Awaryjność Lancii - temat ogólny

Moderator: stabraf

Uważam, że moja lancia w stosunku do innych aut i z uwzględnieniem jej wieku i przebiegu jest:

Czas głosowania minie 08 kwie 2048, 6:20

mniej awaryjna
22
37%
tak samo awaryjna
33
56%
bardziej awaryjna
4
7%
 
Liczba głosów: 59

Awatar użytkownika
pazi
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 23
Rejestracja: 13 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Awaryjność Lancii - temat ogólny

Post autor: pazi » 12 lut 2009, 16:37

Lybra to dobre auto ale najpierw trzeba je naprawić.
Wentylator,czujka,stycznik,guzik,sprzgło,radio,siłownik,wydech,wycieraczki,kluczyk, itd itd.
Nie wiem dlaczego Lybre mam? Może dlatego że mam świadomość jak by co że jest drugi samochód gdyby znowu zadowcipkowała Lybra.
Jednak to dobry wóz.Fantastyczny można nawet powiedzieć.
Integruje bardzo ze światem mechaników elektryków.
Pozwala poznać świat części samochodowych w internecie.
Otwiera wiele drzwi sklepów motorycyjnych.
Tak Lybra nie zawiedzie was gwarantuje wam to.
Dzięki Lybrze na przykład możemu sobie tu popisac poznać się.
Auto nie znudzi się zawsze was czymś nowym zaskoczy.
Można by powiedzieć włoska niespodzianka.
Każdy model jest inny.I nie chodzi tu o milimetry blacharki ale o duszę tego pojazdu.
Wynalazek ten jest sprytnym ustrojstwe wielu ciekawych rozwiązań technicznych.A przecież nie jeden z nas chciał siedzieć w prototypi czegoś szczególnego.
Okrągłości reflektorów przednich sugeruję koligacje rodzinne z syrenką czy warszawką.Niestety nie.Warszawki czy syrenki nie były tak ciekawymi pojazdami.Nie zaskakiwały aż tak często.
Ja moją Lancie nazwałem kinder niespodzianka.
Udając się z kluczykiem w ręku w jej kierunku zadaję zawsze sobie pytanie.Czym dziś mnie ten wóz zafascynuję.Z kim mnie dziś zapozna.
Czego znowu ciekawego się dowiem o Sobie tak naprawdę.
I po mimo tego że tabletki uspokajające mam w schowku na wyposażeniu stałym niczym koło zapasowe dalej brne w tą przygodę włąską patrząc jak mój sąsiad rano wsiada odpala i odjeżdża czymś rumuńskim.Najciekawsze jest to że zawsze wraca,a Ja niestety nie zawsze.
Tak ale to dobry wóz się okazuję gdy już naprawisz wszystko co można w aucie naprawić.
Da ci to gwarancję że nie rok czy pół ale miesiąc cały pojeździsz sobie jedynie nudno bo nic ciekawego się nie wydaży
Chyba że złapiesz kapcia.
Kończąc ten wywód dodam jedynie że historia końca nie będzie miała.
Chinczycy kupili linie produkcyjną więc części będzie do bólu.
Życzę miłych napraw.

Zmieniłem tytuł tematu i dodałem ankietę. Taz
Lancia Lybra 1,9 jtd

Awatar użytkownika
Duch-Dziadka
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 5269
Rejestracja: 13 maja 2007, 0:00
Lokalizacja: Czarnków/Poznań

Awaryjność Lancii - temat ogólny

Post autor: Duch-Dziadka » 12 lut 2009, 17:00

Moze trzeba bylo sie lepiej przylozyc do zakupu???
Nie wiem skad masz auto, ale po tym co wymieniles wydaje mi sie ze kupiles fure monco wyeksploatowana.

Nie zebym sie czepial, ale takie zwalanie ze Lancia jest awaryjna to troche jak picie coli i mowienie ze jest szkodliwa.

Daj wiecej szczegolow...,ja dzialam juz na w sumie 4 forach(Ford, Mazda, Opel, Lancia)...gdzie nie spojrzec wszyscy maja probelmy z awariami swoich aut...
Kupujac uzywke trzeba sie z tym liczyc... :D
Giulietta Veloce 2016r

Awatar użytkownika
bogdan
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 1788
Rejestracja: 20 mar 2005, 0:00
Lokalizacja: Narew
Kontakt:

Awaryjność Lancii - temat ogólny

Post autor: bogdan » 12 lut 2009, 17:30

Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził 8) Nie ma auta bezawaryjnego :!: Moim zdaniem częstotliwość usterek zależy od użytkownika auta.
Pozdrawiam.
TYLKO L A N C I A

Awatar użytkownika
aro
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1998
Rejestracja: 29 mar 2006, 0:00
Imię: Arek
Lokalizacja: Gorzyczki woj. śląskie

Awaryjność Lancii - temat ogólny

Post autor: aro » 12 lut 2009, 17:35

Jak chcesz się już tak bardzo wypowiadac, to proponuje najpierw przeczytac regulamin forum i pisac w odpowiednim dziale :wink:

kartonik
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 611
Rejestracja: 08 mar 2005, 0:00
Imię: Marek
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Awaryjność Lancii - temat ogólny

Post autor: kartonik » 12 lut 2009, 18:25

No, Pazi, pojechales... Tego typu opinie nie sa mile czytane na tym forum :wink: Choc powiem Ci szczerze, ze jestem identycznego zdania. Mam podobne odczucia, a czasami odruch nieuzywania pewnych funkcji w lybrze w obawie, ze sie zepsuja :wink: Na przyklad nigdy nie zlozylem lusterek zewnetrznych... Duze ryzyko, ze sie znowu nie rozloza :wink:

Poza tym, mam juz druga lybre. Te same usterki, te same felery, te same niedorobki, te same (nie)spodzianki... Pisalem o tym nie raz. Ten samochod po prostu zyje :!:

I teraz, o tym czy samochod jest usterkowy czy nie decyduje poziom Twojego (Naszego) rozumienia pojecia USTERKOWOSC. Dla jednych przepalania sie zarowek to nic, dla mnie to USTERKOWOSC. Psujace sie mechanizmy wycieraczek to nie przypadek. Pekajace wodziki w drzwiach to tez chyba przypadek nieodosobniony. I jeszcze mase innych przykladow...

I, przepraszam, co ma do tego sposob uzytkowania samochodu? Czy moja druga Lybra to kolejny felerny egzemplarz, w posiadanie ktorego wszedlem? Nie, po prostu uwierzylem, ze pierwsza byla tym struclem. Jakos drugi egzemplarz nie przekonal mnie do slusznosci tej teorii :(

Awatar użytkownika
igrek
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 142
Rejestracja: 20 wrz 2007, 0:00
Lokalizacja: Jaworzno

Awaryjność Lancii - temat ogólny

Post autor: igrek » 12 lut 2009, 18:30

A moja Delta ma system samonaprawy. Jak się jakiś gadżet zepsuje to po paru dniach wszystko wraca do normy.
Np.: ostatnio zgubiły mi się wolne obroty, a po dwóch dniach wszystko wróciło do normy.
I za to kocham moją Lancię :)
Nie bić nowy jestem :)
Jazda po A4- moja praca :)
Diagnostyka i Elektronika Pojazdowa 502 905 598 (mój brat)

Awatar użytkownika
Duch-Dziadka
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 5269
Rejestracja: 13 maja 2007, 0:00
Lokalizacja: Czarnków/Poznań

Awaryjność Lancii - temat ogólny

Post autor: Duch-Dziadka » 12 lut 2009, 18:43

"kartonik" pisze:Mam podobne odczucia, a czasami odruch nieuzywania pewnych funkcji w lybrze w obawie, ze sie zepsuja :wink: Na przyklad nigdy nie zlozylem lusterek zewnetrznych... Duze ryzyko, ze sie znowu nie rozloza :wink:

Dla jednych przepalania sie zarowek to nic, dla mnie to USTERKOWOSC. Psujace sie mechanizmy wycieraczek to nie przypadek.
To moze wogle przestan uzywac auta. Nie odpalaj bo nie zgasisz, nie otwieraj bo nie zamkniesz, nie parkuj pod blokiem bo sie zakurzy :D
Nakryj folia wepchnij do garazu i niech stoi.

Z ta zarowka to poprules...to jak ja mam teraz auto, ktore nie ma 4 lat i przepalila sie zarowka deski rozdzielczej to w sumie smialo moge powiedziec ze usterkowosc tego auta wzrasta??? Przyznasz troche brednie :D
Giulietta Veloce 2016r

Awatar użytkownika
paśny
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 1908
Rejestracja: 01 paź 2007, 0:00
Imię: Piotr
Lokalizacja: Warszawa / Młynek

Awaryjność Lancii - temat ogólny

Post autor: paśny » 12 lut 2009, 18:55

Marcin zapomniałeś już jak Ci padło sprzęgło ? : rotfl :
`
Do pazi i kartonik - ja wytrzymałem tylko 3 miesiące z Lancią - polecam sprzedaż ;)
Viva la macchina

kartonik
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 611
Rejestracja: 08 mar 2005, 0:00
Imię: Marek
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Awaryjność Lancii - temat ogólny

Post autor: kartonik » 12 lut 2009, 19:05

"Duch-Dziadka" pisze:
"kartonik" pisze:Mam podobne odczucia, a czasami odruch nieuzywania pewnych funkcji w lybrze w obawie, ze sie zepsuja :wink: Na przyklad nigdy nie zlozylem lusterek zewnetrznych... Duze ryzyko, ze sie znowu nie rozloza :wink:

Dla jednych przepalania sie zarowek to nic, dla mnie to USTERKOWOSC. Psujace sie mechanizmy wycieraczek to nie przypadek.
To moze wogle przestan uzywac auta. Nie odpalaj bo nie zgasisz, nie otwieraj bo nie zamkniesz, nie parkuj pod blokiem bo sie zakurzy :D
Nakryj folia wepchnij do garazu i niech stoi.

Z ta zarowka to poprules...to jak ja mam teraz auto, ktore nie ma 4 lat i przepalila sie zarowka deski rozdzielczej to w sumie smialo moge powiedziec ze usterkowosc tego auta wzrasta??? Przyznasz troche brednie :D
Od skrajnosci w skrajnosc... Ja akceptuje przepalajaca sie zarowke. Ale co miesiac? W prawym, w lewym, postojowa, drogowa, trzeciego stopu... to samo w drugim samochodzie... No litosci...

Ja oczekuje od samochodu, ze jak w zime wsiade do niego to bedzie dzialalo podgrzewanie siedzen. A tak nie jest, bo jakis wloski tuman zaprojektowal wlacznik, ktory dziala tylko 10 razy. I tak mam w obu fotelach. Czy to jest normalne??? Czy taki standard mamy uznac za "nieusterkowosc"???

Awatar użytkownika
Duch-Dziadka
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 5269
Rejestracja: 13 maja 2007, 0:00
Lokalizacja: Czarnków/Poznań

Awaryjność Lancii - temat ogólny

Post autor: Duch-Dziadka » 12 lut 2009, 19:19

"psadow2" pisze:Marcin zapomniałeś już jak Ci padło sprzęgło ? : rotfl :
`
Pamietam historie ze sprzeglem...ale przyznaje sie bez bicia, ze do kupna Kappy sie nie przylozylem. Ciezko chodzace sprzeglo bylo zauwazalne od razu w momencie obejrzenia auta, wiele osob zwracalo mi na to uwage pozniej ze sprzeglo u mnie ciezko chodzi. Zbagatelizowalem.
Kupilem auto dlatego ze dalem ze nie smieszna kase i miala nowe 16" alusy i byla kappa. Bo musialem miec ten model.

Mojemu ojcu w Ulim , kumplowi w meganie tez sie ciagle przepalaly. Co mam powiedziec ze francuski tuman cos spratolil no blagam Cie.
W Ulim po 4 latach padla stacyjka, siadaly styki od migaczy. Ilu znam ludzi którzy mieli VW i inne marki i co miesiac przy nich cos robili.
Prawda jest taka ze wsrod moich znajomych najmniej problemow z autem maja Ci ktorzy kupili je jako nowe i w granicach rozsadku(a nie przesady) dbali o swoje furki.

Mowi sie ze Ford taki teraz super fajny samochod i wogle i te diesle bezawaryjne. Bajka. Mam 3 znajomych którzy, przede mna kupili Fordy i kazdy z nich juz wymienil pompe za 5 tysi, a Ty sie wkurzasz o glupie przyciski do ogrzewania foteli :D :) :)
...,a blacharka forda to wola o pomste do nieba.
Nie ma co plakac, nie ma aut idelanych :D :) :twisted:
Giulietta Veloce 2016r

Awatar użytkownika
Tomzik
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 5389
Rejestracja: 22 gru 2007, 0:00
Imię: Tomczysław ;)
Lokalizacja: Kwidzyn/Świecie

Awaryjność Lancii - temat ogólny

Post autor: Tomzik » 12 lut 2009, 19:36

"kartonik" pisze:Ja oczekuje od samochodu, ze jak w zime wsiade do niego to bedzie dzialalo podgrzewanie siedzen. A tak nie jest, bo jakis wloski tuman zaprojektowal wlacznik, ktory dziala tylko 10 razy. I tak mam w obu fotelach. Czy to jest normalne??? Czy taki standard mamy uznac za "nieusterkowosc"???
Nie pasuje- sprzedaj. Prosta sprawa. I dołóż jeszcze raz tyle do Passata, w którym może nie zadziałać nie tylko guziczek od podgrzewania siedzeń ale układ hamulcowy.

Może lepiej było kupić Kappę ;) U mnie jest znośnie, jeszcze nie zawiodła, zrobiłem 30000km przez 13 miesięcy. Zawsze odwiozła i przywiozła.
Są: Lancia Delta 2,0 Multijet; Lancia Phedra 2,2 Multijet; Yamaha XJ 900S Diversion; SHL M11W
Były: Lancia Delta HPE 1,8 16V GT; Lancia Kappa 2,0 20V Turbo; Fiat Croma 2,0 T i.e., SFM Junak M10, Romet Ogar 205

Awatar użytkownika
Kis79
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 211
Rejestracja: 25 lut 2008, 0:00
Lokalizacja: Giżycko

Awaryjność Lancii - temat ogólny

Post autor: Kis79 » 12 lut 2009, 20:29

ja zrobilem 18 tys od kupna, leje rope i smigam, czy to - 20 ,czy nie zawsze odpala. Zero problemów
Lybra SW Lx 2.4 JTD , YZF 750 R
Obrazek

chojnas81
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 18
Rejestracja: 29 gru 2008, 0:00
Lokalizacja: Warszawa

Awaryjność Lancii - temat ogólny

Post autor: chojnas81 » 12 lut 2009, 20:59

hehe, strasznie sie ubawłem pierwszym postem.
I musze przyznac ze jakbym czytal o sobie :)
Zacząłem znać się na samochodach no i mam pełno znajomych w sklepach z częściami i wśród mechaników (niektórzy nie lubią jak do nich przyjeżdżam). Dbam o samochód jak mało kto - może potwierdzić żona :)

Na koniec dodam, że dzięki Lancii powstała w mojej rodzinie nowa tradycja. Wstaję rano i najpierw idę sprawdzić, czy jadę autem, czy autobusem. Samochód co rano ma różne humory. Raz zapali za 3 razem, raz po 3 sekundach kręcenia, raz rozrusznik zakręci 2 razy wolno i 2 razy szybko i zapali, a raz nie zapali. i wtedy szybkie sniadane i do autobusu :)

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
wujekp
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 6894
Rejestracja: 03 paź 2006, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Awaryjność Lancii - temat ogólny

Post autor: wujekp » 12 lut 2009, 21:06

"chojnas81" pisze:Wstaję rano i najpierw idę sprawdzić, czy jadę autem, czy autobusem.
Trochę się dziwię niektórym. Lubię swoją Lucynkę, ale jakbym miał się codziennie zastanawiać czy pojadę czy nie to bym sprzedał. Chyba że zostawiłbym sobie jako drugie "do kościoła". Ale nie do przyjęcia byłoby dla mnie trzymanie na co dzień samochodu, którego nie jestem pewien.
Albo się da naprawić, albo nie. Oczywiście zawsze się może zdarzyć awaria, w końcu nasze samochody mają swoje lata - ale to ma być wyjątek, a nie reguła.
Pozdrawiam
Wujek (p)
Lancia Delta III 1.8 tbi, Fiat Croma 2.4
była: Lancia Kappa 2.0T, "Lancia" Voyager/Chrysler T&C 3.8

Liczby nie kłamią, ale kłamcy liczą ...
Jeśli chcesz do mnie napisać wybierz raczej maila zamiast PW - wujekp(małpa)lanciapolska.org - mogę odpowiadać z opóźnieniem na PW :)

Awatar użytkownika
Donaj
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 44
Rejestracja: 10 lut 2009, 0:00
Imię: Łukasz
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

Awaryjność Lancii - temat ogólny

Post autor: Donaj » 12 lut 2009, 21:51

Jak czytam Wasze wypowiedzi to aż mnie dreszcze przechodzą:) 2 tygodnie temu kupiłem moją pierwszą Kappę 2,4TDS i cały czas jestem na etapie kompletnego zakochania:) Jest parę drobnostek do zrobienia, ale kupując ten samochód zdawałem sobie z tego sprawę. W końcu samochód ma już 14 lat i 320tyś km...
Ja sprawdzałem co rano samochód czy da radę odjechać gdy miałem Citroena ZX, ale i tak bardzo miło wspominam ten samochód...
Mam nadzieję, że moja Kappa będzie należała do tych "szczęśliwych" egzemplarzy:)

Pozdrawiam serdecznie.
BYŁO: VW Polo 1,1
BYŁO: Ford Escort 1,3
BYŁO: Citroen ZX 1,8
BYŁO: Lancia Kappa 2,4 TDS
BYŁO: Skoda Felicia 1,6
BYŁO: Lancia Kappa SW 2,4 TDS
JEST: Lancia Kappa SW 2,4 JTD

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe”