Lancia Klub Polska

pääkäyttäjä pisze:Kompozyty... jak firma wyśle mnie do Ropczyc/Sędziszowa Małpolskiego po nowym roku a i Fiata będę miał, mogę dać Ci pomacać Ugly.

baaaaaaardzo chętnie! Jeśli tylko uda mi się zgrać moją robotę czasowo to byłaby malina

@wojtek24nysa - z uwagi na fakt, że mam podobne dylematy do Twoich, napisz proszę czemu bardziej stawiasz na benzynę w tym wydaniu 2.0? Z tego co widzę w Twoim podpisie to jeździłeś i benzyniakiem i dizlem więc porównanie masz

Pozdrawiam.

My mieliśmy w domu 2.0 jtd 110 KM.
Nie było to monstrum jesli chodzi o przyspieszenie, ale na 3 biegu miał fajny moment dzięki czemu dawało się nim sprawnie wyprzedać. No i spalanie które mieściło się w 8l. Silnik ten u nas wykazywał jedną usterkę, która się powtarzała a dotyczyła ona układu rorządu, którego trzeba było pilnować jak ognia. Wytrzymywał dość niskie przebiegi, a konsekwencji zaniedbania przez pracowników zwyczajnie przeskoczył.

Witam,osobiscie wolal bym benzynke,poniewaz wydaja mi sie mniej problematyczne,a tym ulysse to I tak jezdzil bym w max 3 osoby. Choc na 1.9 jtd nigdy zlego slowa Nie powiem

wojtek24nysa pisze:Witam,osobiscie wolal bym benzynke,poniewaz wydaja mi sie mniej problematyczne,a tym ulysse to I tak jezdzil bym w max 3 osoby. Choc na 1.9 jtd nigdy zlego slowa Nie powiem

2.0 jest prosty, z 3.0 jest trochę gorzej ze względu na wariatory ale silnikom nic nie da się zarzucić. Może tylko elektronice (BSI)...

A mając na uwadze rosnące ceny ubezpieczeń oc to już w ogóle odniechciewa się dużych pojemności,

Dziś na olx znalazłem kilka kilometrów ode mnie citroena c8 3.0 za 9900 ze Szwajcarii,może podjade obejrzeć

Hahahahhahaha Ramzes prorokiem powinien zostać
Jak byś się wybierał go obejrzeć to daj znać jak wrażenia po spotkaniu z cytryną

A co do tych pojemności - ja będę celował raczej w diesla 2.0 16v - tego 136-cio konnego - moim zdaniem najbezpieczniejsza opcja

EDIT:
Z uwagi na fakt, że pod nosem trafiła się Phedra (oczywiście z innym silnikiem niż zakładałem...) chciałem sprawdzić jej dokładne wyposażenie po VIN - eper tego widzę nie ogarnia - znacie jakieś dekodery vin, które możecie polecić?

Pozdrawiam.

No to tak: we wtorek oglądałem phedre z silnikiem 2,2. Z zewnątrz samochód raczej w dobrym stanie, znalazłem kilka rysek tu i ówdzie ale ogólnie git. Po przejechaniu się nie słyszałem żadnych puków ni stuków, silnik ładnie pracował nawet musiałem agresywnie wyprzedzić pojazd przede mną i byłem miło zaskoczony tym jak się ten klocek za to zabrał - myślałem że będzie gorzej. Natomiast środek to już inna bajka... Tapicerka w jasnej alkantarze dosyć zabrudzona i zmechacona, przetarty fotel kierowcy, wykładzina mocno zabrudzona - ogólnie nie zawesoło ale do ogarnięcia. Przy fotelu kierowcy połamana obudowa od sterowania fotelem przez co sobie beztrosko zwisa i odstaje, naderwana roleta w tylnych drzwiach. No i skrzynia piątka. Auto dosyć bogato wyposażone i wszystko to sprawne, wywalony DPF. Ogólnie blacharsko i mechanicznie nieźle tylko to wnętrze - ciekawym czy alkantare można skutecznie wyczyścić???

Alcantarę? Można. Byle jej nie przemoczyć i nie trzeć...

Lähetetty minun Xperia XZ laitteesta Tapatalkilla

straszernie bodzie mnie w oko to "C"

Obawiam się właśnie, że ta tapicerka wygląda jak wygląda bo ktoś MONDRY tą alCantarę zwyczajnie wyprał na mokro jak zwykły materiał....

giekso pisze: straszernie bodzie mnie w oko to "C"

Obawiam się właśnie, że ta tapicerka wygląda jak wygląda bo ktoś MONDRY tą alCantarę zwyczajnie wyprał na mokro jak zwykły materiał....

Mnie tak jedne pazuroki, mistrzowie Psuj i Popsuj z jednej "myjni" wyprali alcantarę. Oni umio i mam się nie martwić. Mta, yhm - przemoczona. Wilgotne różni się od prania na mokro. Pranie na mokro w przypadku tego materiału oznacza ni mniej ni więcej, jak wniknięcie brudu głębiej a tarcie jej powoduje szybsze mechacenie - co przy jej trwałości, taki "zabieg" ją niszczy.

Chciałoby się rzec: "k**wa o to to!!!". To właśnie tak wygląda: uwietrzniony brud i dużo zmechaceń. I teraz tak: zmechacenia można na spokoju ogarnąć tylko ten syfek - można go jeszcze wydrzeć czy już ni chu chu? (pokrowców, jak grzyb, nie będę zakładał )

Da się wyczyścić tylko trzeba to zrobić z głową.