Lybra - czujnik położenia wału?

malakas
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 18
Rejestracja: 27 kwie 2010, 14:20
Lokalizacja: Nowa Ruda

Lybra - czujnik położenia wału?

Post autor: malakas » 09 maja 2010, 17:01

No i stało się. Od czwartku jestem w właścicielem czarnej 1,9 SW 02'. Autko jest piękne, czyste i zadbane. Wszystko działa (łącznie ze zmieniarką, która podobno była zepsuta, no ale pewnie poprzednik nie czytał LKP i nie wiedział o tym dynksie ze stronami płyt :-). Przyjechałem nim do domu ok. 150 km, a w piątek powoziłem szanowną małżonkę po okolicach circa about 50 km. Pełen zachwyt!
Niestety czar prysnął a moja radość trwała bardzo krótko, do wczoraj rano, kiedy to koleżanka zastrajkowała i nie da sie jej za żadny : cenzura : uruchomić. No więc siedzę i : beczy : . Nigdy nie miałem diesla i niewykluczone, że coś robiłem nie tak. W piątek zapaliła mi się ta sprężynka i migała jakiś czas. Niestety zlekceważyłem to i zamiast, póki samochód chodził, pojechać nim do serwisu, to ja - skoro zgasła - hyc do domu i potem ew. poczytać literaturę na temat tej lampki. Jestem z leksza załamany, bo mieszkam w niezadużym mieście, w którym nie jestem pewien czy jakiś warsztat cuśkolwiek kuma w Lanciach. I weź teraz holuj kilkadziesiąt kilosów gdzieś, gdzie mają komputer z odpowiednim softem.
Aku sprawne, sprężynka gaśnie, rozrusznik kręci, coś tam niby z początku bulgocze, ale potem tylko echo. A, i nie wiem czy to ważne, nalałem VERVY, że niby jak droższa to może lepsza. Mówię Wam, cały weekend w plecy, a tydzień też się nieciekawie zapowiada. Chyba zadzwonię do Providenta :)

Awatar użytkownika
bargaw3181
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 4067
Rejestracja: 24 maja 2009, 9:06
Imię: Bartłomiej
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Lybra - chwalę się i żalę!

Post autor: bargaw3181 » 09 maja 2010, 17:06

najlepszym wyjściem w takiej sytuacji jest podpięcie Lucynki pod komputer... będzie wiadomo co się stało i gdzie ręce włożyć...:)
PS.
Wypełnij pole "Miejscowość" no i pochwal się Lucynką w dziele "Nasze Lancie" :)
pozdrawiam
514449239 Bartek (Bartłomiej, nie Bartosz ! ) vel modo ;)
Obrazek
Jestem odpowiedzialny za to co powiedziałem, nie za to co zrozumiałeś !

Awatar użytkownika
Yogi Mis
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 25
Rejestracja: 01 paź 2009, 18:15
Lokalizacja: Chełm

Re: Lybra - chwalę się i żalę!

Post autor: Yogi Mis » 09 maja 2010, 18:55

Proponuje zakup odpowiedniego kabelka i samemu sobie diagnozować auto. Sofcik dostępny jest na stronie http://www.fiatecuscan.net" onclick="window.open(this.href);return false; . Podpięcie kompa i zczytanie błędów wbrew pozorom jest sprawą banalnie prostą. Mi to przynajmniej zaoszczędziło już kilku wizyt w warsztacie. 1 000 000 km życzę
Lybra 1,9 JTD SW 115 KM

malakas
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 18
Rejestracja: 27 kwie 2010, 14:20
Lokalizacja: Nowa Ruda

Re: Lybra - chwalę się i żalę!

Post autor: malakas » 09 maja 2010, 19:48

Dzięki Ci, dobry cżłowieku. Pewnie że tak zrobię.

Awatar użytkownika
mr.kura
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1493
Rejestracja: 20 lut 2009, 0:00
Imię: Paweł
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Re: Lybra - chwalę się i żalę!

Post autor: mr.kura » 09 maja 2010, 20:35

ale to nie muszą być fachowcy od lancii tylko od diesli. A problem który masz to albo wtryski (droga sprawa) albo świece (tania sprawa). Poza tym jak już ktoś ma "wtyczkę" to softa do JTD fiata, alfy, lancii na pewno też ma. Teraz się nie łam, płakać będziesz po diagnozie albo - czego Ci szczerze życzę będziesz płakac ze szczęścia :).
p.s w dieslu tej sprężynki nigdy nie lekcewarz :nono:

Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

Re: Lybra - chwalę się i żalę!

Post autor: Nat » 09 maja 2010, 22:28

Napisz, co to znaczy, że zastrajkowała.
Nie reaguje w ogóle na kluczyk?
Umarła kompletnie? A może kontrolki się palą, ale nie kręci? A może kręci, ale nie zapala?
Daj szansę sobie pomóc :)
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

malakas
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 18
Rejestracja: 27 kwie 2010, 14:20
Lokalizacja: Nowa Ruda

Re: Lybra - chwalę się i żalę!

Post autor: malakas » 10 maja 2010, 20:18

Już mówię. Kręci, ale nie zapala. Tzn. nie do końca, bo sytuacja ciut się zmieniła. Zakupiłem ten kabelek co to Yogi Mis polecał (szacun), podłączyłem lapka i wyskoczyły dwa błędy. P1320 - brak sygnału (tu chyba może być coś na rzeczy) oraz P0380 - słaby sygnał. Pobawiłem się trochę programem, poczytałem parę różnych parametrów, nie za wiele bo silnik przwecież nie chodził, ale ogólnie zdaje się toto działać. I teraz najlepsze. Odłączyłem kabelek, zwinąłem kompa i tak dla śmiechu przekręcam kluczyk... a tu siurprajz, auto pali! Czary jakieś cycuś? Jakaś iskierka optymizmu się zatliła, nie powiem:-)

Alan

Re: Lybra - chwalę się i żalę!

Post autor: Alan » 10 maja 2010, 20:57

włoska elektronika ma to do siebie że sama się psuje i sama naprawia :P

a tak poważnie posprawdzaj wszelakie połączenia może masz taki przypadek jak np w mojej kappie?

Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

Re: Lybra - chwalę się i żalę!

Post autor: Nat » 10 maja 2010, 21:15

cóż Lancia poczuła się dopieszczona i doceniona, że zainwestowałeś w kabelek.
Będzie dobrze. : ok2 :
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

Awatar użytkownika
mr.kura
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1493
Rejestracja: 20 lut 2009, 0:00
Imię: Paweł
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Re: Lybra - chwalę się i żalę!

Post autor: mr.kura » 10 maja 2010, 21:33

sprawdź czujnik położenia wału korbowego i czujnik położenia wałka rozrządu- 90 % to jest to

Awatar użytkownika
Dudi
Członek Zarządu LKP
Członek Zarządu LKP
Posty: 12273
Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Re: Lybra - chwalę się i żalę!

Post autor: Dudi » 11 maja 2010, 8:24

Alan pisze:włoska elektronika ma to do siebie że sama się psuje i sama naprawia :P
Sedno w tym, że ta elektronika rzadko kiedy jest włoska :roll: ;)
Dudi
Fiat Brava 80 16v SX / Alfa Romeo 156 2.0 16v Selespeed / Lancia Lybra SW 1.9 JTD 115 LX Verde Olimpia
Alfa Romeo Giulietta 1.4 Multiair 170KM Distinctive
Fiat Fullback 2.4 MJ LuxNAV 180KM
Nysa Towos 522 '86 (do poprawek) / YAMAHA YZF-R6 (eeeeeeeRRRRRRrrrrr sześć)
Obrazek
Obrazek

Krzysiek82
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 963
Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Brzeg

Re: Lybra - chwalę się i żalę!

Post autor: Krzysiek82 » 11 maja 2010, 8:57

malakas pisze:Już mówię. Kręci, ale nie zapala. Tzn. nie do końca, bo sytuacja ciut się zmieniła. Zakupiłem ten kabelek co to Yogi Mis polecał (szacun), podłączyłem lapka i wyskoczyły dwa błędy. P1320 - brak sygnału (tu chyba może być coś na rzeczy) oraz P0380 - słaby sygnał. Pobawiłem się trochę programem, poczytałem parę różnych parametrów, nie za wiele bo silnik przwecież nie chodził, ale ogólnie zdaje się toto działać. I teraz najlepsze. Odłączyłem kabelek, zwinąłem kompa i tak dla śmiechu przekręcam kluczyk... a tu siurprajz, auto pali! Czary jakieś cycuś? Jakaś iskierka optymizmu się zatliła, nie powiem:-)
Jeśli chodzi o błąd P1320 to albo czujnik przy rozrządzie albo czujnik położenia wału, ale na 90% wychodzi czujnik położenia wału. Wymień go, skasuj błąd i zobaczysz czy się będzie pojawiał. Cena oscyluje od 105 - 130 zł w zależności gdzie kupisz. Po czym poznasz, że to ten czujnik: przy rozgrzanym silniku i wyłączeniu go, nie będzie chciał ponownie zapalić. Dopiero po czasie jak się lekko ochłodzi to zapali. To nie czary mary, z tym padającym czujnikiem tak jest, jedziesz sobie na zakupy, a potem siedzisz w samochodzie i czekasz aż ostygnie, bo nie chce zapalić. Nie pali, nie pali, próbujesz za 5 min znowu nie pali, a za minutę czy dwie odpala bez problemu.

malakas
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 18
Rejestracja: 27 kwie 2010, 14:20
Lokalizacja: Nowa Ruda

Re: Lybra - chwalę się i żalę!

Post autor: malakas » 11 maja 2010, 9:10

Dziękuje za zainteresowanie. Fajnie, że nie jest się całkiem samemu w biedzie. A teraz króciutki raport co nowego. Autko rano zapaliło jak gdyby nigdy nic i pojechało na stację diag. Pan mechanik podpiął swoje ustrojstwo, które wykazało w zasadzie to samo co mój kabelek i FiatECUScan. Coś tam jeszcze sprawdzał, słuchał jakichś przekaźników, skasował, kazał zostawić do ostygnięcia i dalszych czynności, o których nic bliższego nie wspomniał. Mam dzwonić o 13:00 wysłuchać werdyktu.
Słuchajcie, czy to możliwe, że przez to moje diagnozowanie coś tam się wzbudziło, przeskoczyło, rozładowało, wyzerowało itp.? Zaznaczam, że żadnych błędów osobiście nie kasowałem, tylko sobie oglądnąłem.

Awatar użytkownika
Dudi
Członek Zarządu LKP
Członek Zarządu LKP
Posty: 12273
Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Re: Lybra - chwalę się i żalę!

Post autor: Dudi » 11 maja 2010, 9:29

Ten czujnik tak ma, tzn. czujnik położenia wału. Raz pozwoli Ci odpalić, innym razem nie (i raczej nie ma to związku z tym, że sam podłączałeś auto pod kompa).
Po prostu wymień ten czujnik i będziesz miał święty spokój.
Dudi
Fiat Brava 80 16v SX / Alfa Romeo 156 2.0 16v Selespeed / Lancia Lybra SW 1.9 JTD 115 LX Verde Olimpia
Alfa Romeo Giulietta 1.4 Multiair 170KM Distinctive
Fiat Fullback 2.4 MJ LuxNAV 180KM
Nysa Towos 522 '86 (do poprawek) / YAMAHA YZF-R6 (eeeeeeeRRRRRRrrrrr sześć)
Obrazek
Obrazek

malakas
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 18
Rejestracja: 27 kwie 2010, 14:20
Lokalizacja: Nowa Ruda

Re: Lybra - chwalę się i żalę!

Post autor: malakas » 12 maja 2010, 9:35

By temat zakończyć donoszę, że mechanik po sprawdzeniu nic złego nie wykrył, ale i nie umiał też powiedzieć, dlaczego stało się jak się stało. Na razie cieszę się bo odpala bez problemu za każdym razem. W najbliższym czasie wybiorę się jeszcze do innego warstatu. Po umyciu i odpicowaniu obowiązkowa sesja zdjęciowa i wrzuta w odpowiednim dziale.
Aha, coś jednak musiało się wydarzyć podczas tego mojego podłączania kabelka, coś w rodzaju resetu. Zwróciłem bowiem uwagę (chociaż skojarzyłem później), że wyzerował mi się licznik podręczny oraz data na wyświetlaczu.
Z wszystkie uwagi i życzenia jeszcze raz dziękuję.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”