. Jeśli Thesis jest sprawna to nie generuje kosztów. Jeśli kupisz truchło to licz się że doprowadzenie do stanu używalności wyniesie kilkakrotnie więcej niż cena auta. Jeśli planujesz raz na ileś używać auto to również Kup porządny prostownik do aku. Jeśli Thesis ma alarm to mimo wszystko w ciągu miesiąca może zjeść prąd. I sprawdź wkładki w zamkach czy otworzy się kluczykiem. Aku jest w bagażniku. Ceny najtańsze nie są np: tylna piasta z łożyskiem około 500pln .przednie łożysko to tylko 250pln i to dobrej firmy SNR. Wydech jeśli zgnity też trzeba modzić lub włożyć z diesla w dobrym stanie. Jeśli nie będziesz dużo jeździł to szukaj egzemplarza w jak najlepszym stanie.

Re: Nie znam się. Nie potrzebuję samochodu... więc kupię Thesis?

: 08 maja 2019, 7:33
autor: proxima86
Zanim coś kupisz to daj znać na forum, bo inaczej Twoja przygoda z Thesisem może zakończyć się załamaniem nerwowym.

Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka


Re: Nie znam się. Nie potrzebuję samochodu... więc kupię Thesis?

: 08 maja 2019, 9:03
autor: Maniak
Najpierw poszukaj w KRK mechanika który będzie w stanie ogarniać Thesis. To na wypadek gdyby Twoja upragniona wybranka życia zechciała si roz....ć w naj mniej oczekiwanum momencie.
Potem to już z górki.......
Powodzenia w zakupach👏👏👏

Ps. Nie zapomnij o zasobności portfela w razie ,,W,,
Pzdr.Maniak

Re: Nie znam się. Nie potrzebuję samochodu... więc kupię Thesis?

: 08 maja 2019, 9:13
autor: MrLJ
Dzięki za pierwsze komentarze!
Mam dodatkowe pytania:
1) Czy rzeczywiście da się już kupić sensowną Thesis poniżej 10000 zł? Jest w ogóle sens szukać poza naszym forum?
2) Podejrzewam, że wersja z silnikiem Busso jest bardziej przyszłościowa gdyby ktoś chciał traktować ten samochód jako inwestycję. Czy dobrze myślę? Pytanie, czy jest sens pakować się w te wersje silnikowe zważywszy na ewentualne koszta eksploatacji/napraw względem 2.0T?
3) Trochę już czytałem o Thesis i chciałbym, żebyście mi potwierdzili/zdementowali tezę, iż w tym samochodzie raczej nie psują się kluczowe elementy układu napędowego. W sensie: czy Thesis rzeczywiście rzadko staje w szczerym polu, a główne bolączki to niedziałająca elektronika?
4) Po sprawdzeniu Allegro/Olx dochodzę do wniosku, że części zamienne nie są aż tak drogie jak na klasę tego samochodu. Chciałbym się dopytać, jakie naprawy (licząc koszt części i robocizny) są w tych samochodach najdroższe w silnikach benzynowych?
5) Funkcjonuję głównie na obszarze Katowice-Kraków-Krosno-Rzeszów. Czy znacie mechaników z tych okolic, którzy na widok Thesis nie dostają białej gorączki, tudzież nie liczą sobie ekstra za sam fakt, że to tak unikalny pojazd?
6) Jak dużo części dzielą różne wersje silnikowe tego auta? W sensie czy zakup po cenie złomu np. diesla czy wersji V6 jako dawcy dla 2.0T ma większy sens?
Maniak pisze: 08 maja 2019, 9:03 Ps. Nie zapomnij o zasobności portfela w razie ,,W,,
Pzdr.Maniak
Ten samochód to kaprys i nie walczyłbym za wszelką cenę. Jednocześnie byłbym w stanie jej wybaczyć jej własne kaprysy, no i chociażby dłuższe okresy napraw. Kwestia jest jednak taka, żeby tak kupić i tak dbać, by ten samochód nie pochłonął kolejnych dziesiątek tysięcy, bo wtedy to równie dobrze mógłbym kupić Deltę III za 30k.

Dzięki i pozdrawiam!

Re: Nie znam się. Nie potrzebuję samochodu... więc kupię Thesis?

: 08 maja 2019, 9:32
autor: MICHU
Obawiam się, że poniżej 10000zł nie kupisz nic sensownego. Chyba, że kupisz w cenie roweru i inwestujesz. Tutaj jest ciekawy egzemplarz https://www.otomoto.pl/oferta/lancia-th ... 11613a4c52

Generalnie do poruszania się od punktu A do B to kupuje się bardziej przyziemne samochody ale Ty rzeczywiście rzadko będziesz go używał więc ma to sens. Lepiej kupić zadbaną Thesis za 20k niż zajechaną Deltę III w tej cenie.

Re: Nie znam się. Nie potrzebuję samochodu... więc kupię Thesis?

: 08 maja 2019, 9:53
autor: kond243
Na dzień dobry tylne sprężyny do wymiany. A fotel kierowcy po 400tyś km w mojej wyglądał lepiej jak tutaj.Ale fakt godna uwagi. Niestety z V6 do 2.0t nie pasuje nic to zupełnie inne silniki. 2.0t to rzędowa piątka a busso to V6. Jedynie środek i spód pasuje
Napęd niestety nie.

Re: Nie znam się. Nie potrzebuję samochodu... więc kupię Thesis?

: 08 maja 2019, 9:55
autor: proxima86
Z tego co kolega pisze wnioskuję że szuka poniżej 10K.
A jeśli tak to krzyżyk na drogę

Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka


Re: Nie znam się. Nie potrzebuję samochodu... więc kupię Thesis?

: 08 maja 2019, 9:56
autor: kond243
Była w Belgii bodajże za 800 euro. Uszkodzona skrzynia
I wyglądała na zadbaną. A że to manual to cena dobrej używki nie zabije. I do 10 tys by się zmieścił.
https://www.2dehands.be/autos/lancia/th ... 35628.html
Jest jeszcze. Alcantara brudna ale i tak lepiej wygląda niż w tej za 15tyś

Re: Nie znam się. Nie potrzebuję samochodu... więc kupię Thesis?

: 08 maja 2019, 9:57
autor: proxima86
Jeśli chcesz kupić auto do jazdy,to szykuj minimum 10 może 15k.tyle.

Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka


Re: Nie znam się. Nie potrzebuję samochodu... więc kupię Thesis?

: 08 maja 2019, 17:04
autor: Flyman
Jest jedna ważna rzecz.
Dobrze mieć garaż. Thesis pod chmurką nigdy nie stanie sie youngtimerem
Zeżre go rdza.
Uwaga 2.
Części na portalach w cenach niewysokich, to używki. Czasem nie warto, zostaje ASO, a wtedy... wszyscy wiedzą.

Re: Nie znam się. Nie potrzebuję samochodu... więc kupię Thesis?

: 08 maja 2019, 17:22
autor: volf
Flyman pisze: 08 maja 2019, 17:04
Uwaga 2.
Części na portalach w cenach niewysokich, to używki. Czasem nie warto, zostaje ASO, a wtedy... wszyscy wiedzą.
Czy wszystkie części są jeszcze do dostania w ASO, bo chyba nie bardzo :?:

Re: Nie znam się. Nie potrzebuję samochodu... więc kupię Thesis?

: 08 maja 2019, 17:25
autor: Maniak
volf pisze: 08 maja 2019, 17:22
Flyman pisze: 08 maja 2019, 17:04
Uwaga 2.
Części na portalach w cenach niewysokich, to używki. Czasem nie warto, zostaje ASO, a wtedy... wszyscy wiedzą.
Czy wszystkie części są jeszcze do dostania w ASO, bo chyba nie bardzo :?:
Dokładnie, nie bardzo......😂

Re: Nie znam się. Nie potrzebuję samochodu... więc kupię Thesis?

: 08 maja 2019, 17:27
autor: Flyman
A to też prawda. Smutna prawda, którą koniecznie należy brać pod uwagę.