Witam
Zastanawiam sie nad kupnem "kola zapasowego w sprayu". Czy ktos kiedys musial tego uzyc i jakie sa tego efekty? No i podstawowa sprawa - czy opona jest wtedy do wywalenia, czy tez da sie ja pozniej przywrocic do stanu uzywalnosci?
No a powod moich rozwazan jest taki, ze miejsce kola zapasowego w bagazniku zajmuje butla z gazem, a dojazdowka lata po bagazniku i zajmuje sporo miejsca.
Jakie sa wasze doswiadczenia?
Koło zapasowe w sprayu
Koło zapasowe w sprayu
Lybra 2.0 comfotronic czarna
Lybra 2.0 comfotronic niebieska
Lybra 2.0 comfotronic kombi błękitna
Lybra 2.0 comfotronic kombi srebrna
Lybra 2.0 comfotronic kombi czerwona
Y10 1.1
Były: 3x Delta 1.8 8v, 2x Kappa 16vT, Lybra 2.4 JTD
Lybra 2.0 comfotronic niebieska
Lybra 2.0 comfotronic kombi błękitna
Lybra 2.0 comfotronic kombi srebrna
Lybra 2.0 comfotronic kombi czerwona
Y10 1.1
Były: 3x Delta 1.8 8v, 2x Kappa 16vT, Lybra 2.4 JTD
- Taz
- Klubowicz
- Posty: 4093
- Rejestracja: 03 kwie 2007, 0:00
- Imię: Irek
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Kontakt:
Koło zapasowe w sprayu
Gazety motoryzacyjne ogólnie zjechały ten pomysł.. Z tego co pamiętam opona jest już nie do odzyskania, zestaw naprawczy łata tylko niewielkie dziurki (ja ostatnio rozprułem oponę na dł. 20cm - tu by spray nie pomógł) no i największy wróg sprayu do uszczelniania opon - temperatura.. przy niższych temp. są bezużyteczne.
'12 Lancia Voyager 3,6
'03 Mercedes CLK 55 AMG
'06 Yamaha R6 RJ11 track only
...i służbowa '21 Skoda Octavia 1,5 150KM DSG
'03 Mercedes CLK 55 AMG
'06 Yamaha R6 RJ11 track only
...i służbowa '21 Skoda Octavia 1,5 150KM DSG
Koło zapasowe w sprayu
I powtórzę swoją opinię - jak przebijesz oponę tak jak to się zazwyczaj zdaża to taka "opona w sprayu" jest bardzo dobra.
Jak rozwalisz oponę i masz dziurę jak palec to i wulkanizator Ci nie pomożę.
Taz jak rozciołeś opone na 20cm to chyba dopiero zdążyłem ruszyć, bo inaczej to byś składał samochód do kupy, albo i nie bo nie było by czego składać (kumplowi przy 70 km/h jak pękła opona to skladaliśmy, ale nie oponę tylko auto na lawetę i na złom).
A to że guma nie do dozyskania to jakiś idiota musiał naopowiadać - ona jest tylko w środku do czyszczenia, a to że wulkanizator coś kłapie ozorem to mi koło bereta lata - płacę to ma zrobić, a jak sie nie podoba to ma problem. Zresztą ja mam znajomego co ma wulkanizację to do niego jechałem i mu od razu powiedzialem że to było używane - to stwierdził, że nie będzie za 15 minut tylko muszę posiedzieć dłużej bo trza wyczyścic, poprzeklinał trochę i zrobił. stalem z boku to aż tak strasznie to nie wygląda.
Jak rozwalisz oponę i masz dziurę jak palec to i wulkanizator Ci nie pomożę.
Taz jak rozciołeś opone na 20cm to chyba dopiero zdążyłem ruszyć, bo inaczej to byś składał samochód do kupy, albo i nie bo nie było by czego składać (kumplowi przy 70 km/h jak pękła opona to skladaliśmy, ale nie oponę tylko auto na lawetę i na złom).
A to że guma nie do dozyskania to jakiś idiota musiał naopowiadać - ona jest tylko w środku do czyszczenia, a to że wulkanizator coś kłapie ozorem to mi koło bereta lata - płacę to ma zrobić, a jak sie nie podoba to ma problem. Zresztą ja mam znajomego co ma wulkanizację to do niego jechałem i mu od razu powiedzialem że to było używane - to stwierdził, że nie będzie za 15 minut tylko muszę posiedzieć dłużej bo trza wyczyścic, poprzeklinał trochę i zrobił. stalem z boku to aż tak strasznie to nie wygląda.
Lancia i jeszcze raz Lancia
Lancia Kappa 2,4 20V LX Bi-Power
Lancia Kappa 2,4 20V LX Bi-Power
- topcio
- Prezes Lancia Klub Polska
- Posty: 11975
- Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
- Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie
Koło zapasowe w sprayu
jest pomysł:
dostałem za free dwa takie koła w sprayu- potrzeba jeszcze kapcia i na własne oczy zobaczymy, (swoich jak narazie mi szkoda)
dostałem za free dwa takie koła w sprayu- potrzeba jeszcze kapcia i na własne oczy zobaczymy, (swoich jak narazie mi szkoda)
Koło zapasowe w sprayu
Używałem tego w fordzie jeszcze za starych czasów...opona po sprayu jest w środku biała i wystarczy ja umyć...u mnie gumiarzowi zajeło wsystko może z 15 minut...jeżeli ktoś jeździ tylko po mieście to to jest idealne rozwiązanie...a w trase lepiej mieć zapas...choćby dojazdówke...
mi poprostu nie chciało sie w gajerze wymieniać koła...do tego w fieście jest patent że koło wisi pod podłogą bagażnika więc jest upierdzielone nieziemsko a i stan takiego zapasu jest różny więc łatka w sprayu i po kłopocie...
w delcie mam dojazdówke oryginalną...ale jak bym miał gaz to pewnie też woził bym tylko spray
mi poprostu nie chciało sie w gajerze wymieniać koła...do tego w fieście jest patent że koło wisi pod podłogą bagażnika więc jest upierdzielone nieziemsko a i stan takiego zapasu jest różny więc łatka w sprayu i po kłopocie...
w delcie mam dojazdówke oryginalną...ale jak bym miał gaz to pewnie też woził bym tylko spray
Endrjus...z mojej półki biorą pod nóż...kiedy mam żyć jeśli nie już...
Była: Lancia Delta 1.6i.e. 75KM '95
Była: Fiat Marea Weekend 1.9 JTD 110KM '01
Jest: Alfa Romeo 166 2,4 JTD 140KM '01
Była: Lancia Delta 1.6i.e. 75KM '95
Była: Fiat Marea Weekend 1.9 JTD 110KM '01
Jest: Alfa Romeo 166 2,4 JTD 140KM '01
Koło zapasowe w sprayu
Uzywałem i ja z tydzień temu w Punto (opona 175/65/14) gdzie nie ma zapasowego. Środek kupiłem na BP (tam z reguły sprzedają jedną markę) ale nie przypomne sobie co to było.
Grunt, że po zaaplikowaniu ciśnienie w kole wynosiło 1,9 czyli zupelnie do jazdy i przez parę dni jak jeżdziłem nim to nie spadło nic
W sumie test zdany.
Ale wolalbym choć dojazdówkę i podnośnik.
Grunt, że po zaaplikowaniu ciśnienie w kole wynosiło 1,9 czyli zupelnie do jazdy i przez parę dni jak jeżdziłem nim to nie spadło nic
W sumie test zdany.
Ale wolalbym choć dojazdówkę i podnośnik.
Kmicic