Syrena 110

[Nat]

do zobaczenia w Muzeum Motoryzacji w Warszawie.

[jakubg]

Ten wątek szpiegowski jest mocno naciągany.
Raczej wszyscy myśleli o nowych liniach w tym czasie ale innym się udało wprowadzić nie tylko prototypy i nad tym powinniśmy ubolewać.

[fiergloo]

W najnowszym Automobiliście jest opisana Syrena 110 i tam również pisze, że wątek szpiegowski jest naciągany.

[jakubg]

W najnowszym Automobiliście jest opisana Syrena 110 i tam również pisze, że wątek szpiegowski jest naciągany.

Właśnie.
Wcześniej były też programy w TV m.in. w Legendach PRL.

Najważniejsze z tego dla mnie jest to, że można takie prototypy podziwiać i że ktoś o nie dba.
Szkoda, że nasze fabryki samochodów nie mogą się pochwalić zbiorami takimi jak Tatra.

[grzole]

W najnowszym Automobiliście jest opisana Syrena 110 i tam również pisze, że wątek szpiegowski jest naciągany.

Właśnie.
Wcześniej były też programy w TV m.in. w Legendach PRL.

Najważniejsze z tego dla mnie jest to, że można takie prototypy podziwiać i że ktoś o nie dba.
Szkoda, że nasze fabryki samochodów nie mogą się pochwalić zbiorami takimi jak Tatra.

Przez wiele lat stare modele i prototypy były wyzbywane z FSO za bramę. Teraz stan rzeczy zmienia się. Analogiczne go LKP stowarzyszenie miłośników FSO od wiosny ma siedzibę na terenie fabryki, są wspierani aby mogli ratować stare fiaciny 125p czy syrenki, budować środowisko entuzjastów marki. Fabryka współpracuje ze stowarzyszeniem FSO-autoklub, ci z kolekcjonerami zabytkowych aut rodem z Żerania oraz pracownikami FSO (aktualnymi oraz emerytami), chętnie pomagają Muzeum Techniki - Muzeum Motoryzacji w krzewieniu wiedzy nt. FSO i jej historii.

[jakubg]

W najnowszym Automobiliście jest opisana Syrena 110 i tam również pisze, że wątek szpiegowski jest naciągany.

Właśnie.
Wcześniej były też programy w TV m.in. w Legendach PRL.

Najważniejsze z tego dla mnie jest to, że można takie prototypy podziwiać i że ktoś o nie dba.
Szkoda, że nasze fabryki samochodów nie mogą się pochwalić zbiorami takimi jak Tatra.

Przez wiele lat stare modele i prototypy były wyzbywane z FSO za bramę. Teraz stan rzeczy zmienia się. Analogiczne go LKP stowarzyszenie miłośników FSO od wiosny ma siedzibę na terenie fabryki, są wspierani aby mogli ratować stare fiaciny 125p czy syrenki, budować środowisko entuzjastów marki. Fabryka współpracuje ze stowarzyszeniem FSO-autoklub, ci z kolekcjonerami zabytkowych aut rodem z Żerania oraz pracownikami FSO (aktualnymi oraz emerytami), chętnie pomagają Muzeum Techniki - Muzeum Motoryzacji w krzewieniu wiedzy nt. FSO i jej historii.

I to się chwali. Tylko czemu tego nie robiono na początku lat 90tych? Ważne, że robią!