Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Ogłoszenia obejrzane i ostrzeżenia lub polecenia związane z obejrzanymi autami lub ogłoszeniami z internetu.
Dział zawiera informacje o nieuczciwych i uczciwych sprzedawcach!
Obowiązkowy "print screen" lub zdjęcia opisywanego samochodu!!!
blaziq
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 87
Rejestracja: 20 mar 2012, 21:31
Imię: Błażej
Lokalizacja: Wrocław

Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Post autor: blaziq » 05 gru 2013, 14:21

Oglądałem tę Lybrę:
http://otomoto.pl/lancia-lybra-gaz-sekw ... 51969.html
http://tablica.pl/oferta/lancia-lybra-g ... 43fa5d193a

Granatowa Lybra SW, VIN ZLA83900000041601. Ogłoszenie wystawia handlarz z Oławy, tel. 665 083 739 (na wypadek gdyby ogłoszenie zniknęło i jeszcze raz nr tel. bez spacji 665083739 - gdyby ktoś chciał wyguglać). Auto odkupione od właściciela w tym samym mieście - Oławie, na blachach DOA, niestety całego numeru nie zapamiętałem.

Oglądałem dwa razy. Za pierwszym razem już prawie zdecydowałem się na kupno. Za drugim - jednak się rozmyśliłem.

Za pierwszym razem jak przyjechałem, to samochodu nie było. Podobno ojciec pojechał nim do kościoła i jeszcze nie wrócił - to niedziela była. Chwilę poczekałem - jest! No ale silnik ciepły, więc ciężko było sprawdzić niektóre rzeczy. Przejażdżka kontrolna - wydaje się ok.

Na plus:
- zawieszenie nie stuka
- wyposażenie wydaje się działać
- auto jedzie prosto, przyspiesza i hamuje całkiem sprawnie
- stan tapicerki adekwatny do przebiegu 264 tys. km, alcantara oczywiście do ogolenia, ale dziur nie ma
- szyby i lampy oryginalne (przynajmniej rocznikowo się zgadzają)
- rozrząd wymieniony w sierpniu 2013, przy stanie 260 tys. km, co potwierdził poprzedni właściciel, z którym rozmawiałem telefonicznie (myślę, że można to uznać za wiarygodne - pozbył się auta, więc nie już miał powodu, żeby ściemniać)
- nie widać nigdzie rdzy, w szczególności na progach

Auto ma natomiast następujące bolączki - w większości są to duperele, jednak nie świadczą o nadmiernej dbałości o auto - o niektórych poinformował mnie sam sprzedający:
- świeci się kontrolka ABS a razem z nią kontrolka hamulców. Najprawdopodobniej czujnik lub jakaś elektryczna pierdoła, bo w czasie jazdy kontrolka zgasła (później zapaliła się znowu)
- brak jednego guzika do opuszczania szyb, samo opuszczanie działa, jak się naciśnie na mikrostyki to szyba jedzie w górę i w dół, tylko przycisk jest wyłamany - taki drobiazg w sumie, bo przycisk można za grosze dostać na alledrogo
- wkładka zamka drzwi od strony kierowcy jest rozwalona, samochód otwierać trzeba kluczykiem od strony pasażera, bo pilot w kluczyku też nie działa. Na szczęście centralny działa z kluczyka - aby tyle.
- połamana plastikowa osłona progu bagażnika - ale to zdaje się standard w Lybrach?
- niewielki odprysk na przedniej szybie - niby niewidoczny, ukryty pod ramieniem wyczieraczki, ale jest
- dość zmatowiałe reflektory, w lewym dodatkowo zebrały się w środku przy dolnej krawędzi jakieś paprochy
- chyba słabe teleskopy przedniej maski - ponosi się ok, ale przy opuszczaniu opada gwałtownie i zamyka się z trzaskiem, bez żadnego oporu - no chyba że tak ma być?
- odpada plastikowy front szufladki na karty (obok przycisku awaryjnych)
- gdy otworzyłem schowek pasażera, to klapa opadła w dół niezatrzymywane przez żadne ograniczniki, których po prostu brak

Ponadto komputer od gazu został wymieniony na nowy, bo stary się "spalił"(?). Podobno jest na to jakaś gwarancja, ale rzecz zrobiona przez samego handlarza, bo właściciel nic o tym nie wie.

Przy drugich oględzinach niestety było już mocno niefajnie. Tym razem zaskoczyłem handlarza i nie zadzwoniłem wcześniej, tylko dopiero po dotarciu na miejsce. Samochód stał i silnik był zimny. No i okazało się co następuje:
- silnik suchutki, zero oleju. Jak wyjąłem bagnet, to dosłownie był lekko tłusty na samym koniuszku, dobrze poniżej minimum. A wiem - m.in. z lektury tego forum - że fiatowskie silniki lubią, jak oleju jest pod max. Olej wg słów właściciela (nie handlarza) wymieniany był przy okazji robienia rozrządu. Jeśli przez 4 miesiące i ca. 4000 km tyle wsiorbało, to ja nie chcę wiedzieć ile ten silnik zużywa oleju.
- majonez pod korkiem wlewu oleju. Oczywiście standardowa ściema handlarza p.t. "panie, zimno było to się woda skropliła". Może się i skropliła, ale nie wygląda to dobrze i może zwiastować spore problemy.
- po uruchomieniu silnika naszych uszu doszło jakieś stukanie wydobywające się z silnika. Dość szybko ustało i dalej silnik chodził bez podejrzanych odgłosów, ale było to mocno niepokojące. Nie wiem, czy tak objawia się stukająca panewka (choć biorąc pod uwagę brak oleju jest to całkiem prawdopodobne), ale jakoś nie mam ochoty się dowiadywać, więc sobie autko odpuściłem.

Generalnie jest wielce prawdopodobne, że silnik w krótkim czasie okaże się do kapitalnego remontu. Właściciel wprawdzie przejechał autem 80k w trzy lata (auto sprowadzone w 2010 i wtedy też założony gaz) i wydaje się, że był z niego zadowolony, ale możliwe również, że nie dbał jakoś szczególnie o auto - tylko tyle, żeby jakoś jeździło. Przykładowo - samochód stoi na zimowych oponach jakiejś enigmatycznej marki (ale chyba nie są to nalewki), które co prawda mają tylko 3 lata, ale przejeździć można na nich jeszcze max 1 zimę i to też tylko na słowo honoru.

Dodatkowo nieprzyjemna postawa handlarza, który najpierw mówi "tak, przyjedź pan nawet o 22, nie ma problemu", więc przyjeżdżam - a potem na propozycję dodatkowej jazdy próbnej mówi "ale już pan poprzednio jechał, późno jest, nigdzie nie jadę", a na moje słowa, że to ja tu jestem klientem mówi "wybrzydzać to se pan możesz w salonie". Aha, jeszcze rzucił, że "już dawno mógł to auto sprzedać" - bo sobie je zarezerwowałem przy pierwszej wizycie. Ogólnie - odradzam.

I jeszcze jedno: poszperałem trochę i znalazłem oryginalne ogłoszenie sprzedaży zamieszczone przez właściciela na lokalnym portalu ogłoszeniowym:
http://olawa.com/oferta.php?nr=8324&d=4
Tam jest m.in. nr tel. do właściciela. Skoro auto było wystawione za 4700 zł, to albo właścicielowi zależało na szybkim pozbyciu się auta, albo był świadom wydatków, które w najbliższym czasie go czekają - albo jedno i drugie. Handlarz pewnie jeszcze urwał trochę z tej kwoty, a teraz sprzedaje za 6500.

No cóż, zobaczymy, jak długo autko powisi w serwisach ogłoszeniowych...

pääkäyttäjä

Re: Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Post autor: pääkäyttäjä » 05 gru 2013, 15:49

Nie, nie, nie i jeszcze raz nie - takie auto za takie pieniądze to proszenie się o kłopoty. Z premedytacją.

Awatar użytkownika
FXX
Administrator
Administrator
Posty: 10673
Rejestracja: 27 mar 2009, 16:14
Imię: Kamil

Re: Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Post autor: FXX » 05 gru 2013, 16:03

Woda mu się na korku oleju skropliła... dobrze, że pod czaszką mu się nie skrapla...
Volvo S60 R-Design D5

Były:
Alfa Romeo MiTo 1.4 16V
Alfa Romeo 159 SW 2.4JTDm
Alfa Romeo 156 SW 2.4JTD

Lancia Lybra SW 1.9JTD
Daewoo Espero 1.5 GLX

Obrazek

szajbus
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 495
Rejestracja: 14 maja 2011, 22:04
Lokalizacja: bielsko-biała
Kontakt:

Re: Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Post autor: szajbus » 05 gru 2013, 16:31

troszkę serka pod korkiem to nie jest nic strasznego i wcale nie musi oznaczać że coś jest uszkodzone jeśli jest troszke nie mowie jak odkręcam a tu kida już z niego ... jeśli jest ser lub błoto pod korkiem od chłodnicy to już jest kuku bo to oznacza zawsze awarie :)

blaziq
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 87
Rejestracja: 20 mar 2012, 21:31
Imię: Błażej
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Post autor: blaziq » 05 gru 2013, 16:40

szajbus pisze:troszkę serka pod korkiem to nie jest nic strasznego i wcale nie musi oznaczać że coś jest uszkodzone jeśli jest troszke nie mowie jak odkręcam a tu kida już z niego ... jeśli jest ser lub błoto pod korkiem od chłodnicy to już jest kuku bo to oznacza zawsze awarie :)
No właśnie było tylko trochę, ale w połączeniu z olejem i stukaniem - wydało mi się to podejrzane i wolałem nie ryzykować.

Awatar użytkownika
rafix86
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 550
Rejestracja: 02 wrz 2013, 19:37
Imię: Rafał
Lokalizacja: Dzierżoniów (dolnośląskie)

Re: Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Post autor: rafix86 » 05 gru 2013, 17:26

Te wady, które wymieniłeś, to dla mnie nie wady : gafa : W niczym to nie przeszkadza, a jeśli by się chciało, to małym kosztem się naprawi.

"Majonez" pod korkiem też o niczym nie świadczy. Jeśli jest zimno i np. samochód jeździ na krótkich trasach to jest jak najbardziej normalne. Gorzej, jeśli byłby olej w zbiorniczku płynu chłodzącego...

Oczywiście to Ty byłeś oglądać samochód, więc może i tak z silnikiem jest coś nie teges :D

Mnie bardziej zastanawia coś innego-czy w takim połączeniu kolorystycznym wnętrza wykładzina na podłodze nie powinna być jakiegoś jasnego koloru? :roll:
Lancia Lybra 2.4 JTD '01 Obrazek

Awatar użytkownika
fazi
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1687
Rejestracja: 09 lis 2007, 0:00
Imię: Maciej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Post autor: fazi » 05 gru 2013, 17:36

Jeśli chodzi o krótkotrwały stuk to samo regulatory , gdy nalejesz oleju pod max przestaje na zimnym stukać , jak silnik jest zimny nim pobierze olej w gniazda to tak jest , oczywiście , gdy jest go mało :D także tym akurat bym się nie przejmował, ser morze oznaczać padniętą uszczelkę lub najgorsze głowice , generalnie cena jest właściwa pod warunkiem , że stan dobry , takie ceny obowiązują na ten model z tego roku z takim silnikiem pod warunkiem względnego stanu .Te silniki to jedne z lepszych w ogóle na rynku , pomimo opinii panewek w 100 % zawsze byli winni użytkownicy zimny silnik , wiksa , rzadkie zmiany oleju i temat panewek gotowy , ale tego to akurat żaden silnik tego typu wysokoobrotowy nie wytrzyma.
Alfa Romeo 159 1,9 16v
Mitsubishi ASX 1.8DID 4WD

blaziq
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 87
Rejestracja: 20 mar 2012, 21:31
Imię: Błażej
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Post autor: blaziq » 05 gru 2013, 17:42

rafix86 pisze:Te wady, które wymieniłeś, to dla mnie nie wady : gafa : W niczym to nie przeszkadza, a jeśli by się chciało, to małym kosztem się naprawi.
Zgadzam się. Sam przecież napisałem, że to duperele i że mimo tych usterek rozważałem zakup tego egzemplarza. Świadczy to jednak o tym, że właściciel nie był zainteresowany utrzymaniem auta w nienagannym stanie.
rafix86 pisze:"Majonez" pod korkiem też o niczym nie świadczy. Jeśli jest zimno i np. samochód jeździ na krótkich trasach to jest jak najbardziej normalne. Gorzej, jeśli byłby olej w zbiorniczku płynu chłodzącego...
Być może nie świadczy, ale jak zobaczyłem dodatkowo poziom oleju i usłyszałem stuki z silnika, to wolałem nie ryzykować. Ale tak a propos zbiorniczka płynu chłodzącego - po odkręceniu korka nie widać było płynu, ale faktycznie wydawało się, że jest on pomiędzy kreskami, bo ten zbiorniczek jest tak jakby lekko pochylony w stronę przodu auta, a korek jest z tyłu zbiorniczka. To w zasadzie jak miałbym sprawdzić bez grubszej ingerencji, czy nie zbiera się tam olej?
rafix86 pisze:Mnie bardziej zastanawia coś innego-czy w takim połączeniu kolorystycznym wnętrza wykładzina na podłodze nie powinna być jakiegoś jasnego koloru? :roll:
Chyba nie, bo dolna część kokpitu - zauważ - też jest czarna. Myślę, że to po prostu taka wersja kolorystyczna, bo co - właściciel wymieniłby wszystkie boczki i fotele, żeby mieć bananową alcantarę? Nie sądzę.

blaziq
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 87
Rejestracja: 20 mar 2012, 21:31
Imię: Błażej
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Post autor: blaziq » 05 gru 2013, 17:49

fazi pisze:takie ceny obowiązują na ten model z tego roku z takim silnikiem pod warunkiem względnego stanu
Ale chyba nie mówisz o cenie, za którą wystawił auto właściciel, a kupił handlarz: ca. 4,5k PLN?

Awatar użytkownika
cysiek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1117
Rejestracja: 22 paź 2009, 14:30
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Sulejówek

Re: Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Post autor: cysiek » 05 gru 2013, 18:06

6500 PLN za 2.0 z sekwencją to bardzo mało. To auto w stanie motorycznym bardzo dobry to powinno kosztować od 8000 tys wzwyż. O estetyce nie mówię bo każdemu co innego przeszkadza
Pozdrawiam
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast

Awatar użytkownika
fazi
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1687
Rejestracja: 09 lis 2007, 0:00
Imię: Maciej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Post autor: fazi » 05 gru 2013, 18:12

cysiek pisze:6500 PLN za 2.0 z sekwencją to bardzo mało. To auto w stanie motorycznym bardzo dobry to powinno kosztować od 8000 tys wzwyż. O estetyce nie mówię bo każdemu co innego przeszkadza
Kolego stara lybra z dużym benzynowym silnikiem to jest 6 do 7 tyś max , nie mówię o extra rodzynach , których na polskim rynku brak. Diesel za to nie wiem czemu ? to inna kategoria cenowa , jak się później okazuje do wielu kosztownych wymian osprzętu i materiałów eksploatacyjnych :)

Ten samochód ma 14 lat za moment to jaka ma być cena :) a jakimś rzadkim okazem nie jest ;)
Alfa Romeo 159 1,9 16v
Mitsubishi ASX 1.8DID 4WD

Awatar użytkownika
cysiek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1117
Rejestracja: 22 paź 2009, 14:30
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Sulejówek

Re: Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Post autor: cysiek » 05 gru 2013, 18:16

fazi pisze:
cysiek pisze:6500 PLN za 2.0 z sekwencją to bardzo mało. To auto w stanie motorycznym bardzo dobry to powinno kosztować od 8000 tys wzwyż. O estetyce nie mówię bo każdemu co innego przeszkadza
Kolego stara lybra z dużym benzynowym silnikiem to jest 6 do 7 tyś max , nie mówię o extra rodzynach , których na polskim rynku brak. Diesel za to nie wiem czemu ? to inna kategoria cenowa , jak się później okazuje do wielu kosztownych wymian osprzętu i materiałów eksploatacyjnych :)
Taa jak historia pokazuje i wpisy na forum jak te max lybry za 7tys się sprawują. Żaden normalny i trzeźwo myślący człowiek nie odda dobrej lybry za te pieniądze. No o ile nie zmusza go to tego jakaś ważna sytuacja życiowa.
Może i jestem naiwny... ale na pewno nikogo nie uszczęśliwię dobrym autem za te pieniądze.
Pozdrawiam
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast

Awatar użytkownika
fazi
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1687
Rejestracja: 09 lis 2007, 0:00
Imię: Maciej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Post autor: fazi » 05 gru 2013, 18:24

cysiek pisze:
fazi pisze:
cysiek pisze:6500 PLN za 2.0 z sekwencją to bardzo mało. To auto w stanie motorycznym bardzo dobry to powinno kosztować od 8000 tys wzwyż. O estetyce nie mówię bo każdemu co innego przeszkadza
Kolego stara lybra z dużym benzynowym silnikiem to jest 6 do 7 tyś max , nie mówię o extra rodzynach , których na polskim rynku brak. Diesel za to nie wiem czemu ? to inna kategoria cenowa , jak się później okazuje do wielu kosztownych wymian osprzętu i materiałów eksploatacyjnych :)
Taa jak historia pokazuje i wpisy na forum jak te max lybry za 7tys się sprawują. Żaden normalny i trzeźwo myślący człowiek nie odda dobrej lybry za te pieniądze. No o ile nie zmusza go to tego jakaś ważna sytuacja życiowa.
Może i jestem naiwny... ale na pewno nikogo nie uszczęśliwię dobrym autem za te pieniądze.
No i ja to rozumiem bo też takie auto dopieszczone posiadam , ale to są wyjątki a życie mówi co innego , że to stary styrany życiem , drogi w utrzymaniu samochód nie zawsze dobrze traktowany lata temu, tak wygląda rynek a najgorsze jest to , że posiadacze poprzedni zaznaczę kupili ciut drożej kiedyś i jechali " do zwycięstwa" nie tracąc na naprawy i póżniej tak to wygląda.Ale nie każdy jest miłośnikiem ludziom to służy do codziennej obsługi ich rodzin i tak ma być , tyle , że nie w Polsce !!! bo takie auto nowe jest za drogie!!!

ten egzemplarz oglądał kolega Boruch podobno bardzo ładny

nie wiem czy ten to nie ten sam ale bym zaryzykował pomimo , że 1 8
Alfa Romeo 159 1,9 16v
Mitsubishi ASX 1.8DID 4WD

blaziq
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 87
Rejestracja: 20 mar 2012, 21:31
Imię: Błażej
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Post autor: blaziq » 05 gru 2013, 18:34

cysiek pisze:Taa jak historia pokazuje i wpisy na forum jak te max lybry za 7tys się sprawują. Żaden normalny i trzeźwo myślący człowiek nie odda dobrej lybry za te pieniądze. No o ile nie zmusza go to tego jakaś ważna sytuacja życiowa.
Może i jestem naiwny... ale na pewno nikogo nie uszczęśliwię dobrym autem za te pieniądze.
Nie no, z drugiej strony np. Xantia, którą teraz jeżdżę - rocznik 1996 - jest cały czas serwisowana, ma wymieniony m.in. w tym roku rozrząd + pasek osprzętu razem z napinaczem, nabite sfery zawieszenia, uszczelnioną pompę LHM, wymienione przeze mnie przewody paliwowe, nowe szczotki wentylatora dmuchawy (sam lutowałem, hehe), naprawiony wentylator chłodnicy po tym, jak zepsuło mi go truchło psa, którego walnąłem na autostradzie. Ostatnio rozebrałem i wyczyściłem cały dolot + kolektor ssący, bo przy okazji zabawy z wężami paliwowymi niechcący zrzuciłem rurę dolotu z turbiny, więc pomyślałem, że skoro i tak muszę zdjąć parę rzeczy, żeby się tam dostać, to zdejmę i wyczyszczę od razu całość. Olej, filtry zmieniane na czas. Klima nabita przed wakacjami. Nawet, kurna, kierownicę wymieniłem - na skórzaną, bo stara plastikowa była już fest powycierana i zaczął plastik odłazić od rdzenia.

I teraz gdybym nawet kupił tę Lybrę, to i tak Cytryna zostanie ze mną już chyba na dożywocie, bo ile mógłbym dostać za auto z przebiegiem 330k? 2500 zł?

Awatar użytkownika
fazi
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1687
Rejestracja: 09 lis 2007, 0:00
Imię: Maciej
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Lybra SW 2.0 LPG - Oława

Post autor: fazi » 05 gru 2013, 18:39

blaziq pisze:
cysiek pisze:Taa jak historia pokazuje i wpisy na forum jak te max lybry za 7tys się sprawują. Żaden normalny i trzeźwo myślący człowiek nie odda dobrej lybry za te pieniądze. No o ile nie zmusza go to tego jakaś ważna sytuacja życiowa.
Może i jestem naiwny... ale na pewno nikogo nie uszczęśliwię dobrym autem za te pieniądze.
Nie no, z drugiej strony np. Xantia, którą teraz jeżdżę - rocznik 1996 - jest cały czas serwisowana, ma wymieniony m.in. w tym roku rozrząd + pasek osprzętu razem z napinaczem, nabite sfery zawieszenia, uszczelnioną pompę LHM, wymienione przeze mnie przewody paliwowe, nowe szczotki wentylatora dmuchawy (sam lutowałem, hehe), naprawiony wentylator chłodnicy po tym, jak zepsuło mi go truchło psa, którego walnąłem na autostradzie. Ostatnio rozebrałem i wyczyściłem cały dolot + kolektor ssący, bo przy okazji zabawy z wężami paliwowymi niechcący zrzuciłem rurę dolotu z turbiny, więc pomyślałem, że skoro i tak muszę zdjąć parę rzeczy, żeby się tam dostać, to zdejmę i wyczyszczę od razu całość. Olej, filtry zmieniane na czas. Klima nabita przed wakacjami. Nawet, kurna, kierownicę wymieniłem - na skórzaną, bo stara plastikowa była już fest powycierana i zaczął plastik odłazić od rdzenia.

I teraz gdybym nawet kupił tę Lybrę, to i tak Cytryna zostanie ze mną już chyba na dożywocie, bo ile mógłbym dostać za auto z przebiegiem 330k? 2500 zł?
kolego wkleje linka jeszcze raz bo mogłeś nie widzieć te auto oglądał Boruch chyba i jest rzeczywiście godne uwagi
Alfa Romeo 159 1,9 16v
Mitsubishi ASX 1.8DID 4WD

ODPOWIEDZ

Wróć do „::: Obejrzane, ostrzeżenia i godne polecenia :::”