Kappa - zamarzające zamki

[topcio]

Mówicie o zamku z ryglem czy wkładce na kluczyk?

[Borek]

Mi chodzi o wkładkę, bębenek dla klucza. Niemniej te uchwyty w słupkach i same rygle w drzwiach tez wyczyściłem i posmarowałem tak jak wkładki.

Moje zamki same w sobie cierpią na mrozie na brak mocy, czyli pierwsze otwarcie po paru godzinach postoju daje jedynie długie mrugnięcie kierunkami. Muszę otworzyć z klucza i, co ciekawe, otwierają się wszystkie (poza jednym uszkodzonym z tyłu). W planach i tak mam wywalenie silników z zamków i zastąpienie ich zewnętrznymi siłownikami, więc jeśli z nimi schemat się powtórzy to wtedy będę szukał przyczyny. Może to przyczyna zbyt małego akumulatora, ale mam wsadzony nieco większy niż zaleca instrukcja - no i kurde, silnikiem zakręci a zamków by nie otworzył? Niski stan baterii też odrzucam, bo odpala pięknie nawet na mrozie a podobny problem był nawet świeżo po naładowaniu prostownikiem.

[topcio]

Ja też mam problem z zamkami w pierwsze mrozy, ale przyczyna leży wewnątrz zamka drzwi kierowcy. Muszę go rozebrać lub wysłać do Andrzeja S. , niestety problem znika na wiosnę a wraz z nim zapał do naprawy .

[Borek]

Ooo, a jakiś konkret co się z tym zamkiem może dziać? Może będę musiał to uwzględnić przy zmianie siłownika na zewnętrzny.

[Bichoń]

Wewnątrz kasety zamka są ze 3 małe styczniki, które z czasem lubią odmówić posłuszeństwa. Jeżeli centralka nie dostanie sygnału, że zamek któryś zamek jest odryglowany, to zamyka wszystkie z powrotem. Tak samo z zamykaniem, jeżeli nie dostanie sygnału że wszystkie się zamknęły, to otwiera. Powinno być wyraźnie słychać drugi ruch rygli po około sekundzie przerwy.

[Borek]

To ja wiem, doświadczyłem tego parę razy. Przy tym jeden z razów skończył się upaleniem silniczka u pasażera, trwałym zaryglowaniem tych drzwi i wizytą u Argenty.

Problem jest taki, że podchodzę rano do auta, pstrykam z pilota i nie ma żadnego dźwięku rygli - jest tylko długie zaświecenie kierunków jak przy zamykaniu. I to się powtarza ilekroć bym nie próbował, żaden zamek nawet nie drgnie. Dopiero jak otworzę z klucza to wszystkie się bez problemu otworzą otworzą i już takie zostaną. Potem mogę do woli pstrykać pilotem i wszystko będzie działało jak trzeba, ale jak auto postoi na mrozie z godzinkę to znowu będzie ten sam problem.
Ze stycznikami kłopot mam tylko jeden - nie działa sygnalizacja otwarcia drzwi pasażera, więc żegnaj oświetlenie (sprawna kaseta od Mariusza czeka na montaż ). Jeden z zamków z tyłu z kolei w ogóle się zdeelektryfikował, trzeba go otwierać/zamykać ręcznie. Spalony silnik wykluczam, bo pewnego ranka po długim postoju zastałem wszystkie zamki otwarte, w tym ten uszkodzony (nikt nie dłubał bo nic nie zginęło). Dlatego czeka mnie z nimi rozprawa po całości.

[Bichoń]

W takim razie wygląda mi to jakiś błąd sterowania z pilota na centralce, że nie daje sygnału do otworzenia zamków po dostaniu sygnału z pilota. No bo jeżeli otwierasz kluczem i pozostałe zamki otwierają się elektrycznie po dostaniu sygnału z centralki, co co innego może być?

[BoNes]

Witam.
Jako że zamki to częsty problem w wielu autach, mam najlepsze rozwiązanie które sprawdza się w 100%, czasami pomaga nawet na mikrowłączniki.
Zamek trzeba wyjąć z samochodu, przedmuchujemy go i wrzucamy do myjki ultradźwiękowej przewracając do co 10 minut.
Po godzinie zamek w środku będzie w 100% czysty. Teraz jak ktoś zauważył trzeba nasmarować, ale nie WD40 bo to badziewie, trzeba użyć dobrego smaru w sprayu, np. Wurth, Forch, Permatex albo smar do broni. Nie psikamy go dużo, bo później problem wróci. Taka naprawa jest skuteczna i praktykuje ją od kilku lat na różnych markach.
Pozdrawiam.