siema mam mały problem dlamnie dziwny z kappa 2.0 odpala przy -20 jade parę kilometrów staję pod pracą za 30 min. chcę odpalić i nic
przekręcam kluczyk delikatne stuknięcie deska się niezapala palą się tylko np. abs, pasy, a kontrolka rezerwy i płynu chłodzącego mrugaja i koniec. Parę razy zastartuję i odpala ślicznotka pięknie.
Jadę jadę po mieście patrzę na zegary a tu na małą chwilkę opadają wskazówki paliwa i temperatury podnoszą się i jest ok. Niewiem czy to przez niską teperaturę czy inny powód. Niewiem czy ten przypadek dość obrazowo opisałem ale myślę że mnie zrozumiecie. Za ewentualną pomoc gorąco dziękuję.
PS. cztery dni temu miałem podobną sytuację ale przy dodatniej temeraturze cały dzień jeździłem i nagle chce odpalać po chwili i nic wszystko jak w/w. Za ewentualną pomoc jeszcze raz bardzo dziękuję.
