Lybra 1.9 JTD - choinka na desce/dużo błędów
: 18 kwie 2017, 22:12
Witam,
Ledwo się przywitałem na forum a już lecę z być może prozaicznymi pytaniami jednak trochę mnie to przerosło. Poprzedni wóz mogłem naprawić młotkiem a tu nagle wszystko w prądzie
Kupiłem dwa dni temu Lancię Lybre 1.9 jtd 2000 rok, wszystko w prądzie poza siedzeniami i tylnymi szybami (nie wiem nawet jaka to dokładnie wersja). Przy zakupie kierowałem się raczej stanem motoru, sprężarki, przebiegiem i jego autentycznością i technicznymi bzdetami zapominając właśnie o prądzie.
Na początku dowiedziałem się, że padł czujnik temperatury płynu, więc nie działa wskaźnik temp. i obrotomierz i w ogóle przy zaizolowanym obiegu to mnóstwo błędów będzie. Na miejscu okazało się, że czujnik jest i działa, po podpięciu wszystko hula poza obrotomierzem i prędkościomierzem (ten potrafi załapać po wpadnięciu w dziurę czy przejeździe przez ogranicznik), który raz działa raz nie, nadal świecą się wszystkie możliwe błędy tj. świece raz gasną raz nie, błąd pompy ABS, poduszki, immobilajzera i w zasadzie choinka na desce.
Czasami też przygasa komputer, nie wyświetla spalania, klima pasażera działa a u kierowcy dmucha zimnym. Pozamawiałem części ewidentnie uszkodzone (wąż od sprężarki, przepływomierz, panel climatronic, sprawdzę jutro świece) ale nie mam pojęcia skąd tyle błędów i od czego zacząć? Czy jest coś, co mogło się sypnąć powodując taką lawinę jeżeli poszczególne rzeczy są fizycznie sprawne?
Jeżeli coś pomoże, to wrzucę jutro jakiś raport błędów z diagnostyki komputerowej i fotki błędów. Sorka, że tyle głupot na raz ale pierwszy Włoch w rodzinie i nikt nic nie wie
Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam
Ledwo się przywitałem na forum a już lecę z być może prozaicznymi pytaniami jednak trochę mnie to przerosło. Poprzedni wóz mogłem naprawić młotkiem a tu nagle wszystko w prądzie
Kupiłem dwa dni temu Lancię Lybre 1.9 jtd 2000 rok, wszystko w prądzie poza siedzeniami i tylnymi szybami (nie wiem nawet jaka to dokładnie wersja). Przy zakupie kierowałem się raczej stanem motoru, sprężarki, przebiegiem i jego autentycznością i technicznymi bzdetami zapominając właśnie o prądzie.
Na początku dowiedziałem się, że padł czujnik temperatury płynu, więc nie działa wskaźnik temp. i obrotomierz i w ogóle przy zaizolowanym obiegu to mnóstwo błędów będzie. Na miejscu okazało się, że czujnik jest i działa, po podpięciu wszystko hula poza obrotomierzem i prędkościomierzem (ten potrafi załapać po wpadnięciu w dziurę czy przejeździe przez ogranicznik), który raz działa raz nie, nadal świecą się wszystkie możliwe błędy tj. świece raz gasną raz nie, błąd pompy ABS, poduszki, immobilajzera i w zasadzie choinka na desce.
Czasami też przygasa komputer, nie wyświetla spalania, klima pasażera działa a u kierowcy dmucha zimnym. Pozamawiałem części ewidentnie uszkodzone (wąż od sprężarki, przepływomierz, panel climatronic, sprawdzę jutro świece) ale nie mam pojęcia skąd tyle błędów i od czego zacząć? Czy jest coś, co mogło się sypnąć powodując taką lawinę jeżeli poszczególne rzeczy są fizycznie sprawne?
Jeżeli coś pomoże, to wrzucę jutro jakiś raport błędów z diagnostyki komputerowej i fotki błędów. Sorka, że tyle głupot na raz ale pierwszy Włoch w rodzinie i nikt nic nie wie
Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam