W sumie zdaję sobie sprawę, że auto tak ciężkie jak Thesis spali tyle ile mu się wleje, ale wydaje mi się, że 8.5 litra/100km (wskazania komputera ok. 6) przy emeryckiej jeździe na trasie to troszkę dużo. Od czego zacząć poszukiwania przyczyny lekko zawyżonego (takie mam wrażenie) spalania? Co sprawdzone: hamulce po przeglądzie - nie są zapieczone, koła lekko się kręcą, wydaje się, że auto ma moc - zbiera się dosyć dobrze jak na swoją wielkość, pompa wtryskowa po regeneracji, ropa nigdzie nie wycieka
W związku z tym, że auto świeże i jeszcze nie wiem na ile mogę mu zaufać na trasie z tempomatem jadę ok 100-110 km/h i poniżej 8.5 (z dystrybutora) nie zejdę. Ponoć były kiedyś robione wtryski - chyba od tego zacznę poszukiwania... Może jestem zbyt wymagający, ale chciałbym doprowawdzić auto do takiego stanu żeby wskazania komputera pokrywały się z dystrybutorem - chyba jest to możliwe - w Lybrze 2.4 150 km pomiędzy komputerem a dystrybutorem było max 5% różnicy po tankowaniu całego baku 
