Nie, nie przesadziłem. Napisałem "co daje w porywach nawet pół tony różnicy". W porywach.brygadzista1 pisze:Zaś jeśli chodzi o masę auta to z tym 500kg trochę przesadziłeś.
Konkretnie, w liczbach, skrajna różnica wagi dochodzi do 533 kg (najmniejsza to 225 kg na niekorzyść Phedry). To dużo. Ale nie o cyferki tu chodzi, lecz o subiektywne odczucia. Ja akurat mam takie, że tak duże auto w mieście jest mniej poręczne, niż minivan Musa, a nawet Lybra. Co kto lubi i Twoja mądra rada, że sama Koleżanka (czy tez mąż) przejechali się przed zakupem takim autem by poznać, co im pasuje, jest chyba najwłaściwszym rozwiązaniem.
Natomiast na trasy, dla ludzi bez aspiracji ścigantów a z dużą ilością bambetli, Phedra jest jak znalazł. No, fotele mogłyby być wygodniejsze i klima wydajniejsza przy komplecie pasażerów, ale ideałów nie ma. Przynajmniej za tę cenę .