Lybra - awaria automatycznej skrzyni - problem masy

[Bichoń]

Lybra odmówiła mi posłuszeństwa. Po krótkim postoju nie chce zapalić, miga kontrolka automatycznej skrzyni biegów. Chyba odczytuje prawidłowo pozycję drązka, bo przez 2 sek od przekręcenia kluczyka pokazuje każdą pozycję którą ustawię. Po krótkiej chwili przestaje wyświetlać pozycję drążka na desce. Pojawił też się inny ibjaw, po kilku sekundach od przekręcenia kluczyka, kiedy kontrolka skrzyni zaczyna migać, wskazówka poziomu płynu chłodnicy idzie mi na maksa i zaświeca się kontrolka wysokiej temperatury.
Awaria wystąpiła nagle, wcześniej nie było żadnych objawów. Może to jakiś problem z elektryką?
tutaj filmik

[pawel1234]

Podłącz masę od akumulatora do silnika jakimś kablem i zobacz czy odpali.
U mnie też tak raz miałem i gościu z pomocy drogowej przyjechał i podłączył mi taki kabelek

[Bichoń]

Masa to szybka sprawa, więc mogę spróbować. Ale sygnalizowało by to kontrolką awarii skrzyni biegów?

[pawel1234]

Nie pamiętam, wiem na pewno,że temperatura skoczyła do góry i czerwona lampka od temperatury się zapaliła.

I co pomogło?

[Bichoń]

Nie miałem dzisiaj czasu, byłem tylko przelotem w garażu, zdążyłem tylko sprawdzić, że samo się nie naprawiło
Swoją drogą, wredna ta lybra, kappa się naprawiała przez noc z takimi rzeczami.

[Bichoń]

A jak już przy tych masach jesteśmy, to gdzie w 2.0 są połączenia masy? Bo na początek posprawdzam i przeczyszczę fabryczne złącza.

[pawel1234]

oj nie wiem, podobno gdzieś pod spodem silnika

weź na razie spróbuj z tą masą a potem w razie co szukaj

[Bichoń]

Na początek wziąłem kabel rozruchowy, podłączyłem byle jak akumulator (-) do bloku silnika i rozrusznik coś tam zakręcił. Więc wziąłem się za poszukiwania masy.
W 2.0 20v z automatyczną skrzynią przyłącze masy do silnika (skrzyni) jest pod półką akumulatora, trzeba ją więc wyjąć. Zaznaczone jest na zdjęciu strzałką.
Wykazałem się niestety większą siłą niż wytrzymała śruba i ukręciłem główkę śruby trzymającej masę na łapie skrzyni. Chyba wywiercę drugi otwór obok i nagwintuję.
A kabel masowy oczywiście rozpadł się w rękach przy środkowej złączce masy do karoserii. Teraz zrobię to inaczej, pociągnę dwa kable od akumulatora niezależnie do karoserii i do silnika, bo ta złączka na środku jest chyba słabym punktem tego układu - brak osłony sprzyja korozji w tamtym miejscu.
Zastanawiam sie, czy kabel 16m^2 wystarczy, czy brac 25mm^2?

przyłączenie masy (Custom).jpg

[Jacek_SuchaB]

Wymieniałem niedawno w oplu omega wszystkie "masy"...
Też zastanawiałem się nad 25mm², ale to przewód jak w traktorze u teścia
Generalnie stanęło na 16mm².
To samo zamierzam zrobić w Kappie, bo kable masowe wyglądają już tak sobie.

[Bichoń]

Zastosowałem w końcu kable 16mm^2, osobny do karoserii, osobny do silnika, zaciśnięte wspólnym zaciskiem przy klemie minusowej akumulatora. Jak można się domyślić, po poskładaniu wszystkiego do kupy samochód bez problemów odpalił......by, gdybym nie zgubił kluczyka. Ale jak już kluczyk się znalazł przed garażem, to lybra zaczęła jeździć bez problemów.
Dzięki za trafną diagnozę!