punto - Kłopot z odpaleniem auta

Windforce · Post autor: **Windforce** » 14 lut 2008, 16:36

Ja nie pisalem o akumultorze... tylko o rozruszniku...

I jak z twoim problemem? Wyjasnilo sie cos do konca?

Post autor: **INTEGRALE** » 14 lut 2008, 16:59

"Windforce" pisze: I jak z twoim problemem? Wyjasnilo sie cos do konca?

Więc tak, włożyliśmy inny akumulator, autko zapaliło od strzału, gdy silnik chodził zmierzyliśmy napięcie na klemach, wynosiło ono 13,8.

Post autor: **Bany** » 14 lut 2008, 20:25

"Pepto" pisze:No wo gule komputer wariuje jak sie zapili z popychlu. Taki rozruch jest niewłaściwy/niebezpieczny dla każdego auta z elektronicznie sterowanym zapłonem i wtryskiem.

Ciekawe w jaki sposób komputer poznaje że silnik napędzają koła a nie rozrusznik

''Najpierw sobie poczytaj nt. zapalania silników na pych potem się wypowiadaj.
Najbardziej cierpi katalizator i nie chodzi tu o przeskakiwanie ząbków na pasku''

Jak juz mamy pilnować sie tych bzdur wyczytanych z instrukcji obslugi to tam jest napisane że z prawie każdym problemem mamy sie zgłosić do ASO

igrek · Post autor: **igrek** » 14 lut 2008, 20:35

"Bany" pisze:
"Pepto" pisze:No wo gule komputer wariuje jak sie zapili z popychlu. Taki rozruch jest niewłaściwy/niebezpieczny dla każdego auta z elektronicznie sterowanym zapłonem i wtryskiem.
Ciekawe w jaki sposób komputer poznaje że silnik napędzają koła a nie rozrusznik

''Najpierw sobie poczytaj nt. zapalania silników na pych potem się wypowiadaj.
Najbardziej cierpi katalizator i nie chodzi tu o przeskakiwanie ząbków na pasku''

Jak juz mamy pilnować sie tych bzdur wyczytanych z instrukcji obslugi to tam jest napisane że z prawie każdym problemem mamy sie zgłosić do ASO

Dokładnie

Post autor: **wega** » 14 lut 2008, 21:03

Fragment artykułu z "Auto Świata":
"Podczas próby rozruchu, zanim auto "zaskoczy", niespalona benzyna trafia do układu wydechowego. Po uruchomieniu silnika dochodzi do wypalania lub nawet eksplozji paliwa w katalizatorze, co w wielu przypadkach może prowadzić do jego zniszczenia."

Post autor: **bolek** » 14 lut 2008, 21:10

"wega" pisze:Fragment artykułu z "Auto Świata":
"Podczas próby rozruchu, zanim auto "zaskoczy", niespalona benzyna trafia do układu wydechowego (...)

Podobnie zresztą jak podczas niemiłosiernego kręcenia rozrusznikiem. Czasami auto z padniętą baterią czy rozrusznikiem zapala na pych po 2-3 metrach i myślę, że straty w katalizatorze (zakładając, że jest) są do pominięcia w takim przypadku,

Windforce · Post autor: **Windforce** » 15 lut 2008, 3:14

heh wlasnie skad komputer wie ze ze to nie rozrusznik napedza...

Z teg oco wiem beznyna potrzebuje ok 100 obrotow/min zeby silnik zapalil (diesel ok 200) wiec jak na popych rozpedzic auto i dac na 2gi bieg (zalezy jak duzy silnik) to spokojnie odpali po metrze.

Nieraz zapalalem... nawet diesla czego nie powinno sie robic... ale mus to mus