Dilerka - nawet po trupach.

[Ambrosious]

Dilerzy nie przebierają w środkach, by zainteresować potencjalnych nabywców.
Tu; przykład kreatywnej prezentacji rodzinnego autka za jedyny milion sto dziewięćdziesiąt
trzy tysiące dziewięćdziesiąt sześć złotych. ( Te, 96,- mogliby chyba opuścić - nie starczy nawet na zatankowanie, ale może wysmakowana polityka wizerunkowa nie pozwala na to...)

Maybach.png

Cóż... tu cztery koła i tam też... wybór należy do Ciebie.
Szerokiej drogi!
(Maybach na Oto...)

[mikee72]

Może to nie jest przypadek - sceneria tych fotek?
Podczas gdy jeden handlarz picuje auto plakiem i wystawia je do zdjęć na cokole obitym czerwonym dywanem,
to ten tutaj - tak po prostu wyjechał na parking za halą. Chce pokazać, że nie próbuje sztucznie zawyżać ceny

Co do samej ceny - to nie jest auto dla Kowalskiego, więc zapewne zawiera vat.
Kupującego przedsiębiorcę (czy firmę) będzie interesować cena netto,
a ta wg obliczeń wynosiłaby 997tys bez trzech złotych (akurat na puszkę piwka coby opić zakup)

Acha - jak pojedziesz kupować, to się na mnie powołaj - na pewno odpuszczą sobie te 96zł brutto

[giekso]

Założenie tego tematu ma na celu omawianie praktyk stosowanych przez handlarzy w celu sprzedania pojazdu z nieetycznym zyskiem? Czy jak?

Pozdrawiam.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka