długotrwałe przechowywanie samochodu

RobertWroc
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 260
Rejestracja: 26 maja 2007, 0:00
Lokalizacja: Wrocław

długotrwałe przechowywanie samochodu

Post autor: RobertWroc » 25 sty 2010, 15:30

Witam,
powoli przymierzam się do zmiany samochodu.Z thezis się wyleczyłem(awaryjność + koszty napraw)
Jednak szkoda mi troszkę rozstawać się z Kappą. po prostu tak bezawaryjnego samochodu jeszcze nie miałem.
I tu moje pytanie.
Jeżeli spuszczę wszystkie płyny, oleje, wyjmę akumulator, zakonserwuję co się da towotem itp, ile lat mogę ją trzymać ?
Ew, wyjmę tylko akumulator, i co jakiś czas ją odpalę....
Nie ukrywam że chcę ją zostawić "tak o sobie" bez jakiegoś celu, czy przeznaczenia...
Trochę zal mi jest ją sprzedawać, bo wiadomo, i tak nikt nie doceni jej stanu , a z drugiej strony te 6-7 tys, to nie jest aż tak wiele by się użerać z ludźmi którzy będą chcieli cudo jak z fabryki.....A wiadomo autko troszkę oberwało, szczególnie na parkingach przy supermarkecie.

Awatar użytkownika
solarzmr
Moderator
Moderator
Posty: 2669
Rejestracja: 01 mar 2008, 0:00
Imię: Marcin
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Odp: długotrwłe przechowywanie samochodu

Post autor: solarzmr » 25 sty 2010, 16:24

Spuszczenie płynów, olejów itd. raczej może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Najistotniejsze to żeby samochód stał w jakimś suchym miejscu, wtedy nic złego nie powinno muu się stać. Akumulator raczej odłącz, bo i tak po jakimś czasie będzie do wyrzucenia.

Awatar użytkownika
MacioBA
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 2122
Rejestracja: 09 sie 2009, 15:08
Lokalizacja: Rybnik O/S

Re: długotrwłe przechowywanie samochodu

Post autor: MacioBA » 25 sty 2010, 18:45

Żadnych płynów nie spuszczaj, to faktycznie przyniesie więcej szkody niż pożytku. Możesz zadbać o zawiechę, łożyska i opony poprzez postawienie samochodu na koziołki. Suchy i wentylowany garaż, od czasu do czasu przewietrzanie wnętrza i możesz ja sobie długo tak trzymać. Warto naturalnie od czasu do czasu przekręcić wałem, aby zachować jakieś tam pozory smarowania. Niektórzy wykręcają świece, zaślepiając ich gniazda, oraz wpuszczają do cylindrów trochę oleum ale to metoda stosowana w starszych samochodach, gdzie dostęp do świec nie jest dramatem (nie wiem jak jest w Twojej Kappie :)) i oczywiście gdy silnik nie będzie od czasu do czasu uruchamiany. Wszelkie gumy warto zabezpieczyć jakimś środkiem konserwującym. Natomiast gdy całkiem postanowisz zawiesić użytkowanie, to możesz przekryć nadwozie tkaniną przepuszczającą powietrze - coś jak wiatroizolacja z pokryć dachowych. Problem kurzenia i zapylenia w garażach naprawdę nie jest taki banalny :), ja po każdej zimie ręce załamuję nad syfem zbierającym się na Fiacie...

Awatar użytkownika
Piszczyk
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 915
Rejestracja: 19 sie 2007, 0:00
Imię: Rafał
Lokalizacja: opole lubelskie

Odp: długotrwłe przechowywanie samochodu

Post autor: Piszczyk » 25 sty 2010, 20:53

ostrożnie ze stosowaniem koziołków
- zmiana punktu podparcia nadwozia w niektórych modelach powoduje zauważalne odkształcenia karoseri - jeśli jest krótkotrwałe (dłubiemy pod autem) to OK
ale permanentne pozostawienie auta na kozłach może pozostawić trwałe odkształcenia
test: podeprzyj auto w jakimś miejscu - jeżeli drzwi otwierają się i zamykają bez zastrzeżeń to w porządku
ale jakikolwiek dodatkowy opór to wskazówka że gdzieś przekosiło budę - może wystarczy podeprzeć w innym miejscu i będzie OK
(chyba że tylko moja thema jest taka miękka ... :-? )

a co do reszty to Koledzy mają rację :
sucho, wentylacja, płyny na full (świeże żeby osadów nie było !!! benzyna też !), od czasu do czasu poruszyć wszystkim czym się da...
...niewykonalność jakiegoś zadania jest tymczasowa i spowodowana jedynie złym doborem narzędzi...

jest :
DELTA I 1.6 GTi.e.`1992   w remoncie
AR166 2,5 V6 `2000   holownik
HiLux 3.0d `2007   służbowy
Thesis 3,0V6 `2002   żony
Thema 2,8 PRV   powrót do przeszłości

Awatar użytkownika
Gros
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2700
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:44
Imię: BogdanA
Lokalizacja: Osterode -Mazury Zachodnie

Re: długotrwłe przechowywanie samochodu

Post autor: Gros » 25 sty 2010, 21:38

witam jeżeli moge cos podpowiedzieć kolega ma fiata 1300 soti u niego kupe lat jako zamiłowanie exponat lubi go jest po ojcu auto miało wymieniony olej wszystkie płyny jest woskowane co roku spryskiwane przeody gumowe jakimś preparatem w oponach nabite wiecj powietrza stoi na deskach w ciepłym garażu jest odpalany dwa razy do roku do pełnego rozgrzania olej wymienia w nim bo jest mineralny co dwa lata auto jest jak zegarek więc trzeba o nie dbać prawie jak by jeżdziło
:lol: : gafa : :bitwa:

Awatar użytkownika
MacioBA
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 2122
Rejestracja: 09 sie 2009, 15:08
Lokalizacja: Rybnik O/S

Odp: długotrwałe przechowywanie samochodu

Post autor: MacioBA » 25 sty 2010, 22:22

Tak oczywiście, należy zwrócić uwagę na punkty podparcia. Ja to znam głównie ze starszych pojazdów, gdzie koziołki podstawiało się pod ramę, albo w przypadku nadwozi samonośnych pod przednią zawiechę i tylny most, wówczas nie było kłopotów z odkształcaniem karoserii. Jeśli jest obawa o pracę nadwozia, trzeba by po prostu przewidzieć jakieś pośrednie pkt. podparcia w stosownych do tego miejscach, a nie stosować standardowo 4 szt. koziołków. I jak najbardziej, kontrolować zamykanie drzwi :)
Jednakże ja jestem zwolennikiem tego, aby samochód jednak nie był całkowicie wyłączany z ruchu. Choćby przyjemne przejażdżki w lecie kuszą do pozostawienia wozu na kołach. Moja Croma stała w ogóle nie przygotowana do postoju długich 7 lat w garażu... w dodatku z otwartą maską, i nic prócz opon z tego powodu nie dostało znacząco w kość. Fiata 125p od kilku lat tak przechowuję w zimie, przepalając raz w tygodniu i przejeżdżając parę metrów chociaż, żeby ciut ruszyć hamulce. Także naprawdę nic się poważnego nie stanie, gdy Kappa nie będzie stać na kozłach :)
Podstawa to suchy garaż, wolny od wilgoci i z zapewnioną wentylacją.

Awatar użytkownika
solarzmr
Moderator
Moderator
Posty: 2669
Rejestracja: 01 mar 2008, 0:00
Imię: Marcin
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Odp: długotrwałe przechowywanie samochodu

Post autor: solarzmr » 25 sty 2010, 22:25

Nie wiem jak jest w Kappie, ale jeśli jest blaszany zbiornik paliwa to jest wskazane żeby był zatankowany do pełna. Jak będzie mało paliwa to może go korozja od środka zeżreć.

I jeszcze pozostaje kwestia rejestracji i ubezpieczenia, które powinieneś kontynuować, bo inaczej mogą być niestety kłopoty.

RobertWroc
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 260
Rejestracja: 26 maja 2007, 0:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: długotrwałe przechowywanie samochodu

Post autor: RobertWroc » 25 sty 2010, 22:51

no właśnie problem, nie mam garażu, więc chyba będę musiał przemyśleć koncepcję zachowania Kappy.
Zobaczę jeszcze, może faktycznie uszczęśliwię kogoś z forum autkiem.

Awatar użytkownika
Piszczyk
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 915
Rejestracja: 19 sie 2007, 0:00
Imię: Rafał
Lokalizacja: opole lubelskie

Odp: długotrwałe przechowywanie samochodu

Post autor: Piszczyk » 25 sty 2010, 23:39

żadnej stodoły u teściów? magazynu na traktory / materiały budowlane? byle pod dachem i z dala od wideł : gafa :
...niewykonalność jakiegoś zadania jest tymczasowa i spowodowana jedynie złym doborem narzędzi...

jest :
DELTA I 1.6 GTi.e.`1992   w remoncie
AR166 2,5 V6 `2000   holownik
HiLux 3.0d `2007   służbowy
Thesis 3,0V6 `2002   żony
Thema 2,8 PRV   powrót do przeszłości

RobertWroc
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 260
Rejestracja: 26 maja 2007, 0:00
Lokalizacja: Wrocław

Odp: długotrwałe przechowywanie samochodu

Post autor: RobertWroc » 25 sty 2010, 23:58

Piszczyk pisze:żadnej stodoły u teściów? magazynu na traktory / materiały budowlane? byle pod dachem i z dala od wideł : gafa :
stodoła pewnie by się znalazła tylko Kappa stałą by się atrakcją wsi, a szczególnie wiejskich dyskotek, To już wolę sprzedać...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe”