No i jestem świeżo po wymianie
Full rozrząd (z wariatorem) + dwie końcówki drążka w ASO - z tzw. rabatem niecałe 2700 zł + rok gwarancji. Okazało się, że czeka mnie jeszcze wymiana stabilizatorów, ale dopiero za jakiś czas. Niestety wyszło też, że auto miało najprawdopodobniej jakiś "ciumk" z przodu (kupiony z metką "bezwypadkowy")
Z mojego laickiego punktu widzenia ASO się spisał. Najpierw twierdzili, że sama wymiana rozrządu może potrwać dwa dni, a już po 5 godzinach od odstawienia auta zadzwonili, że jest wszystko zrobione (z końcówkami drążków).
Mogę się w końcu w pełni zacząć cieszyć nabytkiem
Dzięki wszystkim za pomoc!
I na koniec jeszcze jedno
Czy normalnym jest, że przy kręceniu stacyjki na pozycję "MAR" lampka poduszki pasażera świeci się, po czym zaczyna przez kilka sekund mrugać i gaśnie? Poduszkę mam włączoną w pozycję "ON". Instrukcja jest jak dla mnie dość zawile napisana w tym temacie