Lybra - skrzypienie na nierównościach/progach zwalniających
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Lybra - skrzypienie na nierównościach/progach zwalniających
Mam takie pytanie, bo mi już ręce opadają: przejeżdżając samochodem po nierównościach typu dziury w szutrze, progach zwalniających, nierównościach terenu, w środku samochodu słyszę okropne skrzypienie. To skrzypienie jest na tyle dziwne, że mam wrażenie, że to skrzypi np. tylna kanapa, gdzie na niej nikt nie siedzi. Albo wydaje mi się, że mój fotel kierowcy skrzypi. Łączniki stabilizatorów wymienione w tamtym roku, amory sprawne w ponad 80%. Porządek zrobiony z tarczami i klockami. Czy to mogą być te gumy stabilizatorów? No normalnie jak w starej furmance słuchać w środku i człowiek szuka skąd to dochodzi.
PS. Przy wpadaniu w dziury na asfalcie tego problemu jakby w ogóle nie ma. Jest "łup łup" (wiadomo zawiecha dostaje po garach) i może lekkie jakieś tam poskrzypienie. Ale wolna jazda po ubitej ziemi z dziurami na parkingu czy progi to już nie ma "łup łup" tylko jest to skrzypienie. Zaczyna się przy wjeżdżaniu na próg i ustępuje jak tył zjedzie z niego.
PS. Przy wpadaniu w dziury na asfalcie tego problemu jakby w ogóle nie ma. Jest "łup łup" (wiadomo zawiecha dostaje po garach) i może lekkie jakieś tam poskrzypienie. Ale wolna jazda po ubitej ziemi z dziurami na parkingu czy progi to już nie ma "łup łup" tylko jest to skrzypienie. Zaczyna się przy wjeżdżaniu na próg i ustępuje jak tył zjedzie z niego.
Re: Lybra - skrzypienie przy nierównościach/progach zwalniaj
Sprawdź gumy na stabilizatorze
Z tym jest o tyle dziwnie, że na żadnych szarpakach Ci tego nie wykryją bo wtedy nie chce to skrzypieć. Jeśli masz kanał to weź strzykawkę z olejem (jakimś dość rzadkim), igłę i wstrzyknij tam sporą dawkę oleju. Od razu mówię, że dostęp tam jest tragiczny i ledwo co rękę można włożyć.
Jeśli po tym zabiegu ucichnie to masz winowajcę czyli bodajże 2 małe gumy, których wymiana to albo rozbicie obejm i wyjęcie ich - IMHO wg mnie graniczy to z cudem, ale Codee to zrobił, a druga to praktycznie wyjęcie połowy gratów z pod silnika i okolic co zajmie lekko cały dzień
Z tym jest o tyle dziwnie, że na żadnych szarpakach Ci tego nie wykryją bo wtedy nie chce to skrzypieć. Jeśli masz kanał to weź strzykawkę z olejem (jakimś dość rzadkim), igłę i wstrzyknij tam sporą dawkę oleju. Od razu mówię, że dostęp tam jest tragiczny i ledwo co rękę można włożyć.
Jeśli po tym zabiegu ucichnie to masz winowajcę czyli bodajże 2 małe gumy, których wymiana to albo rozbicie obejm i wyjęcie ich - IMHO wg mnie graniczy to z cudem, ale Codee to zrobił, a druga to praktycznie wyjęcie połowy gratów z pod silnika i okolic co zajmie lekko cały dzień
Volvo S60 R-Design D5
Były:
Alfa Romeo MiTo 1.4 16V
Alfa Romeo 159 SW 2.4JTDm
Alfa Romeo 156 SW 2.4JTD
Lancia Lybra SW 1.9JTD
Daewoo Espero 1.5 GLX
Były:
Alfa Romeo MiTo 1.4 16V
Alfa Romeo 159 SW 2.4JTDm
Alfa Romeo 156 SW 2.4JTD
Lancia Lybra SW 1.9JTD
Daewoo Espero 1.5 GLX
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Lybra - skrzypienie przy nierównościach/progach zwalniaj
Dzięki za odzew Czyli jednak gumy...
Zaglądałem tam i rzeczywiście dostęp tragiczny. Z tyłu to pikuś. Ale ten przód to masakra jakaś... Jak wszystko inne - w komorze silnika przy 2.4 JTD to moje łapy są o 3 rozmiary za duże żeby tam większość rzeczy porobić dogodnie
No właśnie na szarpakach nic nie wyszło. Wszystko zdrowe, wszystko bez luzów, a mi wstyd wieźć kogoś
Zaglądałem tam i rzeczywiście dostęp tragiczny. Z tyłu to pikuś. Ale ten przód to masakra jakaś... Jak wszystko inne - w komorze silnika przy 2.4 JTD to moje łapy są o 3 rozmiary za duże żeby tam większość rzeczy porobić dogodnie
No właśnie na szarpakach nic nie wyszło. Wszystko zdrowe, wszystko bez luzów, a mi wstyd wieźć kogoś
- Dudi
- Członek Zarządu LKP
- Posty: 12270
- Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Kontakt:
Re: Lybra - skrzypienie na nierównościach/progach zwalniając
Gumy na stabilizatorze, zamów sobie same gumy i poszukaj warsztatu, który Ci to wymieni.
Mi wymieniali w ASO, najpierw się trochę pokrzywili, ale przemówiłem im do rozsądku, że do 10-letniego auto nie będe wkładał nowego stabilizatora za ponad 600 pln. Za pierwszym razem.
Za drugim wymieniłem już cały stabilizator, bo okazjonalnie udało mi się go kupić z Polcaru za 300 PLN i zaryzykowałem.
Mi wymieniali w ASO, najpierw się trochę pokrzywili, ale przemówiłem im do rozsądku, że do 10-letniego auto nie będe wkładał nowego stabilizatora za ponad 600 pln. Za pierwszym razem.
Za drugim wymieniłem już cały stabilizator, bo okazjonalnie udało mi się go kupić z Polcaru za 300 PLN i zaryzykowałem.
Re: Lybra - skrzypienie na nierównościach/progach zwalniając
Wymiana samych gum stabilizatora z przodu bez opuszczania wózka nie stanowi jakichś mega problemów, wystarczą odpowiednie dość proste narzędzia (opis Codee) i odrobinę cierpliwości. Operacja około 1 -2 godziny, a dłonie mam również nie najmniejsze. Wymieniałem dwa razy pierwsze no name wytrzymały około 10 tkm, obecnie mam założone z logo Lanci kupione przez alle - koszt dwa razy większy od tanich podróbek. Czas i nasze drogi zweryfikują ich jakość
Lancia Lybra 1.9JTD 2000r.
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 26
- Rejestracja: 13 maja 2009, 5:44
- Lokalizacja: Polanica-Zdrój
Re: Lybra - skrzypienie na nierównościach/progach zwalniając
Witam !
Przed wymianą czegokolwiek to sprawdź mocowanie tylnych foteli, chodzi o zamek który chwyta pręt, mi tam tarło przez dwa lata, obszukałem wszystko co było możliwe, a na końcu popryskałem olejem ten pręt, zamknąłem fotel i do dzisiaj błoga cisza, a przez te dwa lata dostawałem szału .
Pozdrawiam
Przed wymianą czegokolwiek to sprawdź mocowanie tylnych foteli, chodzi o zamek który chwyta pręt, mi tam tarło przez dwa lata, obszukałem wszystko co było możliwe, a na końcu popryskałem olejem ten pręt, zamknąłem fotel i do dzisiaj błoga cisza, a przez te dwa lata dostawałem szału .
Pozdrawiam
Re: Lybra - skrzypienie na nierównościach/progach zwalniając
U mnie na skrzypienie pomogło nałożenie w okolicy gum smaru, przestało skrzypieć po kilku dniach i był spokój póki nie zaczęło pukać. Wtedy wymieniłem same gumy i jak na razie cisza, tylko uważaj jeśli będziesz wymieniać od strony kół ( bez zdejmowania ławy ) - mogą popękać ceramiczne ograniczniki, które są za obejmami gum.