Lancia Klub Polska

Witam
Mam pytanie odnośnie klimy :
Czy to prawda, że trzeba co jakiś czas wymienić płyn od klimatyzacji bo podobno jest tam jakiś środek w stylu
olej, który smaruje sprężarkę, ale jeżeli moja klima od nowości nie szwankuje; w zime grzeje, a w lato chłodzi
to dlaczego ma mi uszkodzić sprężarkę ?

BlackLybraSW pisze:Witam
Mam pytanie odnośnie klimy :
Czy to prawda, że trzeba co jakiś czas wymienić płyn od klimatyzacji bo podobno jest tam jakiś środek w stylu
olej, który smaruje sprężarkę, ale jeżeli moja klima od nowości nie szwankuje; w zime grzeje, a w lato chłodzi
to dlaczego ma mi uszkodzić sprężarkę ?

Przy serwisie jest uzupełniany czynnik. I ów olej również. Jeżeli nie ubywa czynnika (zawsze coś ubywa, ale kwestia jak szybko) to nie ma IMHO potrzeby. Ale nie wierzę, że w Lybrze od nowości klima działa i ani raz nie była serwisowana. A jeśli to prawda to sugerowałbym wymienić osuszacz.

No auto mam około 6 lat i z klimatyzacją nic nie robiłem bo działa i nie sprawia problemu gdzie ten osuszacz to ten po prawej za zderzakiem ? Ile kosztuje ? Co osusza ? Może wystrczy wyczyścić ?

Masz Lybrekę 6 lat... to powiedz... Warto ją mieć, czy będę w nią wkładał i wkładał jak w kochankę...

To jak Panowie co o tym sądzicie ?
P.S.
napisałem ci na priv

Mała anegdotka dot. mojej przygody z klimą.
Klima działała, trochę waliło
Kupiłem groupona na serwis klimy.
Spuścili, nabili, dodali olej, ozonowanie włączyli + okazało się że miałem rezystor padnięty na wentylatorze chłodnicy.
Powymieniali...
Jak odpaliłem po tych zabiegach klimę to prawie zamarzłem...
Tak więc z tym "klima działa" bywa różnie:)
Imho wybrać się warto.

A moje pytanie dotyczące klimatyzacji a dokładnie to jej oczyszczenia. Czy popsikanie tą pianką do odgrzybiania coś daje czy lepiej zrobić to ozonowanie ??

ja w zeszłym roku popsikałem "tą" pianką (długa rurka, którą się wkłada w nawiewy, a następnie sika wyciągając "tę" rurkę - o ja ale mam skojarzenie) i dodatkowo włączyłem klimatyzację na obiegu zamkniętym i odpaliłem drugie "psikatko" co to sikało jakimś gazem wewnątrz przez (chyba) 10 minut... i sam jestem ciekaw (może jest na sali specjalista) czy to w ogóle ma sens?

BlackLybraSW pisze:No auto mam około 6 lat i z klimatyzacją nic nie robiłem bo działa i nie sprawia problemu gdzie ten osuszacz to ten po prawej za zderzakiem ? Ile kosztuje ? Co osusza ? Może wystrczy wyczyścić ?

Osuszacza się nie czyści Jak go wyciągniesz do czyszczenia to nałapie wilgoci i będzie już na pewno do bani. Można go wymienić, albo można go nie ruszać (przy rozszczelnieniu klimy wymiana jest konieczna). IMHO po 6 latach to chyba jednak już nie chłodzi tak jak kiedyś i może warto uzupełnić czynnik. Aczkolwiek jak Tobie chłodzenie wystarcza ...

Aczkolwiek jak Tobie chłodzenie wystarcza ...


No właśnie! Ja na ten przykład też jestem zmarzluch...

Najbardziej chodzi mi o te smarowanie spreżarki czyli olej reszta mało istotna głupio będzie wymieniać sprężarke

Olej jest w sprężarce a tylko część krąży w układzie.Skoro klima działa to znaczy że i olej musi być.
Osuszacz jest to filtr nieczystości w układzie jak i pochłaniacz wilgoci.Jeżeli układ nie był otwierany (spuszczanie czynnika) to akurat nie ma się co martwić o niego.
Natomiast jest taka opcja że przy próbie demontażu osuszacza może być problem z przewodami jeśli ich stan jest średni.

Z tym serwisem działającej klimatyzacji to radzę z rozwagą i w sprawdzonym miejscu

Kilka lat temu coś mi strzeliło do głowy żeby pojechać na przegląd klimy (wszystko było z nią ok). Ale taka moda to myślę zrobię serwis. W zakładzie pan mechanik ściąga czynnik i olej specjalną maszynką (szafką). Czynnika było o 50 g mniej niż nominalnie (klima nie była serwisowana 3 lata od zakupu auta, nie wiem jak poprzedni właściciel).
Oleju maszyna odciągnęła 30 "jednostek" (nie wiem jakich bo nie było skali). Jednak przy nabijaniu pan mechanik chciał ustawić ilość oleju na 5 "jednostek".
Oczywiście zapytałem czemu pan nastawia 5 jednostek oleju skoro maszyna odciągnęła 30.
Uzyskałem odpowiedz: "Tyle wszędzie dajemy i jest dobrze".
Jednak uparłem się żeby uzupełnić olej do ilości jaki odessano. Klima działała ok do końca użytkowania przeze mnie samochodu.

Ciekawi mnie jednak czy zmniejszona ilość oleju nie odbiła by się negatywnie na kondycji układu klimatyzacji i sprężarki. Jak się czyta opracowania dotyczące układów klimatyzacji to olej nie tylko smaruje sprężarkę ale jest też nośnikiem gazu.

Mam pytanie odnośnie sprężarki klimatyzacji.Czy zna ktoś może jakiś dobry warsztat co zajmuje się naprawą,a nie tylko nabijaniem czynnika w rejonie Jelenia Góra-Legnica,ponieważ mam jakąś nieszczelność na sprężarce i klima po nabiciu działa przez około 2 tygodnie.Patrzyłem na alledrogo i jest kilka firm co zajmują się regeneracją i tu też moje pytanie czy w Lybrze 2.4JTD występował jeden model sprężarki czy były montowane od kilku producentów?

A dlaczego od razu chcesz regenerować sprężarkę?
Nieszczelność to często niekoniecznie niesprawna sprężarka...