Lancia Klub Polska

Czołem Koledzy

Od pół roku jestem posiadaczem Lancii Lybry 2,4 Intensa Kombi. Zrobiłem właśnie tylne zawieszenie i po lekturze Waszych postów okazało się ,że mam zawieszenie z nivomatem gdzie amortyzatory są grubsze od tych bez nivo.
Mechanicy nie wpadli na to , nie sądzili chyba że takie auto miało układ samopoziomujący i stwierdzili ,że to może jakieś sportowe zawieszenie. Utrzymują ,że lewy amor jest wylany i chodzi lużno w rękach. Niedawno robiłem przegląd okresowy i badanie wykazało 65% sprawności tego amortyzatora. Po dłuższym postoju tył samochodu siada około 3 cm czyli działa jak powinien chyba. Po wymianie wahaczy poprzecznych i wszystkich tulejek jazda poprawiła się ale nadal czuję bujanie na dłuższych nierównościach.
Nie chcę wymieniać póki kompletu tylnego bo trzeba nabyć dwa zwykłe amory i dwie grubsze sprężyny.Nowy amor z nivomatem kosztuje około 1 700 zł .
Możecie doradzić jak precyzyjnie sprawdzić kondycję tego amortyzatora ,może histeryzuje i zostawić go i jezdzić.
Będę wdzięczny za sugestie.....

Pozdrawiam
Konrad

Widać na nim jakieś wycieki?

Właśnie nie widać żadnych wycieków, jest suchy.

Podaj VIN tej Lybry. Sprawdzimy, czy to rzeczywiście nivomat

Ogólnie koniec nivomatu raczej równa jego wylaniu. Dla pewności możesz podjechać do jakiegoś zakładu, gdzie sprawdzą sam amortyzator - wyjmą z samochodu i sprawdzą.

Jeśli po nocy dupka autka siada a po przejechaniu ok 500m unosi się do góry to na 100%masz nivo. Sprężyny tylne też są wyraźnie cieńsze i krótsze od tych zwykłych. Sprawdź jeszcze pod obciązeniem: niech ze dwie strony siądą z tyłu a Ty przejedź się. Jeśli po zatrzymaniu osoby z tyłu wysiądą i autko się mocno podniesie do góry to także oznaka że masz nivo. Jeśli nie ma wycieków i tył się równo unosi to ja bym jeździł. Nivomat ma trwałość dużo większą od zwykłego amora, szacowaną na około 400 tys.km. Sprawne nivo po wymontowaniu bardzo ciężko jest ścisnąć - ja musiałem ciężarem całego ciała napierać i dopiero wtedy się poddawał. Ważne jest aby go ściskać w pozycji takiej jak pracuje a nie odwrotnie bo inaczej nic nie sprawdzisz - ot własne spostrzeżenie:-).

Dodam jeszcze co do sprawności. Ja wymeniałem jeden nivomat i ten który wyrzucałem z auta do końca dobrze tłumił i sprawność miał dość wysoką ale nie trzymał już poziomu. Z tego co wiem to nie ma potrzeby wymieniać ich parami. Teraz jeden mam stary a jeden funkiel nówka i już zapomniałem który był wymieniany, nie czuć żadnej różnicy w priwadzeniu. Oczywiście teraz nie buja .